Korespondencja z Brukseli
Reforma migracyjna, którą unijni ministrowie w Radzie UE uzgodnili w czwartek wieczorem, będzie teraz negocjowana z Parlamentem Europejskim, by zdążyć z jej finalnym zatwierdzeniem przed końcem obecnej kadencji europarlamentarnej w 2024 r. Ustalona w czwartek opłata za nieprzyjęcie migranta z relokacyjnego rozdzielnika to 20 tysięcy euro.
– Nie byłam pewna, że ta chwila nadejdzie – powiedziała Maria Malmer Stenergard, szwedzka minister ds. migracji, prowadząca obrady w imieniu szwedzkiej prezydencji w Radzie UE. Podczas rokowań ścierały się wymogi solidarności, której domagało się głównie Południe, oraz odpowiedzialności, czyli rzetelnego pilnowania granic i procedur azylowych, czego chciała Północ. Sprzeciw Polski czy Węgier od początku uchodził – jak tłumaczył jeden z unijnych dyplomatów – za nie do przezwyciężenia ze względów ideologicznych. A czwartkowe negocjacje toczyły się głównie wokół przekonywana Włochów.
Wszystkie komentarze
Mylisz się, to nie był nóż, tylko skalpel w rękach importowanego lekarza.
To był syryjski inżynier, chrześcijanin zresztą, a nie żaden "nożownik".
dokładnie! wchodzę by przeczytać dziś właśnie o tym, a tu nic. A, i proszę GW, jak już o tym zaczniecie pisać (dwa dni po ataku), to przemyślcie dobrze co i jak napiszecie. ten temat jest głęboki i wymagający inteligentnej analizy!
Nie jest to news po linii multikulturowości.
O każdym morderstwie popełnionym przez Polaka w Europie też mają pisać?
Nieraz tutaj pisali o takich tuzach, a jeśli wziąć pod uwagę to, że prezydent Francji również zainteresował się tematem...
<<< O każdym morderstwie popełnionym przez Polaka w Europie też mają pisać? >>>
Jak dotąd pisali; nawet gdy chodziło o Polaków nieco umownych (tych, którzy wg narracji tego samego medium są dyskryminowani przez Polaków w Polsce ;-)
Oni chcą do Niemiec, Francji albo Holandii ...
Stworzycie im jakieś zamknięte ośrodki? Czy może będą siedzieć w Polsce na jakichś nowych, fundowanych przez Unię zasiłkach po 2 tysiące euro miesięcznie, żeby nie jechali ubogacać zachodu Europy?
Jak wy sobie to wyobrażacie?
Zlikwidować dla nich socjal w całej Europie. To migracja znacznie się zmniejszy.
PiS ma odpowiedzi i chętnie ich udziela. Niestety dla opozycji demokratycznej, są one zgodne z punktem widzenia większości Polaków.
To jest ciekawe (może za bardzo jestem z bańki), ale nie znam specjalnie ludzi którzy chcą tych wyznawców religii pokoju przyjmować... Dlaczego unia brnie w te bzdety, nikt ich nie chce. Nie mamy odpowiedzialności za to co się w Afganistanie dzieje (przypomnę w 30% tych uchodźców z 2015 roku co do Niemiec przyjechała, była właśnie stamtąd).
Jeden ze znajomych mówił, że tak, pomagać, rządy muszą "coś" zrobić, bo to ludzie, itd, ale zapytany czy by chciał tych przyjednych zakwaterować na swoim osiedlu, powiedział że to nie jest dla nich dobre miejsce, bo by się nie "odnaleźli" w jego okolicy :)
Przestańcie importować biedaków, bo znowu jaki furer dojdzie do władzy...
Unia brnie w to z różnych powodów. Polska nigdy nie miała kolonii jako takich, więc nie bardzo mamy się za co wstydzić. Większość krajów Europy Zachodniej kolonie ma, więc ich społeczeństwa mogą traktować przyjmowanie migrantów jako formę odkupienia win.
