Wśród organizatorów niedzielnego protestu przed Knesetem w Jerozolimie były grupy, które skrzykiwały ludzi na demonstracje przeciwko rządowi Benjamina Netanjahu jeszcze przed atakiem Hamasu na izraelskie terytoria przygraniczne z 7 października zeszłego roku. W Tel Awiwie protesty odbyły się w sobotę, podobnie jak w Hajfie, Beer Szewie i kilku innych miastach.
Według portali Ynet i Haaretz swoje niezadowolenie wyraziły dziesiątki tysięcy osób. Oznaczałoby to największe demonstracje od wybuchu wojny.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Tak, między innymi za zbrodnie wojenne.
Protestuje garstka.
Większość ma tak wyprane mózgi, że mógłby jutro oficjalnie ogłosić się Mesjaszem.
I znowu ten Hamasowski gowniarz medrkuje. Twoj tata musi pochodzic z tych Gomulkowskich sprowadzanych do polski terrorystow.
Do ilu porwanych dotarla pomoc ONZ, WHO, moze odwiedzil ich Czerwony Krzyz, ktorego przedstawicili wpuszczali do obozow i wiezien nawet hitlerowcy od ktorych Hamas czerpie swoj antysemityzm i przebil juz swoich mistrzow. Skad ma zaopatrzenie militarna czesc Hamas, by po 6 miesiacach wciaz walczyc z Izraelem? Dlaczego tę sama droge niby mie mozna zaopatrywac cywilnej części Hamas?
Również dobrze można zadać pytanie ilu porwanych zginęło w wyniku bombardowań Izraela, a ilu zmarło z głodu przez zablokowane dostawy.
Wiemy tylko o 4 , którzy chcieli się poddać armii izraelskiej i czym to się skończyło.
Cynizm i żydowski fanatyzm kojarzony z ANTYSEMITYZMEM NSDAP.
Owszem ma się dobrze. Nur für Israel.
Zobacz sobie tutaj jak "demokracja w Izraelu ma się dobrze":
www.timesofisrael.com/in-wake-of-judicial-overhaul-efforts-global-index-demotes-israeli-democracy/amp/
To prawda - to są ci szlachetni Żydzi, o których wspominałem. Uznali że dość już rządów religiantów i zsowietyzowanych przemocowców importowanych z Rosji. Mam nadzieję, że Bibi wreszcie trafi do ciupy, a jego miejsce zajmie ktoś rozsądny - chociażby Bennett (podoba mi się imię, kojarzące się z zimowym paltem wyciągniętym z szafy).
Taka trochę wybiórcza, ale ma się dobrze.
Piszesz bez sensu.
Oczywiscie ze izraelska demokracja ma byc dla Izraela a nie dla Polski.
Zbrodnicze, terrorystyczne państwo nigdy nie będzie demokratyczne.
Żymianie skonfiskowali 80o ha na Zachodnim Brzegu i to jest miarą demokracji tego kraju SIC
Identycznie jak Netanjachu i jego ekipa - jakby ci mordercy reprezentowali interesy i poglady wszystkich Żydow i nie tylko z Izraela.....
bo hamas reprezentuje Palestynczykow, gdyby tak nie bylo, nie byłobyłoby nap aści
Interesów nie reprezentują, ale poglądy jak najbardziej.
Napaść Żydów na Palestyńczyków rozpoczęła się w 1947 roku. Hagana i Irgun z gałązką oliwną zabiły 13 tysięcy Palestyńczyków i 750 tysięcy wypędziło pod namioty. Napisz coś o Nakbie, będziemy wtedy lepiej się rozumieli.
Żydzi w 1947 byli niemal bezbronni, mieli samoobronę ze starymi Enfieldami i dwururki. Arabowie mieli czołgi, artylerię, samochody pancerne, lotnictwo. To, że Izrael powstał i przetrwał zakrawa na cud. Gdyby Arabowie wygrali, żaden Żyd w Palestynie by nie został przy życiu.
Kłamstwa, byli uzbrojeni po zęby z broń nabytą w Czechosłowacji za pieniądze od amerykańskich Żydów.
"Żydzi w 1947 byli niemal bezbronni"
Zapewne tak nie było, o czym świadczą liczne akty żydowskiego terroru /zamach na Hotel King David w 1946 - 91 zabitych, Masakra w Jehida – 13.12.1947 , Masakra w Kiszas – 18.12.1947, Masakra w Qazaza, Masakra w Al-Szejk – 1.01.1948, Masakra w Deir Jassin – 9-10.04.1948/.
