Izrael ma prawo się bronić, Palestyńczycy mają prawo do swojego państwa, a wspólnym wrogiem jest terroryzm. To przekaz prezydenta Emmanuela Macrona, który spędził 36 godzin na Bliskim Wschodzie, starając się zapobiec eskalacji militarnej i klęsce humanitarnej w Strefie Gazy.

Korespondencja z Francji

- Masowa inwazja lądowa byłaby błędem, ponieważ w dłuższej perspektywie nie zapewni bezpieczeństwa Izraelowi. Nie jest też zgodna z poszanowaniem ludności cywilnej, międzynarodowym prawem humanitarnym, a nawet zasadami wojny – wyjaśnił swoje stanowisko dziennikarzom prezydent Emmanuel Macron na lotnisku w Kairze tuż przed powrotem do Paryża 25 października z trwającej 36 godzin podróży na Bliski Wschód. – Francja uznaje prawo Izraela do obrony i ochrony swoich obywateli, ale w ramach poszanowania ludności cywilnej. Walka z Hamasem musi być bezlitosna, ale nie może być pozbawiona zasad – powtórzył to, co osobiście przekazał dzień wcześniej premierowi Beniaminowi Netanjahu podczas spotkania w Jerozolimie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Macron... Gościu, który wie, że niewiele może - a mimo wszystko jedzie się kompromitować... Do pełni efektu zabrakło jeszcze wizyty w Moskwie, żeby odświeżyć pogawędki z Putinem - chyba tylko o tym żeby auchany, decathlony i leroy merliny dalej mogły spokojnie robić interesy as usual:)

    Choć z drugiej strony - to są zapewne Macrona desperackie zabiegi, żeby uspokoić sporą część rodaków o poglądach pro-terrorystycznych... Ma to jakiś sens... Francja stanowczo sprzeciwiała się atakowi USA na Irak (w wyniku czego po latach powstał ISIS), a jednak w ostatecznym rozrachunku wiele to nie dało, gdyż terroryzm zwolenników ISIS najbardziej uderzył właśnie m.in. we Francji i Belgii...
    już oceniałe(a)ś
    4
    2
    Izraelici! Nie wchodźcie do gazy! Zginą Wasze dzieci, dziewczęta i chłopcy, a problemu z Hamasem nie rozwiążecie! Zostańcie na granicy, ale nie wchodźcie! Chrońcie Waszych obywateli, ale nie wchodźcie! Przypomnijcie sobie Nato w Afganistanie: młodzi ludzie stracili życia, miliardy dolarów utopione. Nic to nie dało. Arabowie z Gazy lub z Zachodniego Brzegu muszą sami uporać się ze swoimi bandziorkami. Niech się uporają, pokażą zdolność do tworzenia państwowości, a wówczas mogą dostać poparcie międzynarodowe, w tym Wasze. Na razie tego nie pokazali. Pokazali, że umieją tylko niszczyć i zabijać. Budować nie potrafią
    @PaniNaBudowie
    Nie wchodzic,zeby Hamas dalej zabijal Zydow i obcinal glowy dzieciom?.
    Koniec,wyrwac Hamas z korzeniami raz na zawsze.
    już oceniałe(a)ś
    7
    6
    @lemberg
    Mało realne by raz na zawsze.
    Musiałby się Izrael zmienić by nie powstał nowy Hamas.
    już oceniałe(a)ś
    5
    4
    "Palestyńczycy mają prawo do swojego państwa"? Oni nie chcą państwa, ani swojego ani Izraela, chcą żeby nie było niczego...
    już oceniałe(a)ś
    5
    4
    Żenujący narcyz.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2