Z Rosją można rozmawiać przy stole negocjacyjnym tylko poprzez przymus - mówi "Wyborczej" Mychajło Podolak.
Mychajło Podolak – doradca Andrija Jermaka, szefa kancelarii prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Jeden z przedstawicieli Ukrainy w rosyjsko-ukraińskich negocjacjach pokojowych w 2022 r.
Wiktoria Bieliaszyn: - Ukraińska armia po raz pierwszy użyła rakiet dalekiego zasięgu do ataków na terytorium Rosji. To efekt decyzji USA, Francji i Wielkiej Brytanii, które wyraziły zgodę na wykorzystywanie przez Ukrainę tego rodzaju broni. Pana zdaniem ich decyzja może stać się "game changerem" w wojnie z Rosją?
Wszystkie komentarze
Zastanów się dlaczego Rosja do tej pory nie podpisała z Japonią traktatu pokojowego po II WŚ? Dlaczego do tej pory de facto okupuje Wyspy Kurylskie? Z nimi NIE DA SIĘ rozmawiać w jakiejkolwiek sprawie dopóki nie mają "noża na gardle". Nawet wtedy można być zresztą pewnym, że nie dotrzymają jakichkolwiek ustaleń. Taki jest niestety modus operandi ich działania niemal "od zawsze".
Chodzi ci o Wielkopolskę, kolebkę państwa polskiego? A może o Opole, które założył człowiek nazywający się Kazimierz Opolski ? To były polskie ziemie zagarnięte przez Niemców, ale przez ten cały, długi czas mieszkało tam bardzo dużo Polaków. Działały polskie szkoły, sklepy , instytucje, przedsiębiorstwa. Słusznie do nas wróciły
Natomiast ziemie Białorusi, Ukrainy, Litwy nie były polskie. Długo państwo polskie sprawowało na nich władzę i osiedlało Polaków. Niczego nie okupują. Ich ziemie, zamieszkałe przez ich ludy, wróciły do nich.
Putina trzeba pokonać i zniszczyć, tak jak pokonano i zniszczono Hitlera. W każdej innej sytuacji Putin się odbuduje i zaatakuje z jeszcze większą siłą. Rosję trzeba doprowadzić do upadku gospodarczego, i militarnego i zmusić do kapitulacji.
Nie znasz w ogóle historii Śląska i Pomorza. Zanim napiszesz kolejne bzdury, najpierw się doucz.
Ale to że Lwów był polski nie upoważnia nas teraz do rewizjonizmu granic i żądania powrotu Lwowa do Polski, natomiast Polacy po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku mogli dać autonomię Ukraińcom.
=============
To, co mi się podoba w ukraińskiej narracji, to zmiana stanowiska o 180 stopni. 4 listopada jeszcze wygrana Harris była warunkiem sine qua non przetrwania Ukrainy, od 6 listopada to Trump jest mężem opatrznościowym który uratuje Ukrainę, bo administracja Bidena wstrzymywała tylko dostawy uzbrojenia albo je opóźniała, a w ogóle dawała za mało. O tym, że to Republikanie w Kongresie wstrzymywali przez pół roku pakiet pomocy, już się nie mówi ;-)
Strona ukraińska nie mówi też o tym, o czym piszą sami ukraińscy niezależni dziennikarze i żołnierze, a co można też czasem przeczytać na łamach GW - to nie tylko dostawy broni są problemem, ale przede wszystkim brak ludzi, bo mobilizacja w zasadzie się nie udaje, a liczba dezercji rośnie. Ostatnio Zachód zaczął bardzo mocno naciskać, by Ukraina obniżyła wiek mobilizacyjny i jest skłonny pomóc w odstawieniu do Ukrainy mężczyzn w wieku poborowym przebywających w UE. Bez wojska żaden sprzęt wojny nie wygra.
Ręka do góry, kto chciałby być na miejscu Ukrainy.
I nie tłoczyć się, dla wszystkich chętnych znajdzie się miejsce.
Republikanie najprawdopodobniej blokowali wg zasady "na złość babci odmrożę sobie uszy" czyli żeby dopiec Demokratom. Po drugie z przegłosowanej w końcu pół roku temu pomocy Ukraina otrzymała raptem 10%.
