"Z przyjemnością nominuję Jareda Isaacmana, doświadczonego lidera biznesu, filantropa, pilota i astronautę, na stanowisko administratora Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA)" – napisał wczoraj Trump na swojej stronie internetowej Truth Social.
"Pasja Jareda do kosmosu, doświadczenie astronauty i poświęcenie w przesuwaniu granic eksploracji, odkrywaniu tajemnic Wszechświata i rozwijaniu nowej gospodarki kosmicznej sprawiają, że jest on idealnym kandydatem do przewodzenia NASA w nowej, śmiałej erze. Gratulacje dla Jareda, jego żony Moniki i ich dzieci, Mili i Liv!" – dodał przyszły prezydent USA.
Wszystkie komentarze
Myślę, że jeśli zmienią nazwę to na xxx
Facet nie jest oszołomem, jest wyszkolonym pilotem, ma dość specyficzne ale jednak doświadczenie astronautyczne. tu jest szansa. pytanie co np. z misjami naukowymi NASA. bo przecież to jest bardzo znaczna gałąź jej działalności - misje sond.
administracja ma silne antynaukowe nastawienie i to może być dramat
Dla nas to ogromna szansa, moglibyśmy dostarczać ołtarze bojowe do umieszczenia na orbicie, zamiast satelitów obserwujących zmiany klimatu.
Acha, pomiąłeś istotny szczegół, brzmi on partner biznesowy Elony
Doprawdy? Przecież w tym wszystkim wyłącznie chodzi o przekierowanie miliardów od podatnika do kieszeni Muska i zapewnienie mu monopolu na eksplorację kosmosu.
No, dokładnie. Wątpliwości, że decyzja wykończenia SLS i Gateway spotka się z oporem w amerykańskim senacie można uznać za dużo przesadzone. Musk będzie tak manipulował na twitterze, że wszystko przejdzie. I będzie to robił stopniowo, albo po prostu zrezygnuje ze startów za pomocą SLS.
SLS (jak też i kapsuła Boeinga do transportu na stację kosmiczną) są robione po to, żeby jedno z dwóch tych przedsięwzięć się udało. No ale skoro Muskowi już się udało, to te inne są do uwalenia.
G prawda to nasa finansuje spacex i inne "prywatne" firmy kosmiczne
Dziwie się, że do tej pory nie zrezygnowali z rozwoju systemu SLS. Jeden start tej rakiety ma kosztować dwa miliardy dolarów.
nie kłamiesz, po prostu cierpisz na chorobę "nie znam się ale z pełnym przekonaniem wypowiem się". coś usłyszałeś, coś przeczytałeś, przypasowało Ci to do poglądów i mamy efekt.
Ja pracuje w Centrum NASA JPL w Kalifornii. Dlatego uzywamy cost plus, bo zwykle robimy coś, czego nikt jeszcze nie zrobil. Jezeli ja bym Tobie kazał zbudowac krzesło po raz pierwszy w życiu, to nie wiedziałbyś, czy zajmie Ci to 40, 100, czy 400 godzin i nie chcialbys kontraktu za 100 zł. Pierwsze krzeslo kosztowaloby Ciebie pewnie kilka tysiecy złotych i Twoi kumple by mówili jak absurdalnie marnujesz pieniądze. Pozdrawiam abc
Misiak NASA oficjalnie finansuje spacex w ramach swoich programów tak bylo zawsze. Zawsze nasa dawalo kase a firma prywatan robil
„Ogarnie” pewnie słabo, za to „zagarnie” co się da.
Ogarnąć kraj to może na przykład histeria.
Cóż począć; każdy ich wyborca chciałby takim być.
A przez kogo i od jak dawna są senatorzy i kongresmeni finansowani ? Od zarania USA jest tak ze są finansowani przez miliarderów którzy żeby zdobyć pierwszego miliona dolarów , musieli go ukraść .