Killeen to miejscowość położna ponad 200 km na południe od Dallas w stanie Teksas. Jej mieszkańcy, którzy w sobotnie popołudnie robili przedświąteczne zakupy w centrum handlowym firmy JCPenney, przeżyli chwile grozy.
Niespodziewanie przez główne wejście do centrum wjechał pikap i pędząc, potrącił cztery osoby. Dopiero potem kierowca został zastrzelony przez policję.
Podczas konferencji prasowej Bryan Waschko z departamentu bezpieczeństwa publicznego Teksasu poinformował, że sprawca napaści był wcześniej ścigany przez ponad 30 km na autostradzie przez policję drogową. Podejrzewała ona, że kierowca prowadzi samochodów pod wpływem środków odurzających - przekazał serwis informacyjny NBC News.