Poza tym politykę rządów kształtuje wielki biznes (oddziałując także poprzez media na społeczeństwo). Ludzie w Europie jakoś przestali się rozmnażać jak króliki. Bezrobocie jest na bardzo niskim poziomie. A to wywołuje presję płacową oraz presję na polepszenie warunków pracy. Pokażcie mi kapitalistę, który będzie na coś takiego patrzył bezczynnie. Biznes prowadzi więc proinkluzywną propagandę, nawiając do przyjmowania migrantów. Jedna jej strona to LGBT+, mylnie uważana przez niektórych za ideologię lewicową, podczas gdy jest ona na wskroś liberalna. Druga to migranci. Nawet jeśli migranci nie chcą pracować, to i tak tworzą presję na pracowników, którym pracodawca może powiedzieć, że za bramą czeka na pracę wielu innych.
Działania promigracyjne stymulują zapewne także kraje zainteresowane osłabieniem UE: Rosja czy Chiny. Napływ migrantów będzie oznaczał, że w poszczególnych krajach UE będą wzrastać nastroje antymigracyjne, władzę będą przejmowały eurosceptyczne partie skrajnej prawicy. A to oznacza słabą w sensie politycznym i militarnym UE.
*kolonie miała, sorry
Ciekawy punkt widzenia, choć z rozmów z ludźmi (to żaden dowód oczywiście), zdaje mi się, że częściowo niechęć pochodzi również z obserwacji, że ci przyjezdni jednak nie parają się żadnym zajęciem... Do tego większość uchodźców to młodzi mężczyźni, z krajów zacofanych, nie pracujących... bomba zegarowa...
A teraz z innej beczki, zastanawiam się co się dzieje z brakiem ludzi do pracy - wszędzie wiszą ogłoszenia "przyjmę do pracy" - gdzie się podziali ludzie? Praca ma niby zanikać (przynajmniej z powodu automatyzacji), a tu wszyscy szukają pracowników - gdzie są ci ludzie? Na jakiś zasiłkach covidowych? Przecież z czegoś muszą żyć. Od końca pandemii zadaję sobie to pytanie i nikt nie umie mi odpowiedzieć... A na przyjezdnych bym nie liczył.
A kto by się tam przejmował tymi narzekającymi ludźmi? :) Media liberalne przedstawiać ich będą jako zdegenerowanych moralnie egoistów, którzy nie chcę podzielić się dobrobytem z Syryjczykami czy Jemeńczykami, którzy pragną jedynie normalnego życia dla siebie i swoich dzieci.
Bezrobocie jest małe, bo to nie jest tak, że automatyzacja wypiera ludzi z produkcji i mogą - jak to sobie jakiś Marks wyobrażał - zająć się np. malarstwem i poezją. Gdyby tak było, skończyłby się kapitalizm. W końcu ludzie muszą mieć pieniądze, by kupować towary i usługi, zatem muszą sprzedawać swoją pracę. Sama gospodarka generuje więc wciąż nowe potrzeby, których bardzo często nie da się jeszcze zautomatyzować. Tak więc ludzie mają potrzebę zamieszkiwania w domkach pod miastem, kreowaną przez media sponsorowane przez biznes mający z budowy domków zysk. Co prawda, proces produkcji cegieł został zautomatyzowany, ale żadne roboty jeszcze nie potrafią murować, lać wieńców czy skręcać ściany gipsokartonowe. Sama automatyzacja spowodowała wzrost zapotrzebowania na programistów. Co prawda AI powoduje, że na horyzoncie już pojawia się perspektywa bezrobocia wśród programistów, ale pewnie jeszcze przez jakiś czas będą nieodzowni. Dlatego wciąż jest popyt na pracowników.
Dla Ukraińców wolność przemieszczania się, dla reszty przymusowa relokacja.
Ja bym przyjął i wszystkich umieścił w okolicy Zgorzelca, Słubic, Kostrzynia i Szczecina.
Po tygodniu nie byłoby ani jednego.