Cóz Ukraina musi współpracować z obecnymi władzami USA jakie by nie były. Poza tym rok temu porażka Ukrainy była na rękę Republikaną bo tylko pokazywała słabość Bidena. Teraz jeśli Rosja pokona Ukrainę a co za tym idzie narzuci zachodowi swoje warunki to już będzie porażka Trumpa. Jasna może zmusić Ukrainę so ustępstw ale też nie może pozwilić Rosji na wszystko bo jak to będzie wyglądało?
Zachodnie agencje prasowe też już twierdzą, ze przyczyną cofania się wojsk ukraińskich są dezercje i brak naboru do armii, a nie brak sprzętu, którzy ukraińcy porzucają na polu walki, bo dostają go za darmo.
To problem ukrainy, a nie Polski. Każda lokalizacja danego kraju przynosi i korzyści i pecha. Polska od wieków jest na szlaku wojennym pomiędzy Niemcami a rosją i co - mamy przenieść Polskę na Alaskę?
Ale chciałbyś być teraz na ich miejscu ? Tak, czy nie ?
"Nie mogę się nadziwić, że wielu wciąż mówi o jakiejś potężnej rosyjskiej szkole dyplomacji. Nie ma żadnej potężnej szkoły dyplomacji. Cała rosyjska dyplomacja opiera się na trzech elementach.
Po pierwsze, lekceważące podejście do każdego partnera: najpierw się uśmiechają, a potem obrażają i próbują dominować przy stole negocjacyjnym. Po drugie, obowiązkowy szantaż w różnych formach, w tym w formie nuklearnej. Po trzecie, zdecydowanie arogancki model zachowania w każdym sensie tego słowa, który ostatecznie prowadzi do tego, że mówią: „Wiecie co? Zdecydowaliśmy, że nie będziemy przestrzegać naszych zobowiązań." Dlaczego? „Bo was nie lubimy"."
Tak, to dyplomacja z rosyjską pięścią przystawioną do nosa.
Znamienny przypadek wizyty Merkel,
panicznie bojącej się psów,
gdzie Putek, wbrew ustaleniom protokołu dypolmatycznego,
wpuścił swojego dobermana na salę.
"O Trumpie dużo już pisano. Jeśli prawdą jest, że to osoba która się wzbogaciła dzięki Rosji, to będzie marionetką"
Dlaczego?
Przecież raz już był prezydentem i marionetką Rosji nie był
Dozbroił Ukrainę w śmiercionośną broń, zwiększył ilość wojsk USA w naszej części świata, zawiesił NS2 - tak działa marionetka Rosji?
To już prędzej Obama był marionetką, bo robił wszystko na odwrót
Co proponujesz? Powstrzymanie Hitlera oznaczało napaść na Niemcy. Powstrzymanie rosji oznaczałoby agresję wojsk Nato na rosję, zabicie Putina i połowy ruskich, zajęcie Moskwy oraz zniszczenie ich potencjału wojennego także za Uralem. No, to ruszaj, bohaterze, na rosję.
Róbmy zatem wszystko, aby tak się nie stało. Nie zapominajmy, że każdego dnia ginie tam kilkuset ukraińskich mężczyzn, a każde opóźnienie w pomocy militarnej to kolejne groby.
Czyli ukraińcy, to takie piwotalne marionetki. Pójdą z rosją na Polskę.
Odwracanie sojuszy o 180 stopni nie jest niczym niezwykłym - chociażby Włosi w czasie IIWW.
a co Ukraińcy robili, gdy Polacy walczyli z Niemcami? Podpowiem: służyli w Waffen SS. I jeszcze teraz, 80 lat po ww2, są z tego dumni. Rosja jest wrogiem - ale to NIE ZNACZY, że Ukraina jest przyjacielem.
Rumuni i sami Niemcy / Rosjanie. Najpierw razem, aby zniszczyć Polskę, a od 1041 wrogowie .
nie walczą "za nas". Walczą za siebie. "Za nas" walczyliby, gdyby walcząc, działali przeciwko własnemu interesowi. A tak nie jest.
...idac Twoim tropem: a goralenvolk?
Nie, po prostu staną sie obywatelami Rosji i będą zobowiazani prawnie do odbycia służby wojskowej w siłach federacji Rosyjskiej.
Podobnie jak podczas 2 wojny światowej ponad 400.000 Polakow służyło w Wehrmachcie. Szczególnie pod koniec wojny kiedy brano ich nie tylko z terenów włączonych do Rzeszy ale i z Warthagau.
Odmowa mogla byc ukarana nawet kara śmierci i kłopotami dla całej rodziny.