Faris al-Jawad, koordynator ds. komunikacji Lekarzy bez Granic (MSF) w Jerozolimie: W tej chwili nie działa już 13 z 35 miejscowych szpitali, w tym wspierany przez Lekarzy bez Granic szpital Przyjaźni Turecko-Palestyńskiej, który był jedynym szpitalem onkologicznym w Gazie wspieranym przez MSF. Musiał się zamknąć z powodu braku paliwa.
Ogólna sytuacja humanitarna to absolutna katastrofa. Brakuje wszystkich możliwych leków, materiałów medycznych, sprzętu. Potwierdzają to mieszkańcy Gazy, z którymi rozmawiamy, podobnie jak nasz personel na miejscu. Braki są po prostu olbrzymie, brakuje środków znieczulających, antybiotyków, leków przeciwbólowych. Dlatego domagamy się natychmiastowego zakończenia blokady i wpuszczenia do Gazy pomocy humanitarnej, nie tylko materiałów medycznych, ale też żywności i czystej wody.