W regionie Emilia-Romania, najbardziej dotkniętym przez kataklizm, przybywa ofiar, a straty są wprost nie do oszacowania. Nadal trwa ewakuacja mieszkańców wielu miejscowości, które znalazły się pod wodą.

Wprawdzie w czwartek - po gwałtownych wtorkowych i środowych ulewach - na chwilę przestało padać i mieszkańcy regionu Emilia-Romania przystąpili energicznie do czyszczenia ulic, domów i piwnic, ale w nocy z czwartku na piątek miały miejsce nowe zalania, trzeba było ewakuować kolejne osoby. 

W piątek znowu pada, a woda tym razem płynie w stronę Adriatyku, zalewając osiedla i pola uprawne. Dotarła pod samą Rawennę. Położona na zachód od niej miejscowość Fornace Zarattini cała znalazła się pod wodą, na szczęście w czwartek mieszkańcy zdążyli uciec. W piątek rano władze Rawenny nakazały ewakuację kolejnych osiedli: Piangipane i Santerno. Pola pod Rawenną zamieniły się w jeziora o głębokości pięciu metrów.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Tak się kończy zamienianie rzek w betonowe rynny ku uwadze PiS i ich projektom zabetonowania polskich rzek.
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    I teraz pytanie - czy nauczymy się czegoś na błędach innych, czy będziemy czekać na podobną sytuację u nas?
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    "Nowy alarm w Emilii-Romanii. Teraz woda pędzi w stronę morza"

    Wszystko jest albowiem na odwrót, niż zwykle???

    Dobry tytuł!
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    Będzie starcie tytanów.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Rawenna leży na mokradłach. Zabetonowali je prawdopodobnie za bardzo.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Ale o co chodzi, przecież 2 tygodnie temu mówili tak: "Po dwóch latach niedoboru wody część północnych Włoch weszła w maj z 70-procentowym deficytem rezerw wody śnieżnej i 40-procentowym deficytem wilgoci w glebie - powiedział Luca Brocca, dyrektor ds. badań we włoskiej Krajowej Radzie ds. Badań Naukowych, w rozmowie z Reutersem."
    Mówisz, masz.
    @xerra1
    I jeszcze cytacik z naukowca:
    "Tak głębokie niedobory przygotowały grunt pod powtórkę zeszłorocznego lata, kiedy Włochy nawiedziła najpoważniejsza susza od 70 lat.
    „Rok 2022 był naprawdę wyjątkowy. Również ten rok wydaje się być naprawdę wyjątkowy” – powiedział Brocca."
    :)
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    "Występujące ostatnio powodzie dowodzą zmiany klimatu" Co takiego??? Toż lewactwo zapomniało o różnicy między pogodą a klimatem?? Czy argument ten może działa tylko jak jest parę zimnych dni lub tygodni?
    już oceniałe(a)ś
    1
    8