Unijni ministrowie finansów uzgodnili nowy system redukcji deficytu i długu, który odda krajom UE więcej samodzielności w polityce budżetowej. Wydatki na zbrojenia będą traktowane ulgowo.

Korespondencja z Brukseli

Ministrom finansów 27 krajów Unii w Radzie UE udało się w środę wieczorem po wielu miesiącach sporów uzgodnić reformę reguł dyscypliny budżetowej Unii. Ten kompromis będzie podstawą negocjacji Rady UE z Parlamentem Europejskim, co nie powinno przynieść większych zmian, bo w tej dziedzinie pierwsze skrzypce grają rządy państw Unii. – To historyczny moment, bo ustaliśmy nowe zasady zarządzania gospodarczego, które zapewnią zarówno stabilność, jak i wzrost gospodarczy – powiedziała wicepremier Nadia Calvinio, która w imieniu hiszpańskiej prezydencji prowadziła dzisiejsze, telekonferencyjne obrady ministrów finansów.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    I wreszcie zaczyna być w EU normalnie. Dyskutujemy, rozważamy potrzeby i obawy różnych krajów, wyciągamy wnioski z błędów, korygujemy błędne decyzje, staramy się by było lepiej. To nie jest ideał, ale nic lepszego ludzkość nie wymyśliła.
    Dziś jeden mały, a nawet średni kraj, istniejący samodzielnie, bez wsparcia innych krajów, jest skazany na klęskę i porażkę, zarówno gospodarczą jak i militarną. Rosyjska polityka i jej działania dobitnie to pokazują.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    Dlaczego GW nie napisała dziś, może skryła(?), artykuł na temat nowego porozumienia w UE dot. nielegalnej imigracji, gdzie zaaprobowane rozwiązania w większości idą pod prąd tego, czym humanitarni marzyciele i moraliści na łamach GW raczyli czytelników w ramach pedagogiki pouczania i zawstydzenia
    Nowe regulacje polityki migracyjnej UE obejmą znacznie bardziej restrykcyjne przepisy azylowe, większe możliwości odsyłania migrantów, ochronę granic zewnętrznych, tu płoty budowane za pieniądze unijne i mechanizm solidarnościowy z państwami w kryzysie. Mimo kontrowersji 3-letni proces negocjacji udało się dokończyć.
    @romuald47
    nie wiem czy skrywają, a może po prostu nie ma sensacji, że Unia wreszcie do cholery zajmie się szkodzącą nam formą imigracji "ot tak".
    Żaden inny obszar świata (atrakcyjny imigracyjnie) nie jest tak rozbieżny w prawach i działaniach jak UE.

    Ustalić rozsądne zasady. Nie zakazywać imigracji lub wpuszczać bez weryfikacji. Tego potrzebuje Europa.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Żeby nam te wydatki na obronność nie wyszły bokiem kiedyś. USA ma podobny budżet co UE, bezpieczne granice, trochę inaczej jak u nas.
    @makeintosch
    Modlmy, sie aby Ukraina rozje...bala pullerowcow i tyn samymm skazala zakupione za miliardy hajmarsy i abramsy na przerdzewienie.
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    @makeintosch
    USA nie ma bezpiecznych granic. Inwazja nielegalnych imigrantów, ich powstrzymywanie wywołało spór między wiodącymi partiami i chwilowo zablokowanie pomocy dla Ukrainy
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    @makeintosch
    sugerujesz, żeby się nie zbroić?
    jakie są konsekwencje wyjścia bokiem zbyt dużych wydatków? Mniejszy wzrost zamożności.
    Jakie ataku Rosji. 50% PKB w dół, jeżeli zachód Ci pomoże.

    Wybór prosty
    już oceniałe(a)ś
    1
    1