W eseju na portalu "The Daily Beast" zatytułowanym "Tax Me, for F@%&'s Sake!" (opodatkujecie mnie, do k... nędzy!) pisarz stwierdza, że najbogatsi Amerykanie mają moralny obowiązek płacić wyższe podatki. King, który sam płaci podatek w wysokości 28 proc., corocznie przeznacza 4 mln dol. na cele charytatywne. King uważa za "antyamerykańskie" to, że nieproporcjonalnie duże obciążenia fiskalne spadają na klasę średnią, podczas gdy najbogatsi nie czują się w obowiązku wspomagać szkolnictwo czy opiekę zdrowotną, choć są bogaci dzięki temu, że urodzili się w Ameryce i to ona umożliwiła im zdobycie fortuny.
Wszystkie komentarze