Dwa dni po wyborach, które wygrał William Lai Ching-te z Demokratycznej Partii Postępowej (DPP), Pekin nie kryje niezadowolenia.

Przed sobotnimi wyborami Pekin wielokrotnie ostrzegał, że 23-milionowy Tajwan (Republika Chin) „wybiera między wojną a pokojem". Chiny próbowały w ten sposób wymusić na Tajwańczykach zagłosowanie na Hou You-yi z Kuomintangu (KMT), ale presja nie przyniosła skutku. William Lai Ching-te, którego Chińczycy uważają za "separatystę" dążącego do ostatecznego oderwania Tajwanu od Chin, zdobył aż 40 proc. głosów.

Pekin jak dotąd na wyniki głosowania odpowiedział przy użyciu dyplomacji. Nauru, jedno z najmniejszych państw świata (12 tys. mieszkańców) leżące na Pacyfiku, zerwało relacje z Tajpej, aby nawiązać je z Chinami. Naurski rząd uzasadnił tę decyzję dbałością o "najlepszy interes" Nauru.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Łukasz Grzymisławski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Zamawiajcie wincyj na Ali expres.
    @powolizatobylejak
    Pewnie, lepiej na allegro, żeby polski janusz korwinus biznesus zamówił na aliexpress w moim imieniu i dodał 100% marży.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Tajwan Zachodni powinien może jednak odpuścić, ochłonąć i wziąć przykład z Republiki Chińskiej.
    już oceniałe(a)ś
    17
    3
    Partyjni dygnitarze są wściekli, bo nie wierzą, że da się rozpisać wybory i nie przewidzieć ich wyniku. No jak to?
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    "W Europie Tajwan ma ambasadora tylko w Państwie Watykańskim"

    Modlitwy bez tajwańskich podzespołów są nieskuteczne
    Jak wszystko bez tajwańskich podzespołów
    @JimmyDore
    No i co na to Hawaje?
    Chcą wystąpić z USA?
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    F-35 może pilotować ateista i daj Bóg. Ale bez tajwańskich podzespołów do wzbicia się w powietrze modlitwy nie wystarczą. Nic do śmiacia. :/
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Kubuś Puchatek niech tak nie macha wściekle łapkami, bo tandetny welur pęknie na szwach i posypią się trociny. Niech porzuci marzenia o wyspie i zwróci swój żółty pyszczek w stronę Stumilowego Lasu, bo może sobie z niego wykroić całkiem przyzwoity kawałek, jeśli tylko najpierw bryknie Tygryska, co jest do zrobienia.
    @JozefKinola
    Chyba Prosiaczka
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Przerażająca jest mentalność tych wschodnich zamordystów: robić aferę na cały świat, bo ktoś komuś pogratulował. Zmuszać jakieś minipaństwo do zrywania relacji z kimś, żeby pokazać jacy jesteśmy mocni. Obsesja Chińczyków na punkcie kontroli i to napinanie się - bez żadnego poczucia obciachu, bez zastanowienia się, że to grubiańskie po prostu - byłyby śmieszne, gdyby nie to, że jak się rozbestwią, będą chcieli kontrolować i inne regiony. Teraz szkoda fajnego Tajwanu, a za jakiś czas może być szkoda naszego regionu - ciągle karmimy tego potwora kupując wszystko czym nas zalewa
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    I NAJWAŻNIEJSZE :CZY POLSKA ? Polska władza wykonawcza, Polska władza ustawodawcza -- czy wściekłe? bo o tym ani słowa w tekście a one same, Władze RP, nic nie mówią i nie powiedziały. Wściekle milczą jak zaklęte, Witkacy 2.0
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    W grudniu 1991 J Kaczyński z ramienia prezydenta L Wałęsy miał złożyć wizytę w Tajwanie, którą w ostatniej chwili odwołał prosząc o jej przełożenie. Ale wizyty już nigdy nie złożył, ponieważ poszedł na wojnę z prezydentem Wałęsą i został usunięty ze stanowiska szef kancelarii prezydenta. Lech Wałęsa złożył wizytę w Tajwanie w 1996 po zakończeniu kadencji prezydenta. Uczestniczył w zaprzysiężeniu pierwszego demokratycznego prezydenta Tajwanu Lee Tung-huia.
    Po której stronie stoicie: po stronie Jarosława Kaczyńskiego czy Lecha Wałęsy ?
    już oceniałe(a)ś
    2
    3