To historyczne głosowanie - podkreśla ustępujący prezydent Meksyku Andrés Manuel López Obrador.

W poniedziałek (03.06) poznaliśmy wyniki niedzielnych wyborów prezydenckich w Meksyku. Według oficjalnych, wstępnych danych Claudia Sheinbaum, kandydatka współrządzącej lewicowej Partii Odrodzenia Narodowego (MORENA), klimatolożka i była burmistrz stolicy kraju, zdobyła przynajmniej 58 proc. głosów.

Kandydatka opozycji, biznesmenka i była senatorka Xóchitl Gálvez, zdobyła ok. 29 proc. głosów.

Zwycięstwa Sheinbaum pogratulował już ustępujący prezydent Andrés Manuel López Obrador, który uważany jest za jej mentora.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "Kandydat opozycji"? Xóchitl Gálvez również jest kobietą. Proponuję zrobić choćby minimalny tzw. research przed napisaniem artykułu.
    @RobertLuczak.EU
    Za dużo wymagasz...
    już oceniałe(a)ś
    9
    2
    @JerzyRy
    Ale jak nie genderujesz albo nie użyjesz właściwego zaimka, to ikwyzytorczynie z Wysokich Obcasów Cię zjedzą.
    już oceniałe(a)ś
    2
    3
    Kandydat opozycji, przedsiębiorca i były senator Xóchitl Gálvez, zdobył ok. 29 proc. głosów.

    tylko ze "on" tez jest kobieta :-) - naprawde nie mozna bylo tego sprawdzic?
    juz od parru miesiecy w wszystkich liczacych sie mediach pisza ze po raz pierwszy prezydentem Meksyku bedzie kobieta (niezaleznie od wyniku wyborow bo zarowno kandydatka partii rzadzacej jak i opozycji sa kobietami)
    już oceniałe(a)ś
    41
    0
    Moze nie nalezy oszczedzac na dziennikarzach. Gdzie jest Maciej Stasinski. Depesza Reutersa w dodatku z takim bledem to wstyd dla kiedys wielkiej redakcji zagranicznej GW. Przypominam niesmialo, ze my za te teksty PLACIMY
    @Porquemeimporta
    Jeszcze płacimy.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Wnuczka euro-zydowskich imigrantow.
    Byla tancerka baletowa i burmistrz Mexico City.
    Doktorat z inzynierii energetycznej (energy engineering) i klimatolog, udzial w zbiorowej nagrodzie Nobla.
    Lewica i bliska wspolprca z Obradorem.
    już oceniałe(a)ś
    16
    2
    "kandydat opozycji"Galvez to kobieta,a nie mężczyzna.Słabo to świadczy o osobie piszacej artykuł
    @kerla4
    I GW takze
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Może przestańmy się wreszcie podniecać tym, że gdzieś do władzy dochodzi kobieta.
    A polityków oceniajmy nie za to, że do władzy dochodzą, a za to, co z nią potem robią.
    @xerra1
    W przypadku Meksyku należy trzymać kciuki aby przeżyła...
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    "Kandydat opozycji, przedsiębiorca i były senator Xóchitl Gálvez, zdobył ok. 29 proc. głosów."

    Galvez jest kobietą!!!
    Za co my płacimy?! Za możliwość wytykania kolejnych kompromitujących byków?
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Wyborów w Mexyku nie można traktować poważnie. Na poziomie samorządów, jak jest dwóch kandydatów to jeden zabija drugiego i zostaje burmistrzem. Prezydentem lub ministrem nie ma szans zostać ktoś kogo nie popierają kartele narkotykowe, które fundują ich kampanie wyborcze. Ten kraj jest opanowany przez totalnie skorumpowaną "elitę".
    już oceniałe(a)ś
    11
    4