To bardzo sugestywny eksperyment. Jego jedyną wadą jest to, że nie został przeprowadzony na ludziach, lecz... na szczurach. A te ostatnie przecież trudno zapytać o to, czego doświadczyły po zatrzymaniu akcji serca. Czy widziały światło w tunelu i anielskie chóry, czuły ekstazę, a może też unosiły się nad własnym martwym ciałem? Tak jak wielu pacjentów, którzy przeżyli śmierć kliniczną i po krótkim zaniku widocznych oznak życia - bicia serca, krążenia krwi, czy oddechu - wrócili do świata żywych.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze