Do trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,0 doszło 60 mil na południowy zachód od Ferndale, małego miasta w kalifornijskim hrabstwie Humboldt.
Nie wiadomo jeszcze, jakie są skutki zjawiska, ale jedna z mieszkanek Ferndale powiedziała w rozmowie BBC, że wnętrze budynku, w którym się znajdowała, "wygląda tak, jakby w każdym pokoju wybuchła bomba". Inna mieszkanka miasta, właścicielka zajazdu opisała, że wnętrze budynku wygląda "jakby znajdował się w strefie wojny".
Do pierwszego trzęsienia ziemi, które nastąpiło około godz. 14, doszły wstrząsy wtórne. Gubernator Kalifornii Gavin Newsom spotkał się z przedstawicielami władzy, aby skoordynować pomoc dla mieszkańców.
Wszystkie komentarze
Myśl a nie zadawaj głupich pytań.
Na pewno w Kalifornii? Może jednak w Kazachstanie?
Dokładnie. CNN podaje że ostrzeżenie przed tsunami jest odwołane.
Kalifornia Trumpa nie wybierala !!!!