Władisław Inoziemcew – rosyjski ekonomista i politolog, dyrektor Ośrodka Badań Społeczeństwa Postindustrialnego, współpracownik m.in. Atlantic Council, Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Waszyngtonie i Instytutu Nauk o Człowieku w Wiedniu.
***
Po kilku stosunkowo spokojnych miesiącach Moskwa przygotowuje się do nowego etapu wojennej konfrontacji z Ukrainą. Przyjęte właśnie nowe ustawy w istocie rzeczy odbierają podstawowe prawa tym, którzy na wezwanie nie stawią się do komisji uzupełnień.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
xuj
Jimmy jak tam Twoja rodzina, jeszcze zyje?
Nikt nie dostał jeszcze powołania do woja?
Słyszałem, że teraz dają Wam elektroniczne, możesz dostac kazdego dnia, a potem zaraz jedziesz na front gdzie zginiesz. No ale pałace Putina i jego kochanek same się nie obronią.
Co do USA to nie wiem czy zakrecą ale EU na pewno nie, bo lubi widzieć jak Wasi przegrywają.
Udało nam się wrzucić Was do jednego worka z nazistami (właściwie nie było to nawet trudne) a teraz cała EU patrzy jak giniecie dziesiątkami tysięcy za Pałace Putina i jego kochanek.
I czeka Was taki sam los jak ich, co sto lat Europa musi wziąc udział w jakiejś większej awanturze bo musi się odświezyć.
"Tryzuby funkcjonują tylko dzięki pompowaniu darmowej kasy w ten skorumpowany twór państwowy."
W przeciwienstwie do absolutnie bezkorupocyjnej Rosji.
Jakbyś pierwszy raz czytał wypociny Inoziemcewa.
To wszystko prawda co piszesz. Analiza dotyczy tylko aspektu militarnego. Sankcje nie
zmuszą Rosji do oddania ziem Ukrainie. Ukraina będzie musiała te ziemie odbić (przynajmniej w części na początek). Porażka na froncie obali ruski mir.
Piszesz „sankcje atakują całą gospodarkę i to po prostu widać” - a konkretniej, gdzie to zobaczyłeś?
Realny spadek poziomu życia w Polsce wciąż jest większy niż w Rosji, tak samo inflacja u nas jest prawie dwukrotnie wyższa (pomimo że oficjalnie żadnej wojny nie prowadzimy).
Bez przesady. W rosji konsumpcja spadła o prawie 10%. To są wartości nieporównywalne z tym co się dzieje w Polsce. Ile wyniosła inflacja w rosji nikt nie wie, bo Rosstat już 6 razy zmieniał koszyk inflacyjny.
a woda w kiblach w ruskich szkołach już się pojawiła, bo przed wojną tą formą luksusu mogło pochwalić się 30% szkół w Rosji?
W Polsce, wg GUS:
Według wstępnych wyliczeń GUS wydatki konsumpcyjne gospodarstw domowych zwiększyły się w 2022 r. o 3 proc.,
Zwiększenie wydatków na konsumpcję i 3%, przy 18% inflacji, oznacza realny spadek o około 15%
Prawdziwa inflacja w Rosji wynosi około 50-60 procent. Rubel stał się walutą niewymienialną i nieznana jest jego wartość. Nie można jej określić, bo rynek nie może jej określić - rynek jest praktycznie zamknięty. Nie istnieje tez czarny rynek walut, który zazwyczaj pozwala sie zorientować w wartości waluty. Dlatego transakcje na giełdzie i międzypaństwowe rozliczane są w chińskich juanach. Dostęp do dolarów i innych zachodnich walut jest limitowany. Tam po prostu skonczyly się dolary. Zapaść gospodarcza w poszczególnych branżach gospodarki jest rożna. W przemyśle samochodowym na przykład wynosi około 90 procent, mówiąc wprost przemysł motoryzacyjny w Rosji po prostu upadł. Ale oczywiście możesz dalej opowiadać głupoty. Twój problem.
Zarówno GUS jak i Rostat uwzględniają inflację w swoich zestawieniach. Bez tego dane nie miałyby sensu. Gdyby w Polsce faktycznie wydatki spadły o 15% to miałbyś rewolucję.
Inflację w rosji różnie się ocenia. Większość ekspertów szacuje na około 45% w przypadku podstawowych artykułów spożywczych ( ciekawe, że nie zdrożała kasza). Pozostałe towary trudno jest ocenić, bo np. nie są już dostępne na rosyjskim rynku bądź dostępne tylko po cenach czarnorynkowych. Natomiast zamienniki nie są do końca tym samym.
Rubel stał się walutą niewymienialną? Skąd te rewelacje?
Sprawdź chociażby stronę
hxxps://www.banki.ru/products/currency/cash/moskva/
gdzie są podawane aktualne (co go godziny) kursy wymiany gotówki.
Transakcje są robione również w juanach aby celowo obniżyć znaczenie dolara na rynkach światowych (szczególnie zależy na tym Chinom). Sankcje to broń obosieczna.
Jeśli zabrania się rosyjskim bankom pracować na dolarze i euro, ich miejsce zajmie juan. Tak samo zaczyna się z samochodami - od kilku miesięcy intensywnie na rosyjski rynek motoryzacyjny wchodzą Chińczycy. Nie jest to korzystne dla rosyjskiego konsumenta, ale dla rosyjskiego państwa - jak najbardziej. Ale najwięcej straci przemysł Unii Europejskiej.
Na wymianę dużych kwot trzeba mieć pozwolenie, więc rubel nie jest już walutą wymienialną
Te kursy nie maja żadnego znaczenia. Rublem się handluje. Tak samo jak nie ma znaczenia podawana wartość inflacji czy PKB. O twojej dalszej cześć wypowiedzi nie będę się już wypowiadał, bo opowiadasz ekonomiczne idiotyzmy.
* miało być: rublem się już NIE handluje. Sorry.
Dopóki dysponują bronią jądrową, pozostaje to pustym gadaniem.
Oni mają niestety broń termojądrowa...
Ukraińcy oczywiście, wyobraź sobie, że kacapy nas atakują a Niemcy i Amerykanie nam doradzają, że nie możemy w odwecie zbombardować moskwy, jesteś to w stanie pojąć? bo ja nie...
Wystarczyłoby ograniczyć jazdę samochodem i rosja by zbankrutowała
Skoro Zachód nie przysłał jeszcze całego sprzętu, a szkolenie się nie zakończyło, to jak mają być gotowi? Co za idiota wymyślił w ogóle, że Ukraińcy będą atakować już, lada momencik, kiedy same czołgi mają otrzymać do końca kwietnia? Wyważanie otwartych drzwi to ja też potrafię robić.
Cierpi, bo dzięki polskim kierowcą ta chołota ma broń.
Smutne, ale prawdziwe. Jeżdząc samochodem finansujesz rosyjskie zbrodnie. I żadne minusowanie tego nie zmieni, bo to twardy fakt.
ale dociera do ciebie, że ruskiej ropy już Polska nie kupuje?
Rynek ropy jest globalny. Jeśli Polska kupi arabską to Chiny i Indie kupią rosyjską. W efekcie wysoka cena na rosyjską ropę się utrzyma i rosja zarabia. Nie wiem dlaczego nie rozumiesz tak prostego mechanizmu.
...kierowcOM...
Czasami autokorekta tak działa
Słynna PGZ (Polska Grupa Zbrojeniowa) funkcjonuje dokładnie na takich samych zasadach (podobnie jak kopalnie i Orlen, który na wolnym rynku nie miałby najmniejszych szans).