Cudów nie ma. Izrael miał do dyspozycji cały demobil US Army, sfinansowany przez Żydów z USA.
Czy to, że Żydzi byli "niemal bezbronni" usprawiedliwia 13 tys. palestyńskich ofiar i 750 tys, wypędzonych. Może to i cud, że Izrael przetrwał, ale szybko przepoczwarzył się w państwo okupacyjne i terrorystyczne.
Ale wisienką na torcie jest wypowiedź Ben Guriona z 2 połowy lat 30: „Gdy staniemy się siłą dzięki utworzeniu własnego państwa, obalimy podział i zajmiemy całą Palestynę. Państwo nasze będzie tylko początkiem w realizacji syjonizmu, jego zadanie będzie polegało na przygotowaniu dalszej ekspansji. Państwo będzie musiało wykonać to zadanie nie poprzez wygłaszanie kazań, ale dzięki karabinom maszynowym”.
I tak biedni, bezbronni Żydzi widzieli swoją terrorystyczną przyszłość. Uwaga: przygotowanie ekspansji za pomocą karabinów". Z tego wynika, że wy od 90 lat chcieliście podbić Palestynę!! "Ojciec" Izraela wyznaczył szczytny megasyjonistyczny cel broczący wkrótce krwią Arabów.
Izrael mial to wygral.
Teraz tez ma i wygra.Proste nie?,[nie dla wszystkich].
"Czy to, że Żydzi byli "niemal bezbronni" usprawiedliwia 13 tys. palestyńskich ofiar i 750 tys, wypędzonych"
Jak zawsze podajesz czystą prawdziwie goebbelsowską (choć palestyńską) propagandę. Prawda jest jednak zupełnie inna. Ujmę ją w punktach:
1) Wojnę zaczęli Arabowie
2) Uczestniczyło w niej 5 arabskich państw silnie uzbrojonych. Najlepszą armię miała Jordania dowodzona przez Brytyjczyków.
3) Żydzi mieli wyłącznie oddziały samoobrony, które dopiero w czasie wojny przekształciły się w sprawną armię, gdy napłynęło nowe uzbrojenie.
4) Zginęło około 7.000 Arabów i nieco ponad 6.000 Żydów
5) Wśród zabitych Arabów było 3.000 Arabów palestyńskich, 2.000 Egipcjan, 1.000 Syryjczyków, 1.000 Jordańczyków i inni z innych państw arabskich.
6) 700.000 Arabów Palestyńskich opuściło te tereny albo sami uciekając przed wojną (jak teraz Ukraińcy), albo na wezwanie swoich przywódców, albo (znacznie mniej) zmuszeni do tego przez Żydów.
Przypominam, że Polacy wysiedlili z terenów dzisiejszej zachodnie Polski miliony Niemców i zmusili do ucieczki sto tysięcy ocalałych Żydów. Jednak Żydzi Palestyńczyków nie wysiedlali: wszyscy oni uciekali przed wojną, czemu nie można się zresztą dziwić. Po prostu tych, co uciekli, nie wpuszczono z powrotem. I przypominam, że 850.000 Żydów w ciągu następnych 10 lat ratując życie uciekło z krajów arabskich do Izraela.
Jeszcze źródło do mojej wypowiedzi:
en.wikipedia.org/wiki/1948_Arab%E2%80%93Israeli_War
A co do wypowiedzi Ben Guriona, to wątpię, czy miała miejsce. Jednak w owym czasie granice państw zmieniały sie nieustannie. Piłsudski tez przesunął granicę o setki kilometrów na wschód.
Ale gdy widzę te obciągnięte skórą szkieleciki dzieci palestyńskich, to stają mi przed oczami zdjęcia takich samych dzieci z getta warszawskiego.
Czy nic nie można zrobić?
Widać, że dla Żydów nie jest problemem to, że realizują zagładę Palestyńczyków w Gazie /no i trochę szykują się na Zachodni Brzeg/, ale to, że nie potrafią uwolnić zakładników. Obawiam się, że przy ich podejściu do sprawy, będzie dobrze, jak odzyskają zwłoki zakładników.
Zle zyczysz Zydom oj zle!.
Nie życzę źle, ja tylko piszę, że otrzymacie to, na co zasługujecie.
Nie Tobie decydowac na co zasluguja Zydzi".