Uderzając na Strefę Gazy "bez względu na koszty", Izrael spełni nadzieje Hamasu. Analogia z 11 września zaczyna być coraz bardziej adekwatna i coraz bardziej niepokojąca.

Od blisko dwóch tygodni eksperci od Bliskiego Wschodu i terroryzmu zachodzą w głowę, co chciał osiągnąć Hamas, dokonując bestialskiej napaści na izraelskich cywilów. Jedna z teorii sugeruje, że sytuacja wymknęła się spod kontroli, że zapalczywi młodzieńcy po wtargnięciu na teren wroga dali się ponieść pierwotnemu, morderczemu instynktowi, że chcieli porwać dwóch Izraelczyków, ale porwało im się 200. To mało prawdopodobne. Atak miał taką skalę, że musiano go długo planować i brać pod uwagę łatwe do przewidzenia konsekwencje.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    " ogromna większość mieszkańców Gazy nie ma nic wspólnego z hamasem"... użyję przykładu, nie porównania: ogromna większość polaków pod nazistowską okupacją nie należała do armi krajowej, ale przecież każdy z nią sympatyzował...dwa miliony mieszkańców Gazy nie należą do hamasu, ale większość raczej z nim sympatyzuje. I wychowuje dzieci w nienawiści do " syjonistycznego wroga ".
    @alte-jid
    Napisałem wyraźnie że to jest przykład, a nie porównanie..przykład kolejny: większość Niemców raczej nie należała do nsdap, ale z Hitlerem sympatyzowali prawie wszyscy.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    @alte-jid
    Ps. I potępiam zabijanie ludności cywilnej, w gazie czy w Izraelu albo jakimkolwiek miejscu na świecie. Tylko w ten szpital to raczej uderzyła rakieta hamasu.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @marekpoplawski
    Niemniej, wynika z tego, że ze względu na fakt, iż AK cieszyła się masowym społecznym poparciem, niemieccy okupanci mieli "prawo" do masowych mordów na Polakach. Myśl wypowiedziana to ptak - z powrotem do klatki nie zagonisz.
    już oceniałe(a)ś
    4
    5
    "Tymczasem Hamas nie zagraża egzystencji Izraela jako państwa ani narodu, a porównania do Holocaustu to jednak emocjonalna retoryka". Celem Hamasu jest koniec egzystencji Izraela jako państwa i narodu, a atak 7 października przywodzi na myśl najgorsze pogromy Żydów i porównanie do Holocaustu samo się nasuwa...
    @michal.sajko
    I co z tego? Celem Korei Północnej jest podbój Południa i unicestwienie USA. Czyżby KRLD stanowiła egzystencjalne zagrożenie dla USA?
    Egzystencji Hamas by zagrażał gdyby był w stanie zrealizować swoje cele inaczej jest to tylko zagrożenie terrorystyczne.
    już oceniałe(a)ś
    6
    6
    @Darek`
    Dla USA - nie, ale dla Korei Południowej KRLD stanowi egzystencjalne zagrożenie jak najbardziej.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Chęci, a możliwości -to dwie, różne sprawy.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @michal.sajko
    Zgoda. Autor tego artykułu w wielu miejscach się, że tak powiem, zapomniał. Weźmy np taki cytat:
    "Liczba ofiar nalotów na Strefę Gazy w kilka dni prześcignęła liczbę ofiar ataku Hamasu"

    No to przypominam, że w odróżnieniu od Izraela, w Gazie podają wszystkie ofiary nie wskazując, kto był terrorystą Hamasu a kto ofiarą cywilną. Jednak Izrael bombarduje tylko obiekty Hamasu, można więc z dużym prawdopodobieństwem zakładać, że to są w znakomitej większości członkowie tego ugrupowania. Co z tego wynika? Ano to, że autor artykułu porównuje brutalnie zamordowanych spokojnych mieszkańców nadgranicznych mieszkańców izraelskich wiosek z żądnymi krwi zabitymi islamskimi zbrodniarzami!
    Czyli porównujemy gołe liczby i nie patrzymy kto jest kim. W ten sposób patrząc to rzeczywiście USA po zamachach na WTC powinni raz w odwecie zbombardować np Irak a nie niszczyć całą Al-kaidę, i w ten sposób wyrównać rachunki: bilans wszak musi się zgadzać!
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    @kociol
    Się nie ma co patrzeć, kto jest kim. Bóg swoich rozpozna.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @Darek`
    "Tylko zagrożenie terrorystyczne"... Powiedz to ludziom którzy stracili bliskich 11 września .
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    A co a potężnymi zakładnikami? O nich to już się zapomina, oni nie istnieją, ważne jest tylko cierpienie Palestyńczyków.
    To co zrobił Hamas to pogrom, pokazuje dokładnie co Ci ludzie maja w sercach, pogrom to cześć holocaustu.
    Na dodatek Dżihad walnął rakieta w szpital, gdzie krytyka ostrzału cywili w Izraelu i Gazie przez Palestyńczyków? Zamiast tego obawa o ostrzału Izraelskie.
    No pięknie, to niby ma być dziennikarska obiektywność?
    @pokrecony_oliver@
    Wypowiedź mocno tendencyjna I jednostronna.
    Jakby zapomniał o izraelskim udziale w zbrodniach.
    już oceniałe(a)ś
    2
    10
    @Skandowanie
    Tak, tak, jakbym na Izrael pisał to już by nie była.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Nie ma wybory. Hamas musi zostać zlikwidowany.
    @nagilumsinistrophobicum
    "Wszystkie te ruchy islamistyczno-dżihadystyczne - talibowie, Hamas, ISIS, Al-Kaida, Palestyński Islamski Dżihad, libański Hezbollah, Huti w Jemenie - mają głębokie korzenie - kulturowe, społeczne, religijne i polityczne - w swoich społeczeństwach. Mają też dostęp do niewyczerpanych zasobów upokorzonych młodych mężczyzn, z których wielu nigdy nie miało pracy, poczucia sprawczości ani nawet nie byli w związku z kobietą: a to wybuchowa mieszanka rodząca nieokiełznaną frustrację, która sprawia, że łatwo ich zmobilizować do siania chaosu.

