Dzięki myśliwcom F-16 Ukraińcy będą mogli przegnać rosyjskie okręty z Morza Czarnego. Ale rosyjskie lotnictwo dalej będzie poważnym zagrożeniem.

W niedzielę, podczas wizyty Wołodymyra Zełenskiego w holenderskiej bazie lotnictwa wojskowego w Eindhoven, ogłoszono długo wyczekiwaną decyzję o przekazaniu myśliwców F-16 Ukrainie przez Danię i Holandię. 

"Zrobiliśmy dziś kolejny krok w kierunku wzmocnienia tarczy powietrznej nad Ukrainą. Myśliwce F-16 posłużą trzymaniu rosyjskich terrorystów z dala od ukraińskich miast. Premier Mark Rutte i ja zawarliśmy porozumienie o przekazaniu F-16 do Ukrainy, gdy piloci i inżynierowie ukończą szkolenia" - napisał na Twitterze ukraiński prezydent.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Kilka dni temu było głośno o kilku rosyjskich naukowcach, którzy pracowali nad pociskami "hipersonicznymi" które okazały się zwykłym szmelcem: zostali aresztowani i oskarżeni o zdradę.

    Dziś dodatkowo doszły oskarżenia o przekazanie tajemnic wojskowych Chinom. :)
    @Xwear

    >> Dziś dodatkowo doszły oskarżenia o przekazanie tajemnic wojskowych Chinom.

    To jak już wyjdą z gułagu to trafią do laogai. Za to, że sprzedali szmelc.

    TomiK
    już oceniałe(a)ś
    4
    3
    @Xwear

    24 czterdziestoletnie samoloty prowadzone przez niedoszkolonych pilotów
    będzie łatwym celem dla rakiet S-400.
    już oceniałe(a)ś
    1
    25
    @Xwear
    Te "hipersoniczne" to marketingowy bełkot. każdy pocisk balistyczny lata z tego typu prędkościami
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    @Mao_Lao

    No ale przyznasz, że macie problem z tym że Wasi zdradzają :)

    U Was rzadzi pieniadz więc Łuna 25 nie wyladowała tylko sie rozbiła na Księżycu bo ktoś coś ukradł jak zwykle i sprzedał.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @JimmyDore

    Jimmy możesz mi wierzyć, że nadal taki F-16 będzie mógł Ci zrujnować dzień, gdy w końcu trafisz na front w Ukrainie.

    Ale.... Zobaczysz zachodnią technologię z bliska. :)
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    @Mao_Lao

    Tak, Wy Rosjanie na pewno znacie jak działa świat. :)

