- Konieczne jest unikanie wszelkich działań, które mogłyby doprowadzić do poważnych konfrontacji militarnych na wielu frontach - podkreślał w swoim przemówieniu sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres. Jak relacjonuje korespondent PAP w Nowym Jorku, Guterres wezwał do "maksymalnej powściągliwości" w regionie.
Atak Iranu potępił Robert Wood - zastępca stałego przedstawiciela USA przy ONZ. - Obowiązkiem Rady Bezpieczeństwa jest nie pozwolić, aby działania Iranu pozostały bez odpowiedzi. W nadchodzących dniach Stany Zjednoczone, w porozumieniu z innymi państwami członkowskimi, zbadają dodatkowe środki umożliwiające pociągnięcie Iranu do odpowiedzialności tu, w Organizacji Narodów Zjednoczonych - mówił. Podkreślał, że nalot był zagrożeniem nie tylko dla ludności izraelskiej, ale też dla innych członków ONZ w regionie.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
I do czego mogą być zdolni, z tego powodu.
Wszystko co napisałeś odnosi się też do Izraela. Różnica jest taka że Izrael _ma_ broń atomową, a Iran nie.
Jeśli mam być szczera, to cieszy mnie, bo daje mi poczucie większego bezpieczeństwa, fakt, że TO Izrael ma bron atomowa a NIE Iran.
Tak? To powiedz mi, który z tych krajów systematycznie rozszerza swoje granice i tym samym demonstruje swoje zaborcze intencje?
Z drugiej strony jestem zaskoczona i zdziwiona tym poniżej:
* Ambasadorka Izraela w Rosji Simona Halperin przekazała, że Izrael oczekuje od Moskwy potępienia irańskiego ataku.
-----
Natomiast nie jestem zdziwiona reakcja rzeczniczki ruskiego ludobójcy, która potraktowała OCZEKIWANIA ambasadora Izraela, jako jawna prowokację, z cięta ripostą:
Zacharowa:
"Przypomnij mi, kiedy Izrael potępił przynajmniej jeden atak reżimu kijowskiego na rosyjskie regiony"
-----
Osobiście, uważam, że:
Primo: sformułowanie życzeń ambasadora Izraela jako OCZEKIWANIE, było błędne
Secundo: A jeszcze bardziej to, że ambasador zabiera głos w tej kwestii w tak bardzo nieodpowiednim momencie na wyrażenie tego rodzaju ''życzeń, gdy władze Izraela zwołują Radę Bezpieczeństwa ONZ-tu.
Sytuacja naprawdę jest napięta i niebezpieczna.
Tym bardziej, że jest nam wszystkim znany i wiadomy, od niepamiętnych czasów konflikt między Iranem a Izraelem, który, niejednokrotnie, ostrzegał w przeszłości USA i świat cały przed Iranem.
Dlatego jest użycie siły po stronie Izraela.
Ma ono pozytywną stronę: to pokaz jak sprawna jest zachodnia broń.
I to ma dla nas kluczowe znaczenie: daje do myślenia Chinom, które są na kursie kolizyjnym z Zachodem. Reszta sojuszników Osi Zła jest mniej ważna ale Chiny to dobrze by były przerażone.
Srają w gacie spermo :)
Jak tam Wania, co w Moskwie, nadal trwożliwie?
Amatorzy pozabijali wam ludzi, ośmieszyli państwo i rząd i nadal dzień jak co dzień?
:)
Możemy polemizować na temat czy Iran rzeczywiście naruszył międzynarodowe prawo, dlatego że Izrael pierwszy zaatakował Iran. Natomiast zgadzam się z ambasadorem Izraela, że nie można tolerować łamania międzynarodowego prawa, i że jedną z odpowiednich odpowiedzi to sankcje.
Za wielokrotne, konsekwentne i obecne naruszanie prawa międzynarodowego Rada Bezpieczeństwa powinna nałożyć wszelkie możliwe sankcje na Izrael, "zanim będzie za późno""
"Izrael pierwszy zaatakował Iran".??
Zniszczyl budynek w ktorym znajdowali sie iranscy terrorysci przerobiony przez media na "placowke dyplomatyczna".
To Iran swoim atakiem bezposrednio na Izrael wydal wojne.
Izrael ma pelne prawo na odpowiedz wojenna.Zrobi to w odpowiednim czasie doczekasz sie.
Lemberg, jesteś zaślepionym propagandowym wytworem żydowskich przestępców, i to od 1948 roku. Piszesz, że jak Kali zbombardować i zabić to bardzo dobrze. A jak Kalemu zbombardować i zabić to terroryzm i antysemityzm.
Teraz decyzja w rekach ONZ organizacji przesladujacej Izrael od lat.
Zobaczymy "sprawiedliwosc"ONZ.
Ojej, ten biedny prześladowany Izrael, zupełnie jak apartheidowskie RPA.
A jak tam państwo terrorystyczne Izrael, bo jak nazwać kraj bombardujący cudze konsulaty?
Sankcje na Iran już mamy. Brakuje sankcji na Izrael.
Czy to "prześladowanie" datuje się od rezolucji o utworzeniu Izraela?
Nie kupuj izraelskich pomaranczy.
Chrzanię pomarańcze, ale na Kinneret to bym chętnie pożeglował na desce, a póki nie nastanie sprawiedliwy pokój powiedziałem sobie, że nie jadę. Ty najlepiej wiesz, co tracę, ale nie oczekuję współczucia, tylko zrozumienia, że ta wojna mnie przeraża...