Frekwencja w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego wahała się od 21 proc. w Chorwacji do 89 proc. w Belgii. Czasem wyjaśnienie jest proste: Belgowie głosują masowo, bo jest to obowiązkowe, do tego w niedzielę mieli równolegle wybory krajowe i lokalne, które budzą większe emocje. Z kolei Chorwaci wybierali swój parlament dwa miesiące temu i można tłumaczyć, że "wyborcy byli zmęczeni". Podobnie jak w Polsce, Litwie i Słowacji. Ale nie wyłania się z tego żadna żelazna reguła.
Wszystkie komentarze
Platon, Ksenofont - i paru innych :)
Tyle że Platon zaproponował coś w rodzaju stalinizmu w zamian - więc ja bym tu się na Platona akurat nie powoływał ;)
To co mnie intryguje u starożytnych w sprawie demokracji: ci mądrzy już wtedy wiedzieli, że demokracja przedstawicielska jest lepsza, niż bezpośrednia
Bo jak mamy bezpośrednią, to każdy elokwentny chłystek stanie na agorze i tak zagada, że porwie za sobą ogół kretynów
I wtedy demokracją zaczyna rządzić demagogia - no i ci właśnie :obywatele oddający się przyjemnością chwili"...
...i do dzisiaj do końca nie wiadomo, co z tym zrobić...
"ościom"
Nie "ością"
Sorry :)
Ale przecież to czego domaga się dzisiejsza lewica to właśnie demokracja sterowana.
Przecież nie raz słyszysz, że skoro lewica odpowiada na żywotne potrzeby kobiet to ma poparcie 51% społeczeństwa. A to, że nie widać tego w wyborach to z powodu, że wyborcy są za głupi by zrozumieć co dla nich dobre.
Inne poglądy są to przecież oczywiste prawdy objawione, nie podlegają dyskusji czy krytyce. I tak jak skrajna prawica uważa, że po prostu ma prawo i obowiązek narzucić je reszcie społeczeństwa. A jak ktoś oporny to go zmusić.
Oczywiście w odróżnieniu od wszystkich pozostałych którzy takie metody stosowali oni są moralnie lepsi i dbający o dobro świata, nie to co ci wcześniejsi. Tylko dokładnie to samo uważali ich poprzednicy.
W Polsce glosuje sie przede wszystkim na ludzi, a w drugiej kolejnosci na partie. Ci ludzie moga byc skorumpowani do szpiku kosci jak Obajtek lub zwyklymi bandziorami jak Grzegorz Braun czy Matecki, ale tluszcza (np gorale) z gory na nich zaglosuja.
Teraz elokwentne chłystki wykorzystują telewizję.
Gwoli ścisłości, trudno p0wiedzieć, żeby Platon się "martwił" o coś, co może zagrażać demokracji, bo był wszak demokracji - tak jak ją wówczas rozumiano - zdecydowanie przeciwny i w swoich rozważaniach polityczno-ustrojowych umieszczał ją na samym dnie rankingu, wraz z tyranią. Wyżej oceniał oligarchię, a najwyżej timokrację, może dlatego że - trzeba trafu - nigdy jakoś nie zaistniała ona w praktyce; bodaj najbliżej niej był ustrój Sparty, w którym jednak dziwnym trafem nie miał ochoty żyć nikt poza rodowitymi Spariatami z elity (nasuwa się tu pewna analogia do lewicowych myślicieli na Zachodzie w XX wieku, którzy pod świeckie niebiosy wychwalali z daleka radziecki komunizm, ale sami byli jak najdalsi od myśli przeprowadzenia się do ZSRR osobiście ;-)
Ja zawsze kalkulowalam. Lubie glosowac na partie ktore wygraja, ktorych program z grubsza mi pasuje i ktore maja sile sprawcza do realizacji programu. A wiec najczesciej wybieralam KO, choc wolalam niektore elementy programu Lrewicy. Ale kiedy Lewica byla na krawedzi uznalam, ze ratujac ich przysporze opozycji wiecej glosow, zaglosowalam na nich, ale akurat spadli ponizej 5%.
Timokracja - czyli "władza ludzi kierujących się honorem", tak?
Hm...
Kto by u nas mógł rządzić w tej sytuacji?
Macierewicz?
Obajtek...?
(głośno myślę...)
Dlatego też w praktyce to nie bardzo chce działać ;-P
@ PiekielnyPedro-dawniej.666
'Tyle że Platon zaproponował coś w rodzaju stalinizmu w zamian'
Minęło prawie 2500 lat - i intelektualiści nie umieją zaproponować niczego innego. Każde 'naprawianie świata' przez intelektualistów zawsze prowadzi do przekonania że światem powinna rządzić Rada Mędrców złożona z intelektualistów a nie 'przypadkowe społeczeństwo'.
@ marokl
'Inne poglądy są to przecież oczywiste prawdy objawione, nie podlegają dyskusji czy krytyce. '
Miało być chyba 'ich poglądy'. Ale poza tym racja, skoro coś jest 'prawem człowieka' to zamyka to jakąkolwiek możliwość dyskusji. W kwestii prawa do aborcji obydwie strony powołują się na 'prawo człowieka' - i są przeciwne demokratycznemu referendum.
Wiadomo co zrobić: EDUKACJA !
To niestety nie jest żadne panaceum. Np. Niemcy w l. 20/30 XX wieku byli bodaj czy nie najlepiej wyedukowanym społeczeństwem świata, w dodatku żyjącym w warunkach najwyższej kultury społecznej, czy technicznej. A jednak nazizm rozkwitł tam radośnie i błyskawicznie jak na świeżutkim nawozie...
