Słowa chińskiego ambasadora, według którego Litwa, Łotwa i Estonia "nie są umocowane w prawie międzynarodowym", wywołały międzynarodowy skandal. MSZ Chin stara się ugasić pożar i odżegnuje się od poglądów dyplomaty.

Awantura sięgająca od Pekinu po Brukselę zaczęła się w piątek od wywiadu ambasadora Chin w Paryżu Lu Shaye. Kanał informacyjny LCI spytał go, jak Pekin postrzega status zaanektowanego przez Rosję w 2014 r. Krymu. Dyplomata przypomniał, że Krym był „swego czasu rosyjski" i że został on „podarowany Ukrainie za ZSRR".

To słowo w słowo narracja Kremla. Władimir Putin powtarza od lat, że Krym jest rosyjski, a podarowanie go radzieckiej Ukrainie w 1954 r. przez Chruszczowa było bezprawne.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    jak juz sie tak czepiac prawa miedzynarodowego to Chinska Republika Ludowa tez jest panstwem nielegalnym :-)

    Legalne wladze Republiki Chinskiej znajduja sie w Taipei
    @yogi&ranger
    nie szerz propagandy jak ambasador Lu Shaye, bo dostaniesz bana z Brukseli a nawet z Waszyngtonu. Oczywiście, że legalne bo demokratycznie wybrane władze w Tajpej są władzami Tajwanu (oficjalna nazwa: Republika Chińska) - z Chinami nie to nic wspólnego. Kto głosi co innego, gada jak ambasador Lu Shaye. I nie wklejaj swoich propagandowych snów w odpowiedzi - chcesz Chin, jedź do Szanghaju. A może już tam jesteś, to idź na spacer i odpocznij.
    już oceniałe(a)ś
    3
    44
    @Pawel Gu(recki)
    Po co jechać do tego gó...-kraju?
    już oceniałe(a)ś
    18
    1
    @Pawel Gu(recki)
    jestes nudny mlotku...

    nie masz pojecia o statusie prawnym "swojego kraju" i prawie miedzynarodowym

    jestes upartym oslem i nic sie uczysz nawet jesli zacytowac ci konkretne artykuly z Konstytucji twojego kraju

    nie bede tracil wiecej czasu na taka durnote jak ty

    PS - wciaz czekam na podanie mi nazwy chociaz jednego kraju ktory uznaje jednoczesnie i Taiwan i CRL? nie moge sie doczekac
    już oceniałe(a)ś
    14
    2
    kiedy pierwszy raz bylem na Taiwanie to ty jeszcze na "chleb" mowiles "bep" ...

    zreszta bardzo mi sie wtedy w latach 80-tych na lotnisku CKS Taoyuan podobal witajacy wszystkich przybywajacych wielki napis:

    "Citizens of Communist Countries are Prohibited to Enter Republic of China"

    zaraz obok byl drugi:

    "Drug Trafficking Into Republic of China is Punishable by Death" :-)

