Traktowanie pracowników, którzy uprawiali i zbierali abakę (konopie filipińskie używane do plecenia lin), było możliwe, bo zatrudniani na plantacjach pracownicy byli potomkami afrykańskich niewolników i analfabetami, nieświadomymi swoich praw i bezbronnymi. Pracowali bez umów o pracę i bez ubezpieczenia, po 10 godzin dziennie.
Według Trybunału Konstytucyjnego w Ekwadorze japoński koncern „stosował na swoich plantacjach praktykę pracy niewolniczej znaną jako przypisanie do ziemi, wykorzystując sytuację bezbronności pracowników. Pracowali w „urągających ludzkiej godności warunkach w obozach na plantacjach, bez wody pitnej, urządzeń sanitarnych, elektryczności oraz prawa do opieki zdrowotnej". Wykorzystanie niewolników świadczy o „strukturalnym rasizmie" koncernu, który traktował ich jako „narzędzia produkcyjne, a nie jako osoby ludzkie".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Dziękuję!
miau
Skąd niby Furukawa Plantacciones brali niewolników, których zatrudniali? Pożyczali od sąsiadów?
Przeczytaj wyrok Trybunału Konstytucyjnego w Ekwadorze: japoński koncern Furukawa Plantaciones „stosował na swoich plantacjach praktykę pracy niewolniczej znaną jako przypisanie do ziemi."
Japończycy przypisali do ziemi niewolników w Ekwadorze za pomocą attaché kulturalnego czy stacjonują tam ich jednostki paramilitarne?
Ludziom bez wyksztalcenia i przez to bezbronnym eystarczy zabrac dokumenty, np dowod osobisty czy w wypadku migrantow, paszport i juz sa przypisani do ziemi, czyli miejsca pracy. glupkowatymi pytaniami sprawiasz wrazenie, ze pochwalasz takie praktyki, wszystko dla zysku akcjonariuszy? Wstyd