    I właśnie dlatego do dziś żaden z tych ekstremistycznych ruchów nie został wyeliminowany "raz na zawsze". Można je jednak izolować, zmniejszać ich wpływy, delegitymizować i pozbawiać dowództwa - tak jak zrobiła to Ameryka z ISIS i Al-Kaidą. Wymaga to jednak cierpliwości, precyzji, wielu sojuszników i oferowania alternatyw, które mają legitymację w społeczeństwach, w których wyrastają ci młodzi mężczyźni."
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Zgadzam się z autorem. Są to trudne decyzje ale długofalowo niebezpieczniejsze dla Hamasu niż drony.
    Nie warto kopać się z koniem, wraz z rozpętaniem konfliktu, zaczną się zamachy samobójcze w Izraelu, kolejne niewinne ofiary, strach i terror. Młodzi arabowie zaczną zasilać struktury terrorystów, to droga do nikąd.
    Izrael powinien podpisać porozumie z Arabią Saudyjską. Rząd Izraela powinien być demokratyczny i skupić się na tym za co jest odpowiedzialny, na obronie granic a Hamas rozbijać konsekwentnie po cichu
    @25czis
    Na razie to chyba Arabia Saudyjska się wycofała z negocjowania porozumień...
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @25czis
    "Izrael powinien podpisać porozumie z Arabią Saudyjską."
    Ale wiesz ze to nie Izrael tylko SaudiArabia (tzn. Muhammad bin Salman) WYCOFALA sie z rozmów pokojowych z Izraelem?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @witowita
    Zawiesiła ,. Czeka, co zrobi izrael . I w długofalowym interesie Żydów, jest odwołanie inwazji, wycofanie osadników,, wzmocnienie granicy . Nidzczenie hamasu punktowo, wspierać alternatywe palestyńską wobec hamasu .
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Al kaida przestała w praktyce istnieć. Więc może jednak to jest ta droga?
    @MDB
    No dobrze, ale jakim kosztem. Kosztem bilionów dolarów i erozji demokracji. Trafnie autor określił to w artykule jako pyrrusowe zwycięstwo.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @arthur_dent
    Jeśli erozją demokracji jest przetrzymywanie terrorystów to nie dziw, że nikt tego do głowy nie bierze. Jeśli trump jest konsekwencją wojny w Iraku, to faktycznie można mówić o problemie. Ale uważam, że jego egzystowanie to inny problem. Taki sam jak z pisem. Problem w tym, że uznaje się ich za coś co mieści się w ramach polityki, zamiast potraktować adekwatnie do czynu, czyli zorganizowanej grupy przestępczej, wspieranej przez obcy wywiad.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Izraelczycy mają już z Hamasem wielki problem a siła uderzeniowa Hezbolachu (tu cytuję ekspertów z tych łamów) jest ok. 15 razy większa niż Hamasu (iloś ludzi, rakiet itp.).

    To dlatego Izraelczycy opowiadają bajki, że nie mogą wejść lądowo do Gazy, bo zła pogoda. He, he. Wystarczy włączyć AlDżazirę, oni mają tam na okrągło korespondentów, którzy na żywo przed kamerami pokazują jak lecą rakiety. Pogoda jest normalna, dobra widoczność, niewielki wiatr, ciepła woda w morzu (np. na plaży w TelAwiwie).

    Przyczyna jest inna. Jest niepisana umowa: dopóki Izrael nie wkracza do gazy, Hezbolach siedzi cicho, wkroczą, to tamci zaatakują, drugi front.

    A różnica między Libanem a Gazą? Drobny przykład. Izrael wysłał na wszystkie kmórkie w Gazie SMS żeby się ewakuować. Bo Gaza nie ma swojego lotniska, portu czy numeru kierunkowego, to część Izraela. A Liban to inne państwo, jest różnica.

    Ktoś tu pisał, że USA mają w pobliżu lotniskowce. I co z tego? Do Gazy nie wpłyną a z powietrza wszystkiego nie załatwisz, trzeba na lądzie, ale chętnych nie ma prawda?
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Wywod artykulu malo kosekwentny - Izrael nie moze sobie juz pozwolic na dywagacje jaki bedzie odbior swiata arabskiego -trzeba wyplenic terrostow i mordecow
    @wlodek1945
    Znaczy co ? Wymorduje 2 mln palestyńczyków ? Przecież nie mahą napisane na czole - jestem terrorystą......
    już oceniałe(a)ś
    1
    1