Korespondencja ze Słowacji
Samotny mężczyzna wymachuje wielką flagą przed wejściem do budynku oddziału ratunkowego szpitala w Bańskiej Bystrzycy. - Przyszedłem sprawdzić, jak się miewają ludzkie odruchy na Słowacji. I jestem bardzo zawiedziony — mówi mi 39-letni Jan, którego spotykam przy SOR-ze.
Jest czwartek, wczesny wieczór. Jan mówi, że stoi tak od dwóch godzin, wpatrując się w policjantów pilnujących wejścia na oddział ratunkowy. To tędy się idzie do oddziału, na którym leży premier Robert Fico, postrzelony w środę czterema kulami przez zamachowca (strzałów było pięć, ale jeden chybiony).
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
No przecież niewinny, prokurator generalny wycofał zarzuty jak za poprzedniej władzy u nas.
Lubię te historyjki tworzone z własnych marzeń i zmazów nocnych, bo zakotwiczenia w rzeczywistości tu brak.
ma pan raczej zrytą banię
Nie kazde nazwisko sie odmienia misiu przykladowo moje mimo ze polskie jest nieodmienne
Nazwiska się odmieniają.
Każde nazwisko się odmienia, Misiu. Fico, Ficy, Ficy, Ficę, Ficą, Ficy. Ale wiadomo, kiwi kiwi kiwi.
Niekoniecznie. Język polski dopuszcza pozostawienie bez odmiany nazwiska męskie zakończone na samogłoski w konkretnych przypadkach. Jeśli jednak odmieniane jest imię, także nazwisko należy odmienić.