Burmistrz Baltimore porównał zniszczenie 2,5-kilometrowego mostu przez statek handlowy do scen z hollywoodzkich filmów. Skutki katastrofy odczuje całe wschodnie wybrzeże USA.

- To tragedia trudna do wyobrażenia. Nigdy nie przeszłoby mi przez głowę, że most Francisa Scotta Keya może po prostu runąć w taki sposób. To wyglądało jak scena z filmu katastroficznego - powiedział burmistrz Brandon Scott.

W ikoniczną konstrukcję z 1977 roku, którą biegł odcinek ważnej drogi z Nowego Jorku i Filadelfii do Waszyngtonu, uderzył po awarii systemu zasilania pływający pod singapurską banderą kontenerowiec Dali. Załogę udało się uratować. Gubernator Maryland Wes Moore wprowadził stan wyjątkowy.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    To jedna z większych katastrof, jeżeli chodzi o straty. Odbudowa mostu, to tylko mała cześć tych strat. Natomiast wyłączenie z działalności portu, nawet na stosunkowo krótki okres czasu, generuje o wiele potężniejsze straty.
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    Kapitan i reszta załogi ukończyła kursy online z żeglugi morskiej i nawigacji na Colegium Humanum.
    @Grim.Reaper
    To może coś powiedzieć o systemie rekrutacji do europejskich firm. Jak widać jakiekolwiek europejskie standardy obowiązują europejskie firmy tylko tam, gdzie się europejskie firmy zmusza do ich przestrzegania i do zatrudniania kompetentnych ludzi. Tam, gdzie się nie zmusza, europejskie firmy zatrudniają byle kogo, byle taniej. Taka zasada obowiązuje na całym świecie.

    Więc za każdym razem, kiedy kupujecie taniochę z Azji, zastanówcie się, jakim kosztem ta taniocha powstaje. Za każdym razem, kiedy pyszczycie na rolników z UE, zastanówcie się jakiej jakości żarełko będzie przyjeżdżało z Azji i Am. Pd.
    już oceniałe(a)ś
    9
    2
    @Grim.Reaper
    Bo na innych kursach uczą jak sterować statkiem po blackoucie, z niedziałającym sterem.
    już oceniałe(a)ś
    6
    3
    @hubba_hubba
    Takich rzeczy nie da się nauczyć na kursach. Najprawdopodobniej, gdyby załoga tego statku była nie po jakichkolwiek kursach, tylko gruntownie wykształcona w odpowiednim środowisku, taka sytuacja w ogóle by nie zaistniała.

    Ale coraz częściej i gęściej wydaje się ludziom, że każdy może robić cokolwiek. Że wystarczy ludka przeciągnąć przez odpowiednią liczbę odpowiednich kursów i ludek ten może być fachowcem w czymkolwiek. To na dłuższą metę nie działa.
    już oceniałe(a)ś
    9
    1
    "Niemal pół wieku później wybudowano by go inaczej, z dodatkowymi zabezpieczeniami."
    Dzisiaj nie budowano by mostu, tylko tunel, jak w Bostonie, czy w innych miejscach.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    ciekawe czy ubezpieczenie statku pokrywa takie zniszczenia.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0