    ten mi sie mniej podobal bo to przesada... ale razem obok siebie wygladaly fajnie.... warte zdjecia (a wtedy jeszcze zdjecia robilo sie takim aparatem z filmem z ograniczona iloscia klatek 24/36 - wiec byle czego sie nie pstrykalo) :-)
    już oceniałe(a)ś
    10
    2
    @yogi&ranger
    później ci napiszę, bo teraz nie mam czasu - napiszę chociaż plujesz językiem "młotku" ale to twoja sprawa.
    już oceniałe(a)ś
    1
    18
    @Pawel Gu(recki)
    nie wysilaj sie specjalnie bo jak napisalem wczesniej mlotku ignoruje cie od tej pory
    już oceniałe(a)ś
    11
    2
    @yogi&ranger
    jak sobie życzysz. ale napiszę bo nie tylko dla ciebie ale dla każdego kto tu czyta i zechce przeczytać. A do Administracji Twojego kraju też wysłać? bo się rozpędziłeś i już negujesz stanowisko władz USA o legalności i stosunkach dyplomatycznych USA - Chiny (czyli ChRL). Ponieważ drogi Y&R jest jak jest i mamy wojnę Rosji w Ukrainie a w Azji agresorem są Chiny (ChRL) to rozpowszechnianie nieprawdy czyli dezinformacji nie jest akceptowane prawnie, tak w USA, jak w Polsce i w Tajwanie, i jest przestępstwem, tak federalnym, jak państwowym. To co - FBI? masz do nich maila i podasz? Mnie nie interesuje kim jesteś i co tobą powodują, ale im może nie wystarczy że rzucisz im "wy młotki, nie rozumiecie mnie". Reszta później.
    już oceniałe(a)ś
    1
    19
    @yogi&ranger
    Tak, Rząd na Tajwanie jest kontynuatorem przedwojennego legalnego rządu Chin. Fakt inny, to że chińscy komuniści przemocą zagarnęli władzę niemal w całym kraju, za wyjątkiem Tajwanu. I świat de facto to uznał, niestety.
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    @androx
    nie powtarzaj bajek: rząd Tajwanu jest kontynuatorem rządu Chin. Tajwan to nie Chin. Zadzwoń i zapytaj w przedstawicielstwie Tajwanu w Polsce 48 22 213 00 60.
    już oceniałe(a)ś
    2
    4
    @Pawel Gu(recki)
    ostatnie wybory w Chinach wybrały Czang Kaj-szeka
    I one są legalne ,bo potem to farsa.
    Ci od Czanga uciekli na Tajwan.
    I tam jest chyba ostatnia legalna władza całych Chin
    już oceniałe(a)ś
    1
    2
    @pawo2000
    Nie jest. Władze Tajwanu to władze Tajwanu. Tajwan to nie Chiny. Zadzwoń i zapytaj w przedstawicielstwie Tajwanu w Polsce 48 22 213 00 60.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Towarzysz ambasador po prostu wypuścił balon próbny na zlecenie swojego rządu, który z uwagą obserwował reakcje.
    Najwyraźniej, reakcje były zbyt stanowcze, więc dano sygnał do odwrotu.
    Na razie.
    @M_XC
    Pewnie, gdyby było inaczej, jużby go odwołali.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    @M_XC
    oczywiscie, ze o to chodzilo.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    w sprawie Chin też nie podpisano porozumienia międzynarodowego, które by potwierdziło ich suwerenność.
    już oceniałe(a)ś
    53
    1
    nie wiem po co państwom bałtyckim w ogóle stosunki dyplomatyczne z pseudopaństwem, które nie uważa je za suwerenne państwa.
    @batman666
    Dlatego taka Litwa się nie patyczkuje i ma np. ambasadę Tajwanu.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Przecież Chiny to też zlepek prowincji. Czy aby napewno ten kraj ma umocowania prawne do całości terytorium? No, nie wiem, nie wiem. Widać komuszkom odbija.
    już oceniałe(a)ś
    23
    1
    Chiny też nie są "nie są umocowane w prawie międzynarodowym". Nie była to przypadkiem kiedyś część Mongoli? Dżyngis Chana by temu panu pokazał jego miejsce w kącie.
    już oceniałe(a)ś
    24
    2
    Dyplomatoł.
    Przypomnij sobie młocie z żelaza wytopionego z wiejskiej dymarki w czasach syfilityka Mao, że Tybet jest bezprawnie okupowany przez Chiny a Tybetańczycy są dyskryminowani, prześladowani, poddawani przymusowej sinizacji językowej i kulturowej, choć zgodnie z prawem międzynarodowym mają prawo do samostanowienia.
    A Krym swego czasu nie był rosyjski, ale należał do Tatarów Krymskich, zaś kraje bałtyckie istniały zanim na te tereny przywlokła się kacapska zaraza.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    A Tybet został "podarowany" ChLRD 1951 roku ;)
    już oceniałe(a)ś
    7
    0