Przejście w Rafah pomiędzy Strefą Gazy a Egiptem otwarto w środę rano dla najciężej rannych Palestyńczyków oraz obcokrajowców próbujących opuścić enklawę. Nie jest jasne, na jak długo. Deal w tej sprawie pomiędzy Izraelem, Hamasem i Egiptem wypracował Katar przy współpracy z USA. Przy granicy zgromadziły się tłumy. Pierwsi obcokrajowcy oraz posiadacze podwójnego obywatelstwa już opuścili Gazę. Rozpoczęły się też transporty rannych.
Na mocy porozumienia granicę z Egiptem może przekroczyć ok. 500 obcokrajowców, a także 81 najciężej rannych Palestyńczyków. W ostatnich tygodniach przejście na Synaj było zamknięte, bo Kair obawiał się terrorystów, narażenia pokoju z Izraelem i tego, że Palestyńczycy mogliby już nigdy nie wrócić do enklawy.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Ile schronów wybudował dla ludności cywilnej?
Ani jednego.
Zero.
Myślę że gdyby je wybudował, IDF by je w pierwszej kolejności zniszczył, argumentując że tam się chroni Hamas. Czy nie?
Nie być kacapskim trollem na początek :)
Wania, Ty wciąż czegoś nie rozumiesz, może mam napisać po rosyjsku?
Nie przejmuj się tym jak życ. Twoje wszystkie życiowe problemy rozwiąże Himars.
Czyli zgadzamy się z tym, że Hamas ma za cel zabicie jak największej ilości Palestyńczyków.
Nie rozumiem tych sprzeciwów, wszak na bojowników czeka siódme niebo z dziewicami, gorzałą, narkotykami i wszelkimi atrakcjami zakazanymi za życia dla wyznawców Allaha. To tylko brama do raju, jaki ufundował Hamas swoim działaniem:))
Zdecydowanie nie. Nie wiem skąd ten wniosek.
Hamas po prostu używa Palestyńczyków. Natomiast, biorąc pod uwagę na przykład wczorajszy nalot bombowy na obóz uchodźców, nie da się tego wykluczyć względem IDF.
Wania, idź tchórzyć gdzie indziej, idź popierać Waszych terrorystów z Kremla i z Hamasu gdzie indziej.
Życzenia dla rodziny przyjmuję z zadowoleniem i Twojej życzę to samo.
to rosja zaatakowala Ukraine
i to hamas zaatakowal Izrael
To zupełnie jak u nas.
Najpiękniejsze Zaduszki są teraz w Gazie,
gdzie 3 tysiące niewinnych małych dzieci jest opłakiwany przez resztę kraju.
Wania, Ty dzis jakis zdenerwowany jesteś.
Zjedz sznikersa jeśli jeszcze macie w Rosji.
Hamas lubi się chować za plecami cywili. Czyż nie?
Żeleński jest rosyjskojęzycznym Ukraińcem.
Tak jak osoby po Izraelskiej stronie tego konfliktu nie wyrażają oburzenia jak 50 cywili ginie aby zabić jednego członka Hamasu.
Nie
Podobne zbrodnie izraelskich przed 07.10.2023. na Zach.Brzegu wraz grabieżą i wyrzucaniem z ziemi oraz funkcjonowanie getta w Gazie to była codzienność, gdzie z karnymi ekspedycjami Izrael sie oswoił.
W Izraelu nawet nikt nie protestował, bo to było zupełnie normalne. Izrael i jego obywatele do tego zupełnie się przywyczaili - tak ma być.
Morderstwa na Palestyńczykach to nic nadzwzyczajnego.
Te wszystkie zbrodnie dla Izraela były takie "humanitarne" - nawet głów nie musieli obcinać.
Jak to państwo będzie funkcjować , gdy nastanie prawdziwy pokój.
Będzie im tego brakować.
Dla mnie osoby, które tańczą na ulicy z radości, że okrutnie zabija się ich sąsiadów, nie zasługują na współczucie.
Pokój? Pokój jest śmiertelnym zagrożeniem dla rządzącej Izraelem kliki. Rabin dogadywał się z Arafatem? Zabili go. Arafat wciąż chciał się dogadać? Stworzyli Hamas.
Przecież nikt nie każe Izraelowi budować nielegalne osady w Palestynie.
A to przerwie bombardowanie Gazy?
Izrael nie buduje żadnych osad w Strefie Gazy. Istniejące tam wcześniej nielegalne osiedla zlikwidował kilka lat temu, a ich mieszkańców przesiedlił, często siłą, do Izraela.
W Strefie Gazy od lat Palestyńczycy rządzą się sami, niestety za pośrednictwem Hamasu. Hamas to też Palestyńczycy finansowani przez Iran.