    Dawno nie było pieniącego sie Miedwiediewa, coś przycichł ostatnio.
    już oceniałe(a)ś
    1
    3
    @Spear23
    Po tygodniu picia potrzebuje paru dni na porządnego kaca.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    F-16 zmienią reguły gry na ukraińskim niebie. Zasięgi pocisków rosyjskich są teoretyczne - SU-35 musi "widzieć" cel, żeby odpalić rakiety dalekiego zasięgu - a ten maksymalny uzyskiwany jest wyłącznie, gdy myśliwiec znajduje się na dużym pułapie (co oznacza, że jest widoczny dla ukraińskiego radaru). Więc rosjanie też muszą schodzić niżej a ich pociski oraz zdolności wykrywania pokładowej stacji radowej znacznie maleją (krzywizna ziemi, kientyka i oczywiście jakoś elektroniki). Rosyjskie "AWACS-y" są również znacznie gorszej jakości od tych natowskich, a trzeba pamiętać, że od początku wojny Ukraińcy korzystają z informacji przekazywanych z sojuszniczego zwiadu lotniczego. Jeśli uda się zapewnić ciągłość dostaw F-16, w tym nowszych wersji, będzie dobrze.
    @Mao_Lao
    Nigdzie nie napisałem, że jest bliskie. Po prostu dziś rosja ma znaczną przewagę nad Ukrainą a dostawy F-16 sprawią, że w kluczowym dla dalszych losów wojny rodzaju SZ te siły się w istotnym stopniu wyrównują. Wszystkie współczesne konflikty pokazują, że rosyjskie lotnictwo jest znacznie gorsze od zachodniego, od liczby maszyn i efektywnej taktyki zależy, czy rosja straci ostatecznie względną swobodę w operacjach lotniczych. Dziś już jest jej trudno prowadzić precyzyjne ataki nad przestrzenią powietrzną Ukrainy, po dostawach F-16 Ukraina ma więc szansę uzyskać inicjatywę nad frontem. Kindżałami nie wygrywa się wojen, rosja nie ma ani środków ani technicznych możliwości, by temu zapobiec: chyba że jakimś cudem sprowadzi najnowsze myśliwce z Chin, ale one też są wielką niewiadomą, jeśli chodzi o efektywność. Dodatkowo to nie jest prosta i szybka sprawa (przeszkolenie, logistyka) a i sami Chińczycy nie muszą palić się, by wysyłać broń projektowaną do konfrontacji z USA na wojnę. Tymczasem Su-57 wciąż nie ma docelowej konfiguracji, jego produkcja idzie bardzo powoli i nie wygląda, by miał szanse zmienić zasady gry.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @Mao_Lao
    Shahedy z całą pewnością nie zmienią obrazu wojny, nawet jeśli zostanie użyta ich znaczna liczba. Powód jest prosty - to dość tani, ale też mało skuteczny efektor o niewielkiej sile rażenia. Jest to broń terrorystyczna i uciążliwa (jak V1 w czasie 2 wojny), ale nie ma możliwości trwałego uszkodzenia infrastruktury krytycznej - tu z kolei wystarczy przywołać masowe bombardowania aliantów (do 1944 roku), które de facto osłabiały potencjał Niemiec w relatywnie niewielkim stopniu (a infrastruktura krytyczna szybko była odbudowywana, znacznie szybciej niż się potocznie sądzi). W podobnej sytuacji wyłączenia prądu na Ukrainie są niedługie, dotyczą niewielkiego obszaru (główne miasta) i - czego też uczą doświadczenia ostatniej wojny światowej - nawet jeśli są naprawdę intensywne, nie tylko nie osłabiają morale cywilów, ale wręcz przeciwnie - jednoczą ich przeciwko wrogowi (tak było i w Londynie i w Berlinie, mówiąc nieco metaforycznie). Straty będą za małe i zbyt nietrwałe oraz nie osłabią potencjału militarnego przeciwnika. Z Wunderwaffe Putnia będzie tak, jak z niemieckimi odpowiednikami: okaże się, że to środki wyrzucone w błoto. Paradoksalnie Shahedy są dowodem na słabość putinowskiej armii, zresztą z każda z broni "V" było tak samo.
    Co do sytuacji w USA: nie sądzę, by z wielu powodów zwyciężył izolacjonizm, na to bym na miejscu rosji także nie stawiał. Zwycięstwo jedynej nadziei Putina - czyli Trumpa - jest więcej niż wątpliwe. Osłabianie rosji jest też programem większości Republikanów.
    Natomiast przyszłość Ukrainy, choć przeleje jeszcze mnóstwo krwi, jest w mojej ocenie przesądzona i na szczęście dla tego kraju (i Polski, przy okazji) jest to przyszłość związana z Zachodem. Jakie będą granice niepodległej Ukrainy, dziś nie podjąłbym się wyrokować, natomiast wolność wygrana została w ubiegłym roku.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @Mao_Lao
    Pan Jędrzej ma tendencję do histerycznych komentarzy, wieszczy na przykład rozpad Stanów Zjednoczonych. Z całym szacunkiem, nie ma wiedzy i kompetencji w sprawach wojskowości. Naturalnie, możliwy jest scenariusz względnej równowagi (jak w trakcie konfliktu Iran - Irak, gdy obie strony miały wystarczający potencjał, by blokować działania przeciwnika, co w efekcie spowodowało wielkie straty po obu stronach). Ale rosja jest kolosem na glinianych nogach - nie chodzi tylko o bunt Prigożyna, widać, że kraj jest niestabilny politycznie i równie dobrze przedłużający się konflikt może spowodować jakiś gwałtowny polityczny przełom i chaos, który sprawi, że wojna w Ukrainie przestanie być priorytetem dla władzy na Kremlu.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @Soryu
    Racja, choć akurat naloty bombowe na III Rzeszę mocno ją osłabiły, a V1 i v2 nie zmieniły biegu wojny bo zbyt późno i zbyt mało, podobnie myśliwiec z przyszłości w roku 1944 czyli me 262.
    Zgoda co do Shahida, to mały efektor (mniejszy niż V2) i jego zaletą jest głównie to że angażuje ukraińskie siły przeciwlotnicze
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @Mao_Lao
    Rus troll?
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @biały12
    Napisałem nie przez przypadek o roku 1944, kiedy nastąpił istotny zwrot w polityce bombardowań i ich skuteczności. Ataki terrorystyczne (głównie RAF) oraz chaotyczne bombardowania przemysłu (głównie naloty USAAF) z wcześniejszych lat były znacznie mniej skuteczne, niż się powszechnie sądzi. Dopiero bezwzględna przewaga w powietrzu, systematyczne bombardowania stacji rozrządowych, zaplecza paliwowego, lotnisk i kluczowych fabryk miały dewastujący wpływ na broniącą się rozpaczliwie armię. Naturalnie doszły do tego straty wynikające z kurczącego się terytorium okupowanego przez nazistów, czyli szybkie postępy po D-Day oraz nieskończone zasoby armii czerwonej wyczerpujące wszelkie materiałowe i ludzkie rezerwy Hitlera. Trzeba jednak pamiętać, że zwycięstwa nie zapewniły bomby (nawet te zrzucane przez 8 AF), współcześni brytyjscy i amerykańscy badacze mocno demitologizują tę część alianckiego wysiłku wojennego (bombardowania miast w zasadzie przyniosły przeciwny do oczekiwanego efekt). Co oczywiście nie znaczy, że dzielni piloci i załogi bombowców nie mieli wkładu w pokonanie Niemiec.
    V1 wyprodukowano akurat całkiem sporo i niemało zdołano odpalić. Broń nie miała jednak strategicznego znaczenia, podobnie będzie z Shahidem.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    "Różnica polega na tym, że rosyjskie siły lądowe, wykrwawione w Ukrainie, nie stanowią takiego zagrożenia dla krajów NATO. Ale rosyjskie lotnictwo ciągle jest potężną siłą, dlatego sztabowcy niechętnie myślą o pozbywaniu się samolotów."
    Tylko że, jak Ukraina dostanie nowoczesne samoloty, to rosyjskie lotnictwo zostanie zmielone, tak jak piechota czy czołgi. I już nie będą stanowić zagrożenia - dla nikogo.
    @Mao_Lao
    Są dwa powody, przez które ukraiński ciężki sprzęt ponosi straty - pola minowe i wasze Ka-52, których w końcu (po stracie co najmniej 1/3 stanu) nauczyliście się odpowiednio używać. Kiedy efy trafią na front to ze wsparciem alianckich AWACSów problem numer dwa powinien się szybko rozwiązać, bo bez dobrego rozpoznania śmigłowiec ma z myśliwcem szanse jak śledź w mydlinach. Jak zmniejszy się problem kamowów, to ciężki sprzęt do rozminowywania będzie miał łatwiej.
    PS. Żryj gruz, rusku. :)
    już oceniałe(a)ś
    15
    3
    @Mao_Lao

