Szef terrorystów z Hamasu Ismail Hanijja jest dziś w Egipcie, gdzie rozmawia o kolejnej przerwie w walkach i wymianie izraelskich zakładników na palestyńskich więźniów. Dziś kolejne głosowanie Rady Bezpieczeństwa w sprawie przerwania walk w Strefie Gazy

Izraelczykom udało się „całkowicie wyeliminować trzy bataliony operacyjne Hamasu w Dżabalii na północ od miasta Gaza" – uważają eksperci z amerykańskiego think tanku Institute for the Study of War. W najnowszej ocenie sytuacji na Bliskim Wschodzie wyliczają, że w samej Dżabalii już ok. pięciuset terrorystów z Hamasu poddało się izraelskim siłom zbrojnym.

Analitycy przekonują, że izraelska armia, która od dwóch i pół miesiąca prowadzi działania odwetowe w Gazie po ataku Hamasu z 7 października, wchodzi w „finalną fazę" wojny na północy enklawy.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Przywódca hamasu będzie walczył z Izraelem do ostatniego Palestyńczyka. Stać go na takie poświęcenie.
    już oceniałe(a)ś
    15
    6
    ONZ do dzisiaj nie przyjął rezolucji potępiającej ataki 7 października przez Hamas
    już oceniałe(a)ś
    7
    4
    Od poczatku swego istnienia Hamas nigdy nie ukrywal ambicji zniszczyć Izrael poprzez dżihad (świętą wojnę). Nie ma dnia bez kolejnego oświadczenia Hamasu dotyczącego potrzeby "wyzwolenia całej Palestyny" (co oznacza zniszczenie Izraela).
    Oświadczenia przywódców Hamasu z ostatnich trzech dekad nie były pustymi groźbami. Były one wspierane przez dosłownie tysiące ataków terrorystycznych na Izrael. Niestety, znaczna część społeczności międzynarodowej [glownie UE] zdecydowało się odwrócić wzrok, podczas gdy Hamas kontynuował swoje groźby i ataki terrorystyczne.
    Dlaczego więc terrorystów Hamasu nazywa się "bojownikami", podczas gdy członków ISIS nazywa się "terrorystami"?

    Dzieje się tak ze względu na tożsamość ofiar. Kiedy ofiarą jest Żyd, sprawca jest "bojownikiem". Jednak gdy ofiarą jest nie-Żyd, muzułmański ekstremista nazywany jest tym, czym naprawdę jest: terrorystą.
    Oto "szemrana" sprawiedliwosc UE i tzw antysyjonistow[czyt.antysemitow]ktorych pelno na forum GW.
    @lemberg
    Widzę, że masz dzisiaj dobry dzień. Ładna wypowiedź, długa i bardzo poprawna językowo. Miłego dnia, każdemu, kto dzisiaj kryje się pod tym nickiem ;)
    już oceniałe(a)ś
    4
    7
    Szef terrorystycznego Hamasu sobie jeździ po świecie i rozmawia, a w Palestynie zabija się niewinne dzieci. Taki mamy świat.
    już oceniałe(a)ś
    8
    5
    ..."From The River To The Sea- Palestine Will Be Free...." Amerykanie nie chcą już ze swoich podatków opłacać izraelskich zbrodni.
    już oceniałe(a)ś
    3
    2