Frans Timmermans poinformował szefową Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen o zamiarze odejścia z Komisji Europejskiej w połowie sierpnia, czyli na trzy miesiące przed holenderskimi wyborami.

Frans Timmermans jest obecnie wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej odpowiedzialnym za Zielony Ład. Natomiast w poprzedniej kadencji Komisji (2014-19) zajmował się praworządnością, pchając Brukselę – często wbrew oporom swego ówczesnego szefa Jeana-Claude’a Junckera – do bardziej stanowczego zajęcia się Polską oraz Węgrami.

I choć obecnie praworządnościowa tematyka w Komisji leży w gestii Very Jourovej oraz Didiera Reyndersa, to Timmermans nie przestawał interesować się losami polskich sędziów. W wewnętrznych debatach Komisji był głównym krytykiem Ursuli von der Leyen, m.in. w sprawie – jego zdaniem – zbytniej ugodowości w negocjacjach co do praworządnościowych „kamieni milowych" w polskim KPO.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Łukasz Grzymisławski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    To polityk wielkiej miary. Nie jest, jak próbuje to przedstawiać pisowska propaganda, wrogiem Polski. Jest wrogiem bandy łamiącej prawo i próbującej rozsadzić Unię Europejską od środka.
    już oceniałe(a)ś
    22
    2
    Tak trzymac Frans, jako premier Holandii mozesz wiecej niz jako wiceszef Komisji Takze w polskich sprawach!!!!
    już oceniałe(a)ś
    21
    3
    Frans Timmermans zostawia Brukselę. Chce zostać premierem.

    Jak Tusk.

    I dobrze.

    Timmermans premierem Holandii,
    Tusk premierem Polski.
    już oceniałe(a)ś
    19
    2
    Przyjaciel Polaków.
    Być może jako premier będzie mógł więcej.
    już oceniałe(a)ś
    19
    2
    F. Timmermans to wielki przyjaciel Polski praworządnej. Jest też wielkim Europejczykiem.
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    Trzeźwy i pragmatyczny polityk europejskiego formatu. Oby jego następca choć w czesci realizował jego wizje. Powinnismy życzyć mu, aby jako premier był równie konsekwentnym politykiem, rozumiejącym co sie naprawdę dzieje w Polsce i na Węgrzech.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    wlasciwie szkoda, bo to bardzo wywazony, swietny polityk. Myslalam, ze zastapi von der Leyen.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Szkoda…trzymal fason, mial jaja
    już oceniałe(a)ś
    2
    0