Francuzi zmagają się z pożarami, suszą, brakiem wody pitnej. Ograniczenia w spożyciu wody obowiązują niemalże w całym kraju. Rząd mnoży inicjatywy, by sprostać wyzwaniom zmian klimatycznych.

Korespondencja z Paryża

Ogień w Górnej Korsyce szalał całą noc z wtorku na środę. Upał, susza i silny wiatr, osiągający w porywach 120-130 km na godz., sprawił, że pożar strawił 200 ha lasów. Walczyło z nim 200 strażaków i 70 maszyn, w tym dwa samoloty i dwa helikoptery.

Na północ od Marsylii ogień zniszczył 20 ha zieleni, zanim 140 strażakom udało się go opanować. W sąsiednim regionie Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże, gdzie tydzień wcześniej temperatury przekraczały 40 st. C, pożary wybuchają ostatnio każdego dnia.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Tego wam konfederaci nie powiedzą.
    już oceniałe(a)ś
    56
    4
    powiedz to Januszowi, koniec obfitosci.
    już oceniałe(a)ś
    42
    4
    więcej CO2 i faszystów
    i się poprawi
    już oceniałe(a)ś
    32
    8
    Więcej Memcenów i demirugów z Konfederosji a i we Francje będą mieli po 2 samochody w rodzinie, grilla codziennie i domek bez zbędnych rozwiązań oszczędzających energię. Po prostu lewackie niedostatki wody i zasobów znikną w jeden dzień
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    Trzeba pomyśleć o odsalaniu wody morskiej, jest to drogie, ale może jedyny sposób.
    @krzysztof.kulakowski@gmail.com
    A co zrobimy z solą po procesie odsalania na gigantyczną skalę?
    już oceniałe(a)ś
    4
    5
    @bdg81
    Woda paruje z oceanu bez soli, tak wiec sól z odsolonej wody wraca do oceanu. Nie zwiększa to jego zasolenia.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @yaca
    A w warunkach przemysłowego odsalania?
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    O ile pamiętam to jedną z podstawowych definicji ekonomii jest niedostatek, który wywołuje ceny, konkurencję itd. Czyli powrót do normalności po zachłyśnięciu się części społeczeństw z uprzywilejowanych krajów rzekomym dobrobytem na wieczność? Tak zwana “matka (macocha?) natura” też nas nie rozpieszcza.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    Memcen obieca incelom walącym konia konia do telewizora po 2 samochody, domek i grila z kilogramem kiełbasy na osobę codziennie i znów będzie dobrze
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Prawica jak to prawica nabija się że człowiek nie ma wpływu na klimat i dalej "czyni sobie ziemię poddaną". W zemście za brak wody, pożary, ocieplenie, suszę wybierze na złość ludziom inteligentnym Le Putinównę. Polacy z podobnych powodów wybiorą onucowych konfederastów. I wreszcie każdy będzie palił czym chce w piecach, miał po pięć samochodów na członka rodziny, będziemy wydobywać i importować jeszcze więcej węgla bo go po prostu lubimy.

    Przyroda ma jednak swoje sposoby by strząsnąć z siebie obrzydliwego pasożyta jakim jest człowiek.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0