Przed sobotnimi wyborami Pekin wielokrotnie ostrzegał, że 23-milionowy Tajwan (Republika Chin) „wybiera między wojną a pokojem". Chiny próbowały w ten sposób wymusić na Tajwańczykach zagłosowanie na Hou You-yi z Kuomintangu (KMT), ale presja nie przyniosła skutku. William Lai Ching-te, którego Chińczycy uważają za "separatystę" dążącego do ostatecznego oderwania Tajwanu od Chin, zdobył aż 40 proc. głosów.
Pekin jak dotąd na wyniki głosowania odpowiedział przy użyciu dyplomacji. Nauru, jedno z najmniejszych państw świata (12 tys. mieszkańców) leżące na Pacyfiku, zerwało relacje z Tajpej, aby nawiązać je z Chinami. Naurski rząd uzasadnił tę decyzję dbałością o "najlepszy interes" Nauru.
Wszystkie komentarze
Pewnie, lepiej na allegro, żeby polski janusz korwinus biznesus zamówił na aliexpress w moim imieniu i dodał 100% marży.
Modlitwy bez tajwańskich podzespołów są nieskuteczne
Jak wszystko bez tajwańskich podzespołów
No i co na to Hawaje?
Chcą wystąpić z USA?
F-35 może pilotować ateista i daj Bóg. Ale bez tajwańskich podzespołów do wzbicia się w powietrze modlitwy nie wystarczą. Nic do śmiacia. :/
Chyba Prosiaczka
Po której stronie stoicie: po stronie Jarosława Kaczyńskiego czy Lecha Wałęsy ?