Francja musi szybko wdrożyć drastyczne środki, żeby powstrzymać wzrost antysemityzmu - mówią Mario Stasi, przewodniczący Międzynarodowej Ligi do Walki z Rasizmem i Antysemityzmem (Licra), oraz historyk Emmanuel Debono.
Rozmowa z adwokatem Mariem Stasi, przewodniczącym Międzynarodowej Ligi do Walki z Rasizmem i Antysemityzmem (Licra), oraz historykiem Emmanuelem Debono, redaktorem naczelnym czasopisma „Prawo do Życia. Uniwersalizm i Antyrasizm" (DDV)
Od czasu masakry Hamasu w Izraelu Francję zalewa fala antysemityzmu: w ciągu miesiąca doszło do trzy razy większej liczby ataków na Żydów niż w całym ubiegłym roku. Czy to oznacza, że nienawiść do nich we Francji ma jedynie podłoże islamistyczne?
Wszystkie komentarze
Francuzi zawsze byli antysemitami, szczujnia na inne narody ma się w tym kraju bardzo dobrze. To skrajni nacjonaliści i faszysci. Kolaboranci do potęgi. Sprzedawczyki i łgarze. Obrzydliwy naród
Wg innych to Polska była i jest szczególnie antysemicka a Polacy mieli być największymi anysemitami świata
- szczególnie po tym jak odmówili spłaty tzw. mienia.
Mało wiem o francuskim antysemityzmie, słyszałem tylko o sprawie Dreyfusa i o tym, że kolaboracyjne państwo Vichy bardzo aktywnie pomagało Niemcom w wydawaniu własnych obywateli pochodzenia żydowskiego. Wątpię jednak, by francuscy Żydzi w latach 60 czy 70 bali się tak, jak dziś.
"Francja jest przede wszystkim przesiąknięta islamem i to islam jest obecnie głównym źródłem antysemityzmu w tym kraju."
A ty juz szukasz winnych wszedzie tylko nie we wlasnym podworku?
A w jaki sposób Polska lub Polacy mieliby być odpowiedzialni za antysemityzm we Francji??
Od dawna Francja byla wzorem dla Polski ;)
przyjedź do Francji, pomieszkaj to zobaczysz ktora grupa społeczna jest antysemicka. Dodam że "faszystowska" Marine Łe Pen z Rassemblement Nationale i Zemmour byli na ogromnej manifestacji poparcia dla Żydów. 84% Żydów we Francji uważa że ta partia ich broni.
A kto strzela? Indianie?
To kilkumilionowa, skrajnie nenawidząca żydów populacja niezasymilowanych muzułmanów jest tak głośna i widoczna.
Jedyna lojalność, jaką prezentuje te grupa społeczna to lojalność wobec islamu i koranu.
Terrain ahead.
To wynik niczym nieograniczonej wolności słowa w mediach społecznościowych, gdzie anonimowość pozwala każdemu, całkiem bezkarnie, wyrażać swoje przemyślenia, nawet jeśli z punktu widzenia prawa stanowią one przestępstwo. >>>
To nie jest bynajmniej wynik "nieograniczonej wolności słowa", a jedynie impotencji państwa w ściganiu werbalnych (i nie tylko werbalnych) przestępców. Niestety nie widać tu śladu otrzeźwienia; ten pan nadal całkiem szczerze uważa najwyraźniej, że jak nie będzie wolno o czymś mówić, to problem z tym czymś automatycznie zniknie - choć ta światła koncepcja, skompromitowana przez wiele lat obowiązywania, właśnie na naszych oczach zdycha, rzężąc na śmietniku historii.
