Awantura sięgająca od Pekinu po Brukselę zaczęła się w piątek od wywiadu ambasadora Chin w Paryżu Lu Shaye. Kanał informacyjny LCI spytał go, jak Pekin postrzega status zaanektowanego przez Rosję w 2014 r. Krymu. Dyplomata przypomniał, że Krym był „swego czasu rosyjski" i że został on „podarowany Ukrainie za ZSRR".
To słowo w słowo narracja Kremla. Władimir Putin powtarza od lat, że Krym jest rosyjski, a podarowanie go radzieckiej Ukrainie w 1954 r. przez Chruszczowa było bezprawne.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Legalne wladze Republiki Chinskiej znajduja sie w Taipei
nie szerz propagandy jak ambasador Lu Shaye, bo dostaniesz bana z Brukseli a nawet z Waszyngtonu. Oczywiście, że legalne bo demokratycznie wybrane władze w Tajpej są władzami Tajwanu (oficjalna nazwa: Republika Chińska) - z Chinami nie to nic wspólnego. Kto głosi co innego, gada jak ambasador Lu Shaye. I nie wklejaj swoich propagandowych snów w odpowiedzi - chcesz Chin, jedź do Szanghaju. A może już tam jesteś, to idź na spacer i odpocznij.
Po co jechać do tego gó...-kraju?
jestes nudny mlotku...
nie masz pojecia o statusie prawnym "swojego kraju" i prawie miedzynarodowym
jestes upartym oslem i nic sie uczysz nawet jesli zacytowac ci konkretne artykuly z Konstytucji twojego kraju
nie bede tracil wiecej czasu na taka durnote jak ty
PS - wciaz czekam na podanie mi nazwy chociaz jednego kraju ktory uznaje jednoczesnie i Taiwan i CRL? nie moge sie doczekac
zreszta bardzo mi sie wtedy w latach 80-tych na lotnisku CKS Taoyuan podobal witajacy wszystkich przybywajacych wielki napis:
"Citizens of Communist Countries are Prohibited to Enter Republic of China"
zaraz obok byl drugi:
"Drug Trafficking Into Republic of China is Punishable by Death" :-)
ten mi sie mniej podobal bo to przesada... ale razem obok siebie wygladaly fajnie.... warte zdjecia (a wtedy jeszcze zdjecia robilo sie takim aparatem z filmem z ograniczona iloscia klatek 24/36 - wiec byle czego sie nie pstrykalo) :-)
później ci napiszę, bo teraz nie mam czasu - napiszę chociaż plujesz językiem "młotku" ale to twoja sprawa.
nie wysilaj sie specjalnie bo jak napisalem wczesniej mlotku ignoruje cie od tej pory
jak sobie życzysz. ale napiszę bo nie tylko dla ciebie ale dla każdego kto tu czyta i zechce przeczytać. A do Administracji Twojego kraju też wysłać? bo się rozpędziłeś i już negujesz stanowisko władz USA o legalności i stosunkach dyplomatycznych USA - Chiny (czyli ChRL). Ponieważ drogi Y&R jest jak jest i mamy wojnę Rosji w Ukrainie a w Azji agresorem są Chiny (ChRL) to rozpowszechnianie nieprawdy czyli dezinformacji nie jest akceptowane prawnie, tak w USA, jak w Polsce i w Tajwanie, i jest przestępstwem, tak federalnym, jak państwowym. To co - FBI? masz do nich maila i podasz? Mnie nie interesuje kim jesteś i co tobą powodują, ale im może nie wystarczy że rzucisz im "wy młotki, nie rozumiecie mnie". Reszta później.
Tak, Rząd na Tajwanie jest kontynuatorem przedwojennego legalnego rządu Chin. Fakt inny, to że chińscy komuniści przemocą zagarnęli władzę niemal w całym kraju, za wyjątkiem Tajwanu. I świat de facto to uznał, niestety.
nie powtarzaj bajek: rząd Tajwanu jest kontynuatorem rządu Chin. Tajwan to nie Chin. Zadzwoń i zapytaj w przedstawicielstwie Tajwanu w Polsce 48 22 213 00 60.
ostatnie wybory w Chinach wybrały Czang Kaj-szeka
I one są legalne ,bo potem to farsa.
Ci od Czanga uciekli na Tajwan.
I tam jest chyba ostatnia legalna władza całych Chin
Nie jest. Władze Tajwanu to władze Tajwanu. Tajwan to nie Chiny. Zadzwoń i zapytaj w przedstawicielstwie Tajwanu w Polsce 48 22 213 00 60.
Najwyraźniej, reakcje były zbyt stanowcze, więc dano sygnał do odwrotu.
Na razie.
Pewnie, gdyby było inaczej, jużby go odwołali.
oczywiscie, ze o to chodzilo.
Dlatego taka Litwa się nie patyczkuje i ma np. ambasadę Tajwanu.
Przypomnij sobie młocie z żelaza wytopionego z wiejskiej dymarki w czasach syfilityka Mao, że Tybet jest bezprawnie okupowany przez Chiny a Tybetańczycy są dyskryminowani, prześladowani, poddawani przymusowej sinizacji językowej i kulturowej, choć zgodnie z prawem międzynarodowym mają prawo do samostanowienia.
A Krym swego czasu nie był rosyjski, ale należał do Tatarów Krymskich, zaś kraje bałtyckie istniały zanim na te tereny przywlokła się kacapska zaraza.