Wszyscy wiemy, że łapówki na Łotwie masowo dostają nie tylko lekarze, ale też kelnerzy, fryzjerzy i wiele innych zawodów - oświadczył Kalvitis w telewizji. - A jeśli lekarz zaskarbił sobie wdzięczność przy użyciu szpitalnego sprzętu, powinien rozliczyć się z tego i co najmniej odprowadzić podatek.
Problem koniaków, bombonierek i kopert wręczanych lekarzom wypłynął na powierzchnię tuż po wybraniu w maju nowego prezydenta Łotwy - Valdisa Zaltersa. Ten słynny ortopeda przyznał, że brał łapówki od pacjentów.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze