Trwający od poniedziałkowego ranka strajk odczuły miliony Niemców codziennie udających się do pracy pociągami. Ze względu na protest pracowników obsługi nie działały też niemal wszystkie lotniska w kraju poza jednym – berlińskim. W poniedziałek z Niemiec nie wyleci 380 tys. pasażerów. Ale poszkodowanych może być więcej, bo niektóre lotniska, jak to w Monachium, rozpoczęły strajk jeszcze w niedzielę. Tylko tego jednego dnia odwołanych zostało 1500 lotów.
Niemcy, którzy wiedzieli o protestach, w poniedziałek chcieli wybrać zamiast kolei autobusy, by dojechać do pracy. Jednak i to nie zawsze było możliwe. Z powodu strajku odwołane zostały kursy w siedmiu krajach związkowych. W niektórych miastach, np. w Norymberdze, dworce zostały całkowicie zamknięte.
Wszystkie komentarze
w PL chyba głównie klęczą przed władzą świecką i kk
Piszesz o ZZ Solidarność z (za przeproszeniem) Dudą na czele.
Inne związki jednak walczą o pracowników.
Serio? Nie widzę różnicy,a w moim miejscu pracy działają trzy związki
Śniadek jest tego przykładem .8*
Kapitalisci podwyższają ceny, żeby sfinansować wojnę
i odłożyć coś na czarną godzinę.
Jak to? Działają w imię dobra najwyższego. Cytat ze strony solidarnosc.org.pl: "W piątek 17 marca br. na gdańskiej siedzibie Komisji Krajowej NSZZ Solidarność i na ścianie Bazyliki św. Brygidy zawisły obrazy z wizerunkiem św. Jana Pawła II. To odpowiedź związku zawodowego Solidarność na nasilające się ataki wymierzone w dobre imię Ojca Świętego".