W czwartek nad ranem eksplozja wstrząsnęła okolicami lotniska międzynarodowego w stolicy Uzbekistanu, Taszkencie. Do wybuchu doszło przed godz. 3 lokalnego czasu.

Do wybuchu doszło w magazynie w południowej dzielnicy Taszkentu - Sergeli, w pobliżu lotniska międzynarodowego.

"Myślałem, że to trzęsienie ziemi"

Siła eksplozji była tak duża, że w okolicznych mieszkaniach wyleciały szyby w oknach. 

- Obudziłem się w nocy. Myślałem, że to trzęsienie ziemi. Potem zobaczyłem ogień. Mój syn został ranny w nogę - opowiadał agencji AFP mieszkający nieopodal lotniska 72-letni emeryt Kutepow Mustafo, którego dom został uszkodzony w wyniku eksplozji.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Piorun z jasnego nieba w magazyn broni dla ruskich? To pewnie Zeus gromowładny ciepnął
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    Piorun? Ten, polski piorun?
    Fajnie by było, gdyby na całym świecie zaczęły znowu spadać ruskie samoloty transportowe, wybuchać samochody wyładowane ruskami i magazyny tranzytowe z bronią.
    Jak to jest, że ruskie prowadzą zimną wojnę w Afryce, w Azji, nawet w Płd. Am., a NATO sobie siedzi i czeka? Na co?
    już oceniałe(a)ś
    12
    0