Jeden z najbardziej zaufanych doradców Tuska przez lata pozostawał w politycznym cieniu. Teraz wychodzi na pierwszy plan.
O kandydaturze Tusk poinformował dzisiaj (13.08). Rekomendacja Piotra Serafina na komisarza została przedstawiona przez Adama Szłapkę, ministra, który odpowiada za sprawy europejskie. - Została jednomyślnie i entuzjastycznie przyjęta przez cały rząd - przekazał premier.
- Piotr Serafin jest szefem naszego przedstawicielstwa w Brukseli, w Unii Europejskiej. Był długie lata moim bliskim współpracownikiem, prawą ręką, kiedy byłem szefem Rady Europejskiej. Był także sekretarzem stanu, czyli ministrem europejskim w polskim rządzie - przypominał Tusk.
Wszystkie komentarze
Mnie to pasuje.
Pytanie retoryczne. Czy brzuchaty prezes wysyłając kogoś na placówkę, mógł dać taką rekomendację? Właściwie to nigdy żadnych nie było.Największą umiejętnością pisich "mord zdradzieckich" są wyzwiska, pomówienia, kłamstwa i przytulanie ogromnych kwot z majątku RP. No i po co im "obce języki", których nie rozumieją?
Pajac, o przepraszam za lapsus, pałac już się głośno odgraża, że Serafin będzie kandydatem pani von der Leyen i Tuska czyli Niemców, a nie Polaków (czytaj w domyśle: prezydenta).
Przyznam, że zdecydowanie wolę się skupiać na pozytywach.
A miernoty, zwłaszcza pisie, pomijam milczeniem. Szczególnie od wygranych wyborów.
I z przyjemnością czytam o prawnych pętlach coraz mocniej zaciskających się na szyjach pisisynów i ich żeńskich odpowiedników.
Na dmuchańca i jego "doradców" nie zwracam już uwagi.
Tobie też serdecznie polecam.
Został już niecały rok.
Ta moja uwaga była dla zabawy, przecież nie można brać 'pałacu' na poważnie. Tak jak tygryska, który nieudolnie właśnie patriotycznie pohukuje w tiwi na tle Apaczów.
Pozdrawiam serdecznie !
[PS> co się dzieje z Ze Manco...?!]
Melu, ale 'dmuchaniec' brzmi cokolwiek perwersyjnie ...?!
Ale przecież nie wiesz na jakim miejscu, w którym resorcie. Pewnie nawet sam zainteresowany nie wie i jest mu to obojętne. Jak za dawnych czasów, towarzysz sprawdzi się na każdym stanowisku. Chyba nieprzypadkowo te stanowiska nazwali komisarzami.
Pan Tygrysek byłby zabawny w pohukiwaniu w tv, zadowolony spoglądając na Apacze.
Ale tak na poważnie- nie czuje chyba bluesa w wojsku
Albo Zandberg.
Ale z drugiej strony szkoda, że nie udało się Kosiniaka wykopać w górę
By robił większy obciach od Dupy?
Gratuluję założenia giełdy głupoty.
K był tylko blotką do rozgrywki Tuska.
Wystarczy pomachać wam palcem albo zrobić zyguzygu.
Komisarz PiSu był tylko jeden i tylko przez ostatnich 5 lat.
Za to jak się sprawdził....co by tu powiedzieć...?
Prosze pamietac ze wbrew temu co mysla polscy patrioci czytamy na stronach komisii i w Wikipedia tak;
„Od 2004 na każde państwo członkowskie Unii Europejskiej przypada jeden komisarz[1], choć w założeniu mają oni reprezentować interesy całej Unii, a nie państw, z których pochodzą.“
najbardziej zabawnie żałosny jest, gdy piszczy, że w takiej sytuacji powiadomi EU, że to nie jest kandydatura uzgodniona z nim. EU powinna mu odpowiedzieć, żeby spieurdalau.
Anżej powinien pompować kraba, a nie gadać głupoty
"naprawdę takiego gó... arza jeszcze w polityce nie widziałem a żyję długo"
A Edmunda Jannigera, Bartłomieja Misiewicza nie pamiętasz?
Żyjesz długo ale pamięć krótka.
Proprcje mocium panie , proporcje , przy ocenie zechciej zachowac wlasciwe proprcje , rzeczywiste wplywy wymienionych przez Ciebie kutafonow i lapserdakow oraz wynikacace z ich "wplywow" na "wielka, " polityke i wynikajace z ich "wplywow" ,dlugotrwale skutki dla polskiej polityki ...
Wprawdzie kazdy z nich , to nic nie warte kutafony i lapserdaki i w tym sie nie roznimy , ale nie myl mocium panie mozliwosci , wymienionych przez mocium pana , kutafonow i lapserdakow z ich rzeczywistymi mozliwosciami i wplywami , mozliwoscia dlugofalowego wplywania na zycie publiczne oraz na polityke . Zechciej zauwazyc , ze te maciarenkowskie neptki , kutafony i lapserdaki juz dawno poszly w pis.du i zginely z zycia publicznego , natomiast Adrian Maliniak vel Andrzej Dupa , pisie popychle , ktore jako pisi rezydent w Prezydenckim Palacu niestety nadal bruzdzi i szkodzi , Polsce i NAM wszystkim , nadal przynosi NAM wstyd , ale i nieustannie przypomina NAM o tym , ze nadal tolerujemy w Prezydenckim Palacu "waletowanie" "na dziko" pisiego rezydenta i ze nie potrafimy wywiezsc z Prezydenckiego Palacu na smietnik historii tego szkodnika , pisiego rezydenta , ktory "na dziko" , nadal , bezkarnie "waletuje" w Prezydenckim Palacu i niepowstrzymywany skutecznie , NADAL moze bezkasrnie szkodzic NAM wszystkim wstrzymujac , hamujac , torpedujac i sabotujac wszelkie inicjatywy majace na celu naprawe Rzeczpospolitej oraz wprowadzanie wszelkich naprawczych ustaw i zmian ...
Wymienione przez mocium pana , maciarewiczowe neptki i lapserdaki az takich mozliwosci jednak nigdy nie mialy , zatem co do meritum zgadzajac sie z mocium panem , jednoczesnie raz jeszcze apeluje do mocium pana o zachowanie wlasciwych proporcji ...
think about it ...
a jakie oni mieli znaczenie?
Obie formy są poprawne.
Czepiasz się gówna i drzesz że płyniesz. Typowo Wolskie!!!
poprawny język to nie jest "gó..."
inaczej gó... będziemy mieli w głowach
nieprawda... w języku polskim odróżnimy rodzaje:
nie mówisz chyba: "idę z dwiema psami" , tylko: "idę z dwoma psami"