    Waszych juz wyszło -250 000 a to dopiero początek.

    Czas na piątą mobilizację. :)
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    Jakoś nie wierzę w te dane o wyższości rosyjskich samolotów...
    @Mao_Lao
    To jak Wania, nie rozwaliliście im jeszcze lotnictwa?
    już oceniałe(a)ś
    15
    6
    @morosebull
    Jak mieli im rozwalić lotnictwo, jak niemal wszyscy piloci nie latali (uczyli się obsługi F-16 na zachodzie)?
    już oceniałe(a)ś
    6
    12
    @Mao_Lao
    Saszka no ale wy im już podobno 10 razy to lotnictwo zniszczyliście a o niszczeniu leopardów chwaliliście się jeszcze zanim dotarły do Ukrainy
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    @Mao_Lao
    W dudzie byłeś goovno widziałeś
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    F16 zmniejszą ruską przewagę w powietrzu ale nie będzie to żaden przełom. To jest wojna artyleryjska na wyniszczenie gdzie ruscy nadal mają przewagę ilościową. Artyleria rakietowa i pociski dalekiego zasięgu może zdziałać więcej
    @Mao_Lao

    Ale czy coś muszą zmieniac?

    Wasi giną, front się powoli przesuwa a z każdym dniem i tygodniem Wasz kraj słabnie, aż do momentu kiedy cala FR się rozleci.

    Po co się spieszyć, czas działa na naszą korzyść, nie wyjdziecie z tego cało. :)
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    Jak amerykanie zgadzają się na samoloty F-16 to co przeszkadza żeby Ukrainie dać rakiety ATACMS?
    @Mao_Lao

    Na pewno chcą doprowadzić do zniszczenia Waszego razem z całym państwem.

    I to się na pewno uda :)
    już oceniałe(a)ś
    0
    2
    Merytorycznie ten artykuł to dramat.
    już oceniałe(a)ś
    6
    3
    Coś mi się wydaje, że rząd *** w ogóle chciał się uchylić od szkolenia ukraińskich pilotów i stąd wypowiedź Borrella.
    już oceniałe(a)ś
    9
    6