W samym Izraelu mieszka około półtora miliona izraelskich Palestyńczyków mających obywatelstwo izraelskie i pełne prawa, o których Palestyńczycy w Strefie Gazy pod rządami Hamasu mogą tylko pomarzyć.
No właśnie pełnych praw nie mają. Nie wiem czy wiesz, ale od 2018 roku pełne prawa mają WYŁĄCZNIE obywatele Izraela narodowości żydowskiej. Pozostali obywatele Izraela pełnych praw nie mają.
Napisałem w Palestynie a nie w Gazie. Myślę że Palestyńczycy w Gazie rozmawiają z tymi w reszcie Palestyny. Osady to czarne-na-białym dowód intencji Izraela.
Jak uzasadnisz budowę Izraelskich osad w Palestynie?
Nie, ale zaprzestanie agresji przez Izrael w formie osadnictwa jest kluczowym warunkiem do przerwania cyklu przemocy w Palestynie.
No to znów się zgadzamy, na razie bedzie bombardowanie.
ktorych konkretnie praw nie maja?
prawo do samostanowienia w Państwie Izrael wyłącznie ludności żydowskiej (pkt. 1.C.). Ustawa osłabia przez to pozycję mniejszości narodowych, w tym ludności arabskiej, stanowiącej ok. 20% całej izraelskiej populacji. Dodatkowo odbiera językowi arabskiemu status języka oficjalnego, nadając mu „specjalną rangę”. Podnosi też na poziom konstytucyjny wsparcie państwa dla osadnictwa żydowskiego, co wzmacnia prawną pozycję ludności żydowskiej w sporach terytorialnych z ludnością arabską. Przepisy ustawy dotyczące diaspory wskazują na dalsze umocnienie – kosztem innych nurtów – władz religijnych w Izraelu, reprezentujących ortodoksyjny odłam judaizmu.
wciaz brak odpowiedzi na pytanie ktorych praw nie maja jako obywatele...
kwestia statusu jezyka czy specjalnego traktowania jednego z wyznan niczym nie rozni sie od sytuacji na przyklad w Polsce
co nie oznacza ze obywatele polscy nie bedacy narodowosci polskiej czy nie bedacy katolikami maja ograniczone prawa obywatelskie
Ojej, Izraelczycy nie chcą, żeby oficjalnym językiem był język palestyńskich morderców? To skandal!
Na przykład tego, że są nierówno traktowani jeśli chodzi o ziemię. Jak nie jesteś żydem a masz swoją ziemię, to może przyjść żyd, zabrać ci ją i nic z tym nie możesz zrobić. To wystarczy.
"pełne prawa mają WYŁĄCZNIE obywatele Izraela narodowości żydowskiej"
Sam powinienes wiedziec ze to nieprawda.
Jedyna "dyskryminacja" Arabów w Izraelu jest to ze nie sa powolywani do sluzby wojskowej. Z wyjatkami, bo Arabowie Beduini sluza w IDF (choc oczywiscie tylko ci co chca).
OMG! Co za bzdury...
Skąd Pani czerpie te "informacje? ;)
Byliśmy z rodziną w Izraelu rok temu. W Jerozolimie mieszkalismy po stronie arabskiej w sympatycznym hotelu z sympatyczną obsługą. Naszym przewodnikiem po okolicy był izraelski Arab. Dużo rozmawialiśmy. Wielokrotnie podkreślał (z wlasnej woli - niepytany, zależalo mu na tym, by to wybrzmialo) jak bardzo ceni panstwo Izrael, jego wzorową organizację, dobry poziom życia (szkoły, szpitale, parki). Powiedzial, że ma wielu przyjaciół Żydow (oraz Arabów oczywiscie) i że ci, ktorzy narzekają na Izrael nie wiedzą, co robią. Podkreślał, że pieniądze są tu wydawane sensownie, a nie tak jak np. w Gazie czy na Zachodnim Brzegu. Itd, itp. Długo moglabym tu streszczać nasze rozmowy, ale czas goni ;)
I na wszelki wypadek dodam, że to nie jedyny "zadowolony Arab izraelski", którego znam. Znacznie bardziej krytyczni wobec Izraela i jego konserwatywnego rząd byli moi znajomi Izraelczycy- Żydzi.
Zaczął Izrael, jeszcze w 1947.
Otóż, kraje globalnego południa powinny się zastanowić czego chcą. Najpierw cisną swój porządek świata "wielobiegunowego", czy jak tam go sobie wyobrażają. Kiedy zaś dostają próbkę tego świata, wyrażają oburzenie.