Platon przede wszystkim był zwolennikiem władzy oligarchicznej i tyranii. Oczywiście tyranii oświeconej i dążącej do dobra, ale jak wiemy z historii, innych nie ma:-) Pewnie gdyby żył dzisiaj, popierałby rządy przewodniczącego Xi.
A co do wyższości demokracji pośredniej nad bezpośrednią, to bardzo trudno to zweryfikować. Wprawdzie Szwajcaria, gdzie obowiązuje demokracja bezpośrednia, wydaje się być krajem zdecydowanie lepszym dla swoich obywateli, od większości krajów gdzie funkcjonuje demokracja pośrednia, ale jedna jaskółka wiosny nie czyni;-)
No właśnie nie. To przede wszystkim szefowie partii (rzadziej kolektywne władze partii) decydują na kogo ludzie mogą zagłosować. Gdyby Obajtek czy Matecki nie dostali zgody Kaczora, to nikt by ich nie wybrał. Tak samo Braun. Gdyby nie dogadali się w ramach władz Konfy, to sam by nic nie zdziałał.
Demokracja bezpośrednia może i ma jakiś sens w takim społeczeństwie jak szwajcarskie
Choć i tam różnie bywa - jak nazywa się ten kanton, w którym kobiety dostały prawa wyborcze równo pół stulecia po kobietach z zacofanej Polski...?
Zapomniałem...
Nie ma co się dziwić, że Platon mógł cenić wyżej oligarchię spartańską od demokracji ateńskiej, bo to przecież w jego czasach, ta pierwsza spuściła łomot tej drugiej. Trudno bronić przegranej sprawy, nawet jak się jest filozofem.
Co do ustroju politycznego Sparty, to podobny funkcjonował na rządzonej przez Dorów Krecie.
No właśnie. A ten ostatni kanton to: Appenzell Ausserrhoden, w 1990. Ale to przez to, że tam mieszkają mizoginiczni protestanci. W bliźniaczym, katolickim kantonie, kobiety otrzymały prawo wyborcze wcześniej:-)
Z tym, że w starożytnej demokracji ateńskiej, kobiety też nie miały praw obywatelskich, więc doktrynalnie, to nie jest problem ;-)
O rany, to nawet więcej, niż pół wieku później - prawie 3/4...
Ogolnie niewielu wie ale ta Atenska "demokracja" byla blizej dzisiejszym panstwom arabskim. O wiele wiecej wolności mieli mieszkancy innych polis
News sprzed 2 lat, ale pasuje, bo dzisiaj znowu Belgia gra jakiś turniej w piłkę: "w niedzielę centrum Brukseli jest miejscem zamieszek po tym, jak Maroko pokonało Belgię 2:0 w meczu na mistrzostwach świata w Katarze. Młodzi Belgowie marokańskiego pochodzenia w centrum miasta niszczą samochody i podpalają hulajnogi. Policja używa armatek wodnych"
Ciekawe, jakie to czynniki mogą decydować :)
Marokanczykiem ur. w Belgii jest np slawny choreograf Sidi Larbi Cherkaui, obecnie dyrektoruje w Genewie. Jest wiele takich przykladow. A innym przykladem sa polscy kryminalisci, ktorzy wyemigrowali do UK.
I w statystykach co do wielkości tej emigracji różnych narodów, nacji - Polacy byli raczej gdzieś w środku statystyk. To oczywiste, że jeśli Polaków było 2 mln, a Czechów dajmy 1/4 czy maleńkiej Łotwy ułamek to liczba przestępstw dla danej grupy imigrantów będzie inna. Liczy się procent w grupie przyjezdnych.
Zawsze znajdą się wybitne jednostki - niby o czym to ma świadczyć ? O tym, że reszcie Marokańczyków nie chciało się robić kariery naukowej ? ;)
I co?
Sądzisz, że Belgowie głosują na skrajną prawicę z powodu tego choreografa?
Czy co właściwie sądzisz?
Oprocz niego dziesiatki tysiecy mlodych"gniewnych", bezrobotnych, narkohandlarzy, bez zawodu, bez dyplomow. Czy musze dodac : agresywnych ?
Zwykły przebieraniec. Co to za Marokańczyk, który niczego nie podpalił?
Czy można prosić o wskazanie, jaki jest związek między dyskusją o prawicy w Belgii a polskimi przestępcami w Wielkiej Brytanii?
Każdy głos się liczy, o ile głosuje się na największą mniejszość. Reszta idzie na przemiał w JOWach.
USA to de jure federacja 50 państw, więc tak to działa. Niemniej jednak jest to w zasadzie najdłużej funkcjonująca demokracja na świecie, więc jest to efektywne.
W tej zabetonowanej chwili. W przeszłości jak najbardziej były przypadki przechwytywania stanów innych niż swing states.
Zgadza się. Nie jestem purystą językowym, ale w tym kontekście to niedopuszczalne i świadczące o niewiedzy sformułowanie.
"Chcę tylko żyć" - jak większość Niemców w latach 30-tych.
I co w tym złego?
Mi i 99% mieszkańcom Polski obojętnie od narodowości nie marzy się przestrzeń życiowa. Nawet nikogo wyganiac. Ot więcej nie wpuszczać chwilowo. Tylko i aż tyle.
Ja dobrze znam islam i rozumiem, czego boją się zwykli ludzie.
Islamu boją się też ludzie z krajów islamskich. Dlatego tak wiele osób wyjeżdża z krajów takich jak Afganistan czy Pakistan. Dla kobiet w zasadzie nie ma tam żadnego życia. A Europa jakoś nie nadąża ze słuchaniem osób takich, jak np. Ayan Hirsi Ali.
Wyborcy lewicy nie chcieli głosować na mniejsze zło i tak oto Duda otrzymał drugą kadencję. Więc weź nie p.ierdol i przestań p.ierdolić :)