Podczas każdej wojny zdarza się, że pociski schodzą z kursu, a bomby spadają nie tam, gdzie planowano. Dotyczy to nawet broni jądrowej.

Najnowszy przykład z czasów, jeszcze sprzed rosyjskiej napaści na Ukrainę: w nocy z 30 czerwca na 1 lipca 2019 r. na północny Cypr spadła syryjska rakieta przeciwlotnicza systemu S-200. Pocisk został wystrzelony w kierunku nadlatujących izraelskich myśliwców, które atakowały kilkanaście obiektów, m.in. bazę irańskich Strażników Rewolucji pod Damaszkiem. Izraelskie samoloty nadlatywały od południa, rakieta przeciwlotnicza poleciała na północny zachód i pokonała ok. 300 km. Pocisk eksplodował w powietrzu, jego szczątki znaleziono 12 km na północ od Nikozji.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Tu chodzi bardziej o to, że wiedzieli że coś przyleciało na nasze terytorium i świadomie zaniechali poszukiwań... Tupolewizm w czystej postaci....
    @mac_mac
    Nie . Zidentyfikowali, pilniwali, a potem uznali że można olać, bo i tak nikt tego nie znajdzie . Armia ma mało kompetentnych ludzi, nie mają czasu biegać po lesie ")
    już oceniałe(a)ś
    9
    2
    @tommywolf
    Jeśli mieli kurs, to wystarczyło na papierowej mapie linijką wykreślić linię, a znając zasięg, w przybliżeniu mozna było okreslić miejsce upadku.
    A jeśli w Bydgoszczy jest dużo wojska NATO, to nie ma w okolicy op-lotki ?
    Albo chociaż radaru ?
    już oceniałe(a)ś
    14
    1
    @mac_mac
    Tu chodzi najbardziej o to, że Kaczyńskiemu nie pasowały Patrioty od Niemiec. Walić w pysk i patrzyć, czy równo puchnie.
    już oceniałe(a)ś
    12
    1
    @mac_mac
    Chodzi również o to, że rakieta z kraju ogarniętego wojną sobie wleciała do Polski, leciała sobie kilkaset kilometrów, i nie została strącona przez wojska p-lot
    Od ponad roku mamy za miedzą wojnę i skoro tam się biją, to należy się przygotować - a rząd umie albo pieniądz chachmęcić, albo wypinać piersi do orderów, które to ordery sami sobie nadają.
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    @mac_mac

    wiecej tomografow. mniej czolgow
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @tommywolf
    Taak juz widze jak taki Tu-95 czy Tu-160 odpala przypadkiem pocisk Ch-55 :)) Ale ostrzezenie byc moze było bo nikt nie chce byc odpowiedzialny w Mordorze za wojne jadrowa z NATO wbrew temu co pie... ich propagandysci
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Typowy pisizm. Każda armia ma tendencję do ukrywania takich incydentów ale tylko pisowska schowała głowę w piasek . Coś wleciało ale może nikt nie znajdzie i nie będzie sprawy. Strach pomyśleć jak zareagowałaby armia Błaszczaka na poważne zagrożenie.
    @DH
    To zagrożenie było poważne bo rakieta mogła być uzbrojona. Może zresztą była tylko nie wybuchła. Nawet tego nie wiadomo.
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    Wredna Totalna Opozycjo, gdybyś nie zszargała opinii Admirała Misiewicza, bez najmniejszych wątpliwości najlepszy minister wojny w historii Polski, pan Antoni Trotylowicz zestrzeliłby tę rakietę 100 metrów za polską granicą!!!
    @korab1
    To nie tak
    Wredna Opozycjo Totalna (WOT). Tak ma być ;-)
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    @korab1
    Strzelając z gumki od majtek...
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Fajnie, ale jaki jest sens ukrywania błędów nie swoich, tylko rosyjskich? Otóż żadnego, z wyjątkiem takiego, że polski rząd to kacapska agentura.
    już oceniałe(a)ś
    58
    4
    Takie jest teraz polskie wojsko.
    M. in. do roznoszenia prowiantu w czasie pandemii.
    To im podobno nawet wyszło.
    Ale już forsowanie Wisły w czasie ćwiczeń Anakonda 2018 jakby mniej, bo tak postanowił pan z MON.
    Fakt. Dowódca szczecińskiej dywizji się wqrzył (co ! w czasie wojny będziecie czekać na deszcze !!!) ale i tak nie forsowali.
    już oceniałe(a)ś
    44
    1
    Czemu tej rakiety nie zestrzelili? Prezydent RP Du*a otwierał z pompą baterię Patriot w pażdzierniku 22 r. i co? Będą Patrioty tylko ozdobą defilad?
    @faolitaruna6
    Bo wyrzutnie są, ale zapomnieli dokupić rakiet i oprogramowania.
    już oceniałe(a)ś
    12
    3
    @andrzejg52

    prawie, to brytyjskie wyrzutnie sa, wtyczki na prad nie pasuja

    poza tym rakieta wyleciala, jak ten przyslowiowy czolg, z nienacka, to jak ja mieli zestrzelic
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Zaniechanie poszukiwan tego pocisku to sprawa kogos od Antoniego M. ulokowanego w MON.
    już oceniałe(a)ś
    36
    0
    17 stycznia 1966 r. nad Palomares w Hiszpanii w wyniku zderzenia, podczas tankowania w powietrzu, bombowca B-52 z latającą cysterną KC-135, z uszkodzonego bombowca "wypadły" 4 bomby termojądrowe B28FI, zwane też wodorowymi. Jedna z nich wpadła do Morza Śródziemnego, skąd została wydobyta po 81 dniach poszukiwań. Do tego zdarzenia nawiązuje m.in. film "Siła i honor" z 2000 roku.
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    Druga przyczyna jest taka, że jak ktoś pisnął o zgubieniu bomby przez ruskich, to lądował na Łubiance i wychodził przez komin.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0