<<< Idee te nabrały znaczenia także dlatego, że Francja jest krajem, gdzie wolność słowa nie jest pustym frazesem. Mogły się tu rozwinąć właśnie dlatego, że Francja jest Francją, a nie np. Węgrami. >>>
Innymi słowy jest fatalnie, bo swastyki na synagogach, klątwy na meczetach, demonstracje i krwawe bójki, wzajemna nienawiść od poziomu ulic po kluby piłkarskie - ale i tak jest najlepiej na świecie, bo to przecież FRANCJA, a nie jakieś dzikusy ze wschodu. Fakt, że w innych krajach - w tym na owych pogardzanych Węgrzech - również wolno o wszystkim mówić, a jednak nie przekłada się to na taki poziom wewnętrznej nienawiści i agresji na tle rasowym, jak we Francji, jakoś wypowiadającemu się panu umknął. Podobnie jak nie ominął go dar politycznej amnezji - gdyby to samo, co teraz, chciał powiedzieć w owej miłującej wolność słowa Francji jeszcze raptem kilka lat temu, z miejsca odbitoby na nim stempelek: RASISTAFASZYSTAKSENOFOB i dostałby bezterminowy ban na publikowanie we wszystkich "poważnych" mediach :-)))
Pełna zgoda z wyjątkiem tych Węgier. Pisać możesz co chcesz, tylko że cię nie wydrukują / opublikują ;) . Ale fakt, Francuzi ”przegrali życie” i dobrze o tym wiedzą, choć mówią co innego, na czele ze swoim Makaronem. A co mają powiedzieć? Zjeb..? Sztandarowy przykład do czego prowadzi afirmowana myśl ultralewicowa i rugowanie wszelkiego nie-po-linii dyskursu, etykietkowanie wszystkich faszystami, xenofonami, islamofobami… Zrobili tym pieprzeniem tyle miejsca, że zmieścił się tam cały, uciskany przez wykluczającą białą heteroseksualną kolonialną kulturę kośclół allaha. Ale to go akurat nigdzie nie wkluczy. I właśnie sobie z tego zdają sprawę, tylko co z tego, jak już jest za późno, już sobie z nowymi Francuzami o Wolterze czy Kartezjuszu nie pogadają. Więc pozostaje im tylko pouczać innych, ich ostatnia wciąż żywa tradycja.
<<< Pełna zgoda z wyjątkiem tych Węgier. Pisać możesz co chcesz, tylko że cię nie wydrukują / opublikują ;) >>>
Oczywiście zdaję sobie sprawę ze wszelkich ograniczeń medialnych na Węgrzech, ale też to nie jest tak, że nie ma tam prasy niezależnej od rządu, która pisze sobie co chce, portali internetowych etc.; poza tym wszelkie orbanowskie pomysły to też w sumie sprawa nie tak dawna, a wcześniej było normalnie. Nie w tym rzecz jednakże; po prostu zwalanie przez pp. Stasi i Debono tego, co się dzieje we Francji (na tle nienawiści rasowej, narodowej etc.) na to, że jest tam jakiś inny poziom wolności słowa niż gdzie indziej, to czysty absurd. Problem leży w czym innym.
Moim zdaniem musimy islam całkowicie wyizolować, zrozumieć że to zło wcielone (jak każda religia, choć ta najbardziej), a nie układać się. Znaleźć sposób pozbycia się ich. Pokazać, że tą religie można porzucić. Może program rządowy wspierania apostazji? Przecież ci ludzie są również zakładnikami tych średniowiecznych zabobonów...
Pierwszy krok to nazwać problem.
10 osób z łapkami w dół chyba nie rozumie, czym jest islam. Zapewne nawet nie znają jednego muzułmanina. No więc ja znam. Wielu. Taich prawdziwych.
Czysta nienawiść do abstrakcyjnych "niewiernych" pomieszana z autentyczną życzliwością na codzień. Kompletna schizofrenia i dysonans poznawczy.
Bardzo niebezpieczny światopogląd.
