Z informacji „Wyborczej" wynika, że kanclerz Olaf Scholz wiezie do Warszawy pakiet propozycji dotyczących zadośćuczynienia polskim ofiarom II wojny światowej i wzmocnienia polskiej obronności.
Wiadomo, że jednym z wynegocjowanych wcześniej tematów będzie przekazanie przez Niemcy sporej sumy (mówi się o paruset milionach euro) na wypłaty odszkodowań dla żyjących ofiar niemieckich represji z czasów okupacji. Z szacunków wynika, że takie wsparcie dotyczyłoby około 45 – 50 tys. ludzi. Wypłatą środków zajmie się Fundacja Polsko-niemieckie Pojednanie, która wcześniej wypłacała odszkodowania dla byłych pracowników przymusowych.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
ale granica...
W kwestii reparacji pamiętajmy, że Polskę napadło dwóch wrogów. Polska wygrała wojnę z Niemcami i zdobyła ziemie na zachodzie, które dzisiaj stanowią 1/3 powierzchni kraju. Z Rosją przegrała i straciła suwerenność na 44 lata oraz ziemie na wschodzie. Szczęśliwie dzisiaj stanowią one część Ukrainy - zaprzyjaźnionego kraju walczącego bohatersko z Rosją. Gdzie tu jakieś reparacje i od kogo?
Judasz zaprosił oprawcę. To nie pieniądze dla ofiar tylko propaganda. Zniszczono kompletnie kraj wymordowano miliony ludzi i to na być rekompensata. To jest plucie w twarz ofiarom i ich rodzinom. A co do agenta tw Oskar to założył partie za pieniądze od szwabów więc jest patriotą niemieckim
Pamiętaj, że dostęp do psychiatry masz bez skierowania i nie zwlekaj, bo podobno są straszne kolejki.
Zagubiona duszyczko, nie kumasz prostych zależności?!
To prawdy oczywiste:
1) jeżeli chcesz się z kimś "dogadać" to rozmówca musi chcieć z tobą rozmawiać;
2)jak nie chce z tobą gadać, to możesz od niego co najwyżej dostać od niego po pysku.
W stosunkach międzynarodowych może oznaczać to wojnę.
CZY MASZ NA TO OCHOTĘ?!
Bardzo proszę ,tylko ja się w to nie bawię.
Bo bardzo mi zależy na przyszłości moich dzieci!
Dla porządku, w 1939 r. na Polskę napadły trzy kraje:
1. Rzesza Niemiecka
2. Związek Sowiecki
3. Republika Słowacka
Zbrojeniówka to biznes, żadna firma zbrojeniowa nie przekaże swojej technologii tak po prostu, jeśli już, to trzeba za to płacić olbrzymie pieniądze. Ale współpraca przy nowych projektach jest możliwa i jestem jak najbardziej za tym.
Po tym jak PiS rozpieprzył kontrakt na Caracale to nikt nam nic nie da. To są przedsięwzięcia na dekady więc nie podejmą ryzyka że kolejna kadencja PiS wszystko zmarnuje.
Kolejna kadencja to chyba za 100 lat.
Skąd ta pewność?
Jeśli coś z tego się stanie, to dowiemy się może kiedyś.
To jest właśnie prawidłowa odpowiedź na optymistyczne pomysły.
Polacy chyba nadal nie zdają sobie sprawy czego dokonał "zdrajca" Antoni. To nie miały być tylko gotowe helikoptery, ale projektowanie w Łodzi i co najbardziej intrygujące to udziały polskiego rządu w Airbusie.
Już w czasach komuny w Politechnice Łódzkiem publikowano ciekawe artykuły na temat modelowania numerycznego łopat wirników w helikopterach. Antoś zniszczył tą interesującą kontynuację badawczą.
chcesz miwc technologie to musisz za nią zapłacić, proste. Mozna jednak probować się włączyć do nowych projektów obronnych, nowa generacja czołgów, nowy myśliwiec typu "stealth" aczkolwiek to są prohekty na lata do przodu, nawet dekady...
Kiedy taka możliwość się niedawno skrystalizowała, Kaczyński z Macierewiczem pokazali, że Polska jako całość nie posiada zdolności do współpracy przy wspólnych projektach. Tak, nie posiada, czas teraźniejszy jest właściwy.
W dodatku są silne lobby, które będą takiej współpracy przeszkadzać - przykładowo Amerykanie właśnie udzielili nam kolejnej obowiązkowej pożyczki w kwocie 2 mld USD, abyśmy przypadkiem nie zainwestowali tej kwoty we współpracę w Europie.
Dlaczego piszac o zdrajcyPolski, Macierewiczu, Antonim, bierzesz slowo "zdrajca" w cudzyslów?
Pierdu pierdu- gorzej jak zaczną kwestionować granice na Odrze i Nysie
A czy grożą ? Czy tak sobie pierdu pierdu tutaj robisz
zamknięciem?
prędzej słońce wzejdzie na zachodzie...
to polityczny tombak - nieśmiertelny.
Polska dostala od Niemiec 1/3 terytorium obecnego panstwa. I to najlepiej rozwinienta nawet mimo rabunkow kacapskiego bydla.
No nie wiem, czy to jest dobry pomysł. Po 80 latach, dzisiejszy Hans Schmidt nie czuje się winny pieniędzy Janowi Kowalskiemu. Dzisiejsi "właściciele budynków spalonych intencjonalnie" już dawno nie żyją, ich dzieci lub wnuki odsprzedały prawa do nieruchomości nie_wiadomo_komu i kto ma teraz ubiegać się o odszkodowanie? Nie da się tego naprawić.
Natomiast najlepszym prezentem ze strony Niemiec byłoby wyzbycie się spojrzenia z góry na Polskę i Polnische Wirtschaft. Nadal pewną dozę dobrze zakamuflowanej, ale jednak pogardy w niemieckich elitach widać - było to wyraźnie widoczne, kiedy Niemcy wbrew Polsce i Bałtom prowadziły swój romans z Putinem, kiedy parli z gazrurkami przez Bałtyk. Przecież wtedy pani kanclerz kłamała otwarcie, że to prywatny projekt i rząd federalny nie ma z nim nic wspólnego - co przecież było obrzydliwym kłamstwem. I to było już po inwazji Krymu i Donbasu. Niemcy po prostu pogardliwie traktowali polskie ostrzeżenia, bo lubią na nas patrzeć z góry.
Dzisiaj Niemcy nie chcą do tego wracać, bo się kompletnie skompromitowali, ale to jest może ten moment aby im uświadomić, że uczciwa współpraca z Polską leży także w ich interesie - bo my po prostu lepiej rozumiemy Wschód (bo po prostu ten Wschód jest częścią naszego narodowego DNA). I to by był najlepszy prezent dla PL ze strony D.