Rusałka admirał (Vanessa atalanta) jest jednym z najpiękniejszych motyli w naszym kraju. Początek jesieni to dobry czas, aby się za nią rozejrzeć i spróbować zrobić jej zdjęcie.

Pierwsze admirały przylatują do nas w maju, choć czasami mogą się pojawiać już na początku kwietnia. Zwykle latają do końca czerwca, po czym następuje krótka przerwa. Motyle nowego pokolenia pojawiają w drugiej połowie lipca i są aktywne aż do października, a czasami nawet jeszcze później, o ile tylko pozwoli im na to pogoda.

Później część osobników odlatuje na południe Europy i do Afryki, natomiast inne próbują przezimować.

Dawniej nasze zimy zdecydowanie im nie służyły i zazwyczaj nie były w stanie ich przetrwać. W ostatnich latach zimy stały się jednak dużo łagodniejsze, dlatego coraz częściej się zdarza, że niektóre zimujące admirały mogą dotrwać aż do wiosny.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Kwitnie u mnie bluszcz, a na nim setki rusałek,wspólnie z pszczołami. Zdjęcia można robić z kilku centymetrów.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    W moim kraju też występuje admirał. Nawet parę tworzyły te dwie Vanessy, które widziałem w ogrodzie.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    To mnie Pan zaskoczył. Owad wędrowny?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    chetnie siedzi z pawimi oczkami na astrach, a pawich oczek setki, głownie na astrach, heptacodium, floksach, dzielżanach, rozchodniku
    już oceniałe(a)ś
    0
    0