Korea Północna zwiększa dostawy amunicji do Rosji i szybko rozwija produkcję broni, by wspomóc Kreml w wojnie przeciwko Ukrainie. Do takich wniosków doszli dziennikarze The Wall Street Journal po przeanalizowaniu zdjęć satelitarnych.
Według informatorów redakcji z Waszyngtonu i Seulu, blisko 200 północnokoreańskich fabryk amunicji "działa obecnie na pełnych obrotach". "Coraz więcej broni dociera do Rosji drogą morską i kolejową. Ruch kolejowy na przejściu Tumangan-Hasan na granicy rosyjsko-północnokoreańskiej osiągnął rekordowy poziom, a liczba wagonów przekraczających granicę potroiła się", donoszą dziennikarze.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
hahah
dziwi brak zaangażowania Korei Płd w ten konflikt, szczególnie teraz, gdy jest możliwość przeniesienia wojny poza swoje terytorium
Proszę..?
No cóż Europa może wydawać ponad 20% pkb na socjal a nie może 3% na obronność.
Największe gospodarczo kraje nie czują presji, bo jest bufor w postaci Polski, państw bałtyckich, Finlandii...
"musi..." - śmiechu warte
Wódz tak chce, ludzie zastraszeni, wyprane mózgi, to robią, co każe.
Kim trawy nie lubi. Jak widać.
"A ludzie żrą trawę" no cóż... tak było, jest i będzie... więc o co chodzi?
"To się źle skończy." - Ty to wiesz, ja to wiem ...A reszta? no cóż, reszta jest resztą...
W końcu ktoś to wprost napisał.
Game changer tak - dla Kima. Tego już swoim ten kanibal nie zdoła wytłumaczyć.
Taki jest problem czasem z demokracjami, boją się, że w słupkach im spadnie, KP nie ma tego problemu.
Mężów stanu potrzeba, nie polityków.