- Prosiliśmy, żeby nas wywieźli, ale dowództwo mówiło „czekajcie". W końcu nikt nie przyjechał, a potem nie było łączności – opowiada 21-letni Maksim, poborowy rosyjskiej armii. Na nagraniu zrobionym najprawdopodobniej przez ukraińskich żołnierzy opowiada, że został wzięty do niewoli, gdy wraz z innymi poborowymi próbował uniemożliwić Ukraińcom przejście przez rosyjsko-ukraińską granicę. – Zostaliśmy skierowani tutaj, żeby nie dopuścić do przedarcia się [przez granicę ukraińskich wojsk], ale wszystko poszło nie tak – wyznaje Maksim.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Car zawsze jest dobry tylko bojarzy źli i ten cholerny Zapad należy zniszczyć z tym swoim „Wolność, równość, braterstwo albo śmierć” (Liberté, égalité, fraternité, ou la mort)
Bo to naród ulepiony z gówna i spirytusu przez jakiegoś mitycznego praputina.
a kogo miała wzywać, Zełenskiego? Większość Rosjan wierzy we wszechmoc Putina, który odbudował kraj po totalnym upadku w latach 90-tych. I tak się składa że ten upadek miał miejsce w czasie kiedy panowała demokracja. Wniosek jest oczywisty: demokracja jest do bani, to zachodni wynalazek który nie jest dla nas, nam nużen silny wódz Putin.
Miał być minus bo pie...sz głupoty
Albo i nie. Przed bolszewikami był rząd tymczsowy, normalny. Rewolucja październikowa ( czyli przejęcie władzy przez bolszewików ) była zamachem na kształtującą się, demokratyczną rosje. Męża czy ojca można przebolecć. Przynajmniej kasa jest. Jak na rzeź wysyłają dziecko, sprawa wygląda inaczej.
Nawet gdyby tak rzeczywiście było, że demokracja nie jest ustrojem odpowiednim dla Rosjan, to przecież możliwe, mają nieudacznika za cara. Co on tam odbudował, korzystając z nadzwyczajnie korzystnych dla budżetu Federacji cen na paliwa kopalne? Jakie działy przemysłu rozkręcił, prócz produkcji mobilnych krematoriów, sławnych czołgów Armata i tych Iskanderów, których już zabrakło? Wzmocnił pozycję Rosji w świecie? Odsunął NATO od granic? Stanął obok Ximisia jak partner czy jak wasal? Putin zepchnął Rosję i Rosjan do roli mało wonnego kawałka świata i ludzkości, odebrał Rosjanom przyszłość, bo przecież niechybnie zapłacą za agresję, mordy, gwałty i zniszczenia w Ukrainie.
Putin jest skończonym nieudacznikiem, nędznym rosyjskim wariantem Saddama, Kadafiego czy Ceausescu. I dokończy żywota jak oni - w hańbie.
"Większość Rosjan wierzy we wszechmoc Putina, który odbudował kraj po totalnym upadku w latach 90-tych. ". To pokazuje absolutny kretynizm większości rosjan, bo rosję odbudował wyłącznie gwałtowny wzrost cen ropy na giełdzie ( z 10 USD do ponad 100 USD).
Wniosek jest oczywisty, demokracja to system dla w miarę rozgarniętych ludzi, nie dla rosjan.
"Jak na rzeź wysyłają dziecko, sprawa wygląda inaczej." To zależy, czy za trumienne można będzie sobie kupić białą ładę
„Naród ulepiony z gówna i spirytusu…” W punkt.
Czy wy na Białorusi wierzycie że Baćka jest mondry?
Ogólnie rzecz biorąc, demokracja działa dobrze tam, gdzie w średniowieczu rozwinął się feudalizm.
Za carów nie było lepiej.
A co putiniarzy to obchodzi? Oni teraz złoto za granicę wywożą.
należy im się takie traktowanie, widać.
Ruski rozum - oksymoron
Przepraszam, racja...
poborowi mieli nie brać udziału w wojnie - tak obiecywał Putin
Mają rację.
W czasie pokoju granicy strzeże odpowiednia formacja, typu Straż Graniczna.
W razie wojny wycofuje się pograniczników, a przy granicy rozmieszcza jednostki wojskowe będące w gotowości bojowej.
Tak czy inaczej, nie ma miejsca dla poborowych w trakcie szkolenia.
Tak, tylko, ze w gotowości bojowej są wyłącznie oddziały złożone z dłużników i alimenciarzy. I jak na złość są zaangażowane one w zupełnie innym miejscu.
Ale na terenie Ukrainy. W rosji to nie obowiązuje, podobnie jak świadczenia dla żywych i zmogilizowanych ;)
Ci wyszkoleni to w większości już pagibli.
A pozostali pastradawszy.
I to jak najwięcej
Niech zdychają.
Kacapska biomaso.
Normalna armia ewakuuje niewyszkolonych rekrutów. Pożytek z nich w walce żaden, a potencjalna strata na przyszłość duża, gdyby zginęli lub dostali się do niewoli.
Ale to nie jest normalna armia.
W czasie II WŚ szkolenie poborowego czołgisty na T34 przed rzuceniem do walki potrafiło trwać parę godzin i starczy (źródło- któraś z książek Bieszanowa o historii udziału CCCP w wojnie).
Chyba, że wyleczą rękę.