Takie opinie coraz częściej wygłaszają obserwatorzy rosyjskiej sceny politycznej za sprawą regularnych doniesień, które ukazują się w niezależnych mediach.
Dziennikarze śledczy twierdzą, że Kadyrow choruje na martwicę trzustki i że w ostatnich miesiącach jego stan stopniowo się pogarsza.
"Choroba, na którą cierpi Kadyrow zagraża życiu, bo może prowadzić do niewydolności narządów, głównie nerek i płuc. Towarzyszą jej ataki przeszywającego bólu, z powodu których chory nie może spać. Nie pomagają nawet silne środki przeciwbólowe, zwykle przepisywane pacjentom w terminalnym stadium raka" – opisywała na łamach "Nowej Gazety" Jelena Milaszyna, dziennikarka, która od lat zajmuje się Czeczenią.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Klanowa, nie plemienna, plemienna przed nimi....:)
Racja :)
A w plu jeszcze 400-500 lat temu to co miales? A w stanach Trump z rodzinka to cos innego? Wlasnie dlatego demokracja to jedyne co trzyma takich ludzi w ryzach.
U nas to się nazywa "Rodzina na swoim".
W Polsce PiS robił dokładnie to samo. Niepotrzebna była mu nawet śmiertelna choroba wodza.
Ba, wprost mówili - "Przecież nasze dzieci, zdolne, z językami, muszą gdzieś pracować". I dziwnym trafem to "gdzieś" zawsze było na państwowym stołku.
Po co się ograniczać? Cofnijmy się i 1000 lat.. Ale co z tego?
Za wschodnią granicą Niemiec.
W sumie racja. PiS to też ruska licencja. Działania identyczne.
Ze szczególnie klanowym oddziałem znanym jako Solidarna Polska. Tam też coś głównemu zaszkodziło...
"Narodowa Polska".
Nie ruszy się, bo Putin płaci.
Czeczenia utrzymuje się wyłącznie z dotacji z federalnego budżetu.
Rosja ma coraz większe kłopoty a 19% budżetu Czeczenii to dotacje z Moskwy.
W dniu gdy te dotacje ustaną Czeczenia pęknie.
Na Kaukazie juz wam się pali pod tyłeczkiem, a to przecież dopiero początek :)
Tyle że większość z tej forsy kradnie kadyrow. Czeczenia prawdopodobnie niewiele odczuje jeśli ta rzeka wyschnie.
Jak ta rzeka wyschnie to Kadyrowa już nie będzie.
Tak czy siak i Czeczenia w obecnej formie i Rosja sa skonczone.
Na razie nie tylko nikomu się nie śni ruszać, ale wręcz jedni i drudzy wysługują się Putinowi. Romantyczny obraz nieulękłych górali kaukaskich to tylko romantyczny obraz, niemający nic wspólnego ze skundloną rzeczywistością.
Pewnie ojciec kupił dzieciom paszporty na Malcie czy Cyprze pod zmienionymi nazwiskami i jak się tam zacznie walić będą uciekać do nas.
Trzeba znów pooglądać rosyjską opozycję na Youtube, żeby wiedzieć który rosyjski polityk gdzie co ma.
Masa ma w Austrii i we Francji, mnóstwo we Włoszech.
Mówią od dwóch lat że jego bataliony w tym Ahmat nie nadają sie do walki (nie sa wyszkoleni, może tez po to by nie zagrozili Kadyrowowi przewrotem) ale nadają sie jako oddziały zaporowe, które czekają w 2 linii na uciekających lub wycofujących się i ich zabijają.
Ostatnio, dosłownie trzy dni temu pod Wowczanskiem na północy odmówili walki na pierwszej linii.
Przecież oni mają świadomość, że to nie ich wojna, choć na początku do lata 2022 roku dosyć sprawnie rabowali dobra ruchome na Ukrainie i wywozili nawet kombajny i traktory. Ale potem nie widzieli już interesu, bo wrócili na tereny obszabrowane doszczętnie. To po co mają tam ryzykować życie i zdrowie? Oj, gdyby tak ich nasłać na Estonię, Łotwę, Finlandię... Ech, marzenie kadyrowców.
Cały kraj może g$#@no produkować i może kreować g$#@niane warunki życia. Dla oligarchów wystarczy, to co doją. Komuna, jednym słowem. Dlatego będą w zapaści, która nastąpi i gospodaraczo i społecznie.