Jak będzie wyglądał nowy europarlament. Zobacz prognozowany podział mandatów.
Progresywna Słowacja zdobyła według prognoz 27,8 proc., a SMER – 24,7 proc. głosów. – Ten wynik jest ważnym impulsem w najbliższej przyszłości dla ludzi. To ważny komunikat wysłany przez wyborców do tego rządu: zwolnijcie, naprawdę nie możecie wszystkiego – powiedział w oświadczeniu Michal Simecka, przewodniczący Progresywnej Słowacji.
Wynik jest zaskakujący, bo do tej pory murowanym faworytem wydawał się SMER Ficy. Kampanię niemal całkowicie zdominowała sprawa zamachu na jego życie. Sam premier na kilka dni przed wyborami wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że wybacza zamachowcy. Jednocześnie jednak obwinił opozycyjną Progresywną Słowację o to, że jej politycy odpowiadają za nienawistną atmosferę w kraju oraz polaryzację społeczną.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Się autorowi z oprawcą skojarzyło, albe ze znawcą.
Zawsze było i będzie: NA Słowacji!