Katolicy krzyżem mieczem i ogniem traktowali innowierców Każda religia w sprzyjających warunkach może się stać opresyjna. Islam w średniowiecznej Hiszpanii zbudował wspaniałe tolerancyjne państwo z rozwiniętą nauką i sztuką
Nie kazdy islam, islamu jest tyle odlamow co chrzescijanstwa. Nie ma co przypominac co w imie boga chrzescijanie robili, calkiem niedawno temu. I to nie symetryzm. Przestepcow trzeba traktowac jak przestepcow, a nie ucisniona grupe, ktora sie emancypuje. Bandyta i morderca to tylko i az to. Kropka
Dlatego nie mam czasu na religię. Religia to zło, bo zabiera ludziom rozsądek, nakazuje robić rzeczy których nie rozumieją (źle pojęta tradycja), daje złudne poczucie sensu, dla mnie wynikające z niezrozumienia prawdopodobieństwa.
To, że setki lat temu to islam był "do przodu" a chrześcijaństwo "do tyłu", nic nie zmienia - to ciekawostka historyczna. Chrześcijaństwo poszło do przodu i... zniknęło prawie - taka jest naturalna droga religii, bo religia to proteza, to bajki dla naiwnych.
A obcnie to Islam i jego nawet średnio wierzący wyznawcy otwarcie nawołują do wyrżnięcia Europy, wybicia gejów (jakby sami ich nie mieli) i wprowadzeniu szariatu. Nawet gdyby 1% tych ludzi miało na prawdę chęć zbrojnej walki w EU, to i tak wpuszczając 1 milion tych miłośników pokoju, fundujemy sobie 10000 zbrodniarzy. Muti Merkel wpuściła więcej... Statystyka mówi, żeby tego nie robić - nie mamy wobec tych ludzi żadnych zobowiązań, szczególnie kraje które nie miały kolonii - więc dlaczego ich wpuszczamy? Co nas opętało? Samobójstwo chcemy popełnić, rozszerzone, żeby nasze wnuki też cierpiały? Podajcie jeden argument, że warto podjąć to ryzyko.
Tak samo robili mahometanie z innowiercami i innymi : ogniem i mieczem ! Zdobyli polwysep arabski i inne tereny sila !
A Hiszpania, to to samo: wojna a pozniej spokoj , ale za pewna cene !
Co Turcy robili w Europie : najazy a wiec miecz, ogien , niewolnicy, haracz….
Religia , ile to zla kryje sie za nia!
Zostawmy X wiek w spokoju. Byli tolerancyjni od kiedy zaczęli dostawać w dupę. Islam z założenia nie jest tolerancyjny, co więcej, jest apriorycznie, fundamentalistycznie nietolerancyjny, BO TAK STOI W ICH CREDO - nie ma Boga prócz allacha… a kto tego nie uznaje (a jest w ich zasięgu), ten w najlepszym przypadku płaci (podatek od niewiary - btw płacili i w Kordobie o której to..) a w standardowej daje głowę). Apostazja jest karana śmiercią. Jak i inne aberracje. Mahomet dał wytyczne co jeść, kiedy jeść, czego nie pić, czego nie mówić, czego nie odsłaniać, z kim sie nie zadawać i kogo fizycznie niszczyć (niewiernych, oraz wszystkich którzy podpadli we wcześniejszych punktach). Jednym słowem jest to dzika, ekstremalnie totalitarna ideologia, niczym nie różna od faszyzmu, tylko bardziej prymitywna, a przez to jeszcze bardziej trudna do usunięcia z niektórych mózgów. I dlatego powinna być zakazana. Co oczywiście w Europie się nie zdarzy, bo jakże to, zakazywać wiary? (Choć chyba nikt w niej już nie wierzy, z wyjątkiem wiary w cud. A ten akurat nie nastąpi)
Multi-kulti jak każda lewicowa utopia zbankrutowało i wychodzi im teraz bokiem.
A właśnie czeczeńscy imigranci i ich dzieci obecnie ucinają głowy Francuzom żydowskiego pochodzenie (i nie tylko - dla nich wszyscy Europejczycy to niewierne psy)