Te wszystkie kraje "globalnego południa" z radością emigrują do znienawidzonej Europy i jeszcze bardziej znienawidzonej Ameryki Północnej:))
Do Ameryki północnej, która przez dziesięciolecia ich okradała. To teraz niech cierpi.
jak niby ich okradalismy?
no bo Europejczykom mozesz przynajmniej zarzucic kolonializm...
ale jak niby globalne poludnie okradala Ameryka Polnocna?
Gospodarczo. Nie wiem czy wiesz, ale do całkiem niedawna mniej więcej 80% przemysłu Ameryki południowej należało do korporacji z USA. I do całkiem niedawna te korporacje praktycznie nie płaciły podatków. Dość dużo by pisać o tym, jak USA kolonizowały gospodarczo i politycznie różne reżimy w Ameryce łacińskiej. Najlepsze przykłady to zamordowanie prezydenta Allende, zamieszki w Nikaragui i wiele innych. Nie pamiętam, który prezydent powiedział o Batiscie (dyktator kubański, przed Fidelem), Batista to sku...syn, ale nasz sku...syn. Wszystkie rewolucje w Ameryce południowej to efekt zarządzania gospodarczego i politycznego z USA.
Jeszcze jedno. Nie mówię tego żeby krytykować USA. To było w ich interesie. Tyle, że jak się chce być rozdającym karty, to trzeba się liczyć z konsekwencjami i nie udawać niewiniątka. To się tyczy nie tylko USA, ale również Wielkiej Brytanii, Francji i pewnym stopniu Hiszpanii, Portugalii i Belgii. Także Rosji, choć ich kolonializm był nieco inny. Prawda jest taka, że najbardziej odpowiedzialnymi za burdel na bliskim wschodzie są Francja i Wielka Brytania. To te dwa państwa zrobiły tam bajzel, którego do dziś nie można posprzątać.
tak jasne... wszystkie rewolucje w Ameryce Pd to efekt zarzadzania gospodarczego i politycznego z USA :-)
kubanska, junty argentynskie, brazylijskie, paragwajskie, wezenzuel, kolumbia, przewroty w meksyku pewnie tez...
to ze nie potrafili zbudowac wlasnego przemyslu to tez nasza wina - no bo przeciez nie burdelu polityczno-prawnego...
a tak przy okazji Brazylia, Argentyna, Urugwaj mialy i maja calkiem niezly przemysl niezalezny od USA.... argentynski podupadl mocno na skutek roznych eksperymentow socjalistycznych ale to inna sprawa
a skoro juz o Allende mowa to akurat w Chile zbudowalismy poniekad najlepsza gospodarke na tamtym kontynencie - ktora teraz przydaje sie sie tez demokratycznemu Chile (fakt ze kosztem byla dyktatura Pinocheta, ktory nie byl sympatycznym facetem, ale dokladnie wedlug tego samego wzoru rozwijaly sie na przyklad Korea Pd czy Tajwan - w krajach rozwijajacych sie najpierw buduje sie infrastrukture i gospodarke a dopiero potem daje wolnosci polityczne - jak robi sie na odwrot to ma sie Indie)
Te teksty o wykorzystywanej przez USA Ameryce Południowej to taki odruch warunkowy wytrenowany przez komunę a przejęty przez lewactwo. Mówisz USA i słyszysz automatycznie wypowiadaną litanię o wykorzystywaniu.
TomiK
A jak myślisz, czemu Fidel miał takie poparcie? A czemu wybory w Wenezueli wygrał Chavez? Bo jeden i drugi obiecywał wyrzucenie USA. To, że rozpieprzyli przy okazji co było do rozpieprzenia, to już inna sprawa. Sam przyznałeś się do kolonizacji Chile, podobnie było w innych krajach, na co jest sporo dowodów. Nie dziw się więc, że lubiani nie jesteście w większości krajów na świecie. Wyście mordowali nawet własnych indian i do dziś się z tego nie rozliczyliście. Nie pouczaj więc innych. Co do terroryzmu, to sami macie sporo za uszami. Choćby Al-Kaida. O wojnie w Iraku nie wspomnę, bo pół świata w tym Polacy zostało przez Was oszukane.
w Korei formalnie strona walczaca faktycznie byl ONZ ale tak naprawde byly to nasze (amerykanskie) wojska i niewielkie kontyngenty krajow sojuszniczych (glownie kanadyjski, australijski i nowozelandzki)
i bylo to mozliwe tylko dlatego ze ZSRR zbojkowal posiedzenie Rady Bezpieczenstwa a Chiny reprezentowal jeszcze wtedy w RB rzad w Taipei
w tej chwili wystapienie ONZ jako strony konfliktu jest niemozliwe nawet formalnie
konflikt na linii Izrael-ONZ nie pozwala na zadne dzialania