Czytaj także: Rzeczpospolita rtęciowa
South River to niewielka rzeka w amerykańskim stanie Wirginia. Miała pecha, bo w roku 1929 koncern Du Pont zbudował nad nią fabrykę włókien sztucznych. Ścieki z niej wpuszczano do wody. Wśród licznych chemikaliów trafiających do środowiska był też siarczan rtęci - związek, który bakterie w rzece natychmiast przerabiały na truciznę zwaną metylortęcią. Tak było do roku 1950, kiedy to koncern przeniósł fabrykę w inne miejsce. Ścieki znikły, ale problem pozostał.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze