Rząd Egiptu ogłosił, że po siedmioletniej przerwie przywróci czas letni. Począwszy od ostatniego piątku kwietnia, do ostatniego czwartku października zegary będą przesunięte o godzinę do przodu. Ta zasada ma obowiązywać każdego roku, ale nikt rozsądny pieniędzy by na to nie postawił.
Po raz pierwszy czas letni w Egipcie wprowadzili Brytyjczycy w 1940 r. Praktykę tę przerwano po 1945 r., ale wznowiono 12 lat później.
W styczniu 2011 r. rząd Hosniego Mubaraka podjął decyzję o zniesieniu czasu letniego. Chwilę później jego samego zmiotła rewolucja, jednak kolejny rząd utrzymał decyzję poprzedniego w mocy.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Wlasnie chcialem to samo napisac.
Nie do końca. Od tego, od której godziny zaczynasz dzień, zależy czy do kolacji o zachodzie słońca będziesz czekać 11 czy 12 godzin
Oczywiście. Poza tym jest jednak różnica, czy pościsz od 3 czy od 4 rano. I czy idziesz wcześniej spać o 12 czy o pierwszej w nocy. Myśleć więcej mądrale
Ma. bo rytm zycia regulują zegary, rozklady jazdy. jeslinktos np wraca z pracy aitobusemno 18.30 to w czasie zimowym jest juz po ramadanie a wg letniego jest jeszcze godzina postu.
A na innych szerokościach ta zmiana przynosi jakieś korzyści?
Aktualnie żadnych, ale sto lat temu zapewnienie oświetlenia pracownikom rano i wieczorem mogło wiązać się z dość istotnym kosztem dla pracodawców. Trik z przestawieniem zegarów pomógł im zaoszczędzić trochę marek/dolarów.
daje. Turysci chetniej beda przyjezdzac, jeslibciemno sie zrobi przed 20 a nie przed 19. Takze inu nas zmadrzeją i przestaną psioczyc na zmiany czasu. Z powodu fotowoltaiki. W czerwcu Słońce wg czasu letniego operuje do 21. Niektorzy tuz po tej godzinie ida spac. Bez czasu letniego operowaloby do 20 i bylby jeszcze wzmozony pobór przez conajmniej godzine
Tak, przynosi. W szerokościach Egiptu również. Zwłaszcza w dobie fotowoltaiki.
Bo jest problem z urządzeniami. Te znane nam nie wytrzymują słońca Saharyjskiego a dopóki mają tanie paliwo, to nie będą płacić milionów za opracowanie im specjalnych modeli
>> dopóki mają tanie paliwo, to nie będą płacić milionów za opracowanie im specjalnych modeli
I zaczną płacić dopiero jak paliwo podrożeje? W dodatku w pośpiechu bo sytuacja będzie podbramkowa więc zapłacą więcej.
TomiK
Wygląda na to że żre się więcej a pracuje mniej.
---
Each year, the Egyptian economy slumps during the holy month. Workdays are cut short, and production and stock performance drop. At the same time, public consumption skyrockets, meaning more imports.
Każdego roku egipska gospodarka spada podczas świętego miesiąca. Dni robocze są krótsze, a wydajność produkcji i zapasów spada. Jednocześnie gwałtownie wzrasta konsumpcja publiczna, co oznacza większy import.
Ależ całkiem prosto to rozwiązać - wystarczy nie mieszać. Zmiany czasu generują koszty i kłopoty organizacyjne i zdrowotne. Do jednego czasu wszyscy szybko przywykną.
Jeszcze lepiej wprowadzić trzy strefy czasowe z przesunięciem o 15 minut.
Bylibyśmy oryginalni i suwereni jak nikt!
;-)
u nich nie ma takich wahań długości dnia jak na północy , więc po jaką cholerę to zmieniają
Zmiany czasu sa lepsze niz ich brak. Na brak zmian moze sobie pozwolic bliska okolica równika i strefa polarna. Kraje tropikalne (jak Egipt) muszą rozwazyć, czy lepiej miec wieczór jaaniejszy, czy chlodniejszy - choc w takim Egipcie latem nocą zaduch taki sam jak w dzień, więc klima i tak noca musi chodzić, a zatem lepiej miec jasniejszy wieczór (dla turystów).
Bo są tueysci. Przyjedzie w czerwcu Francuz, który ma w Paryżu widno po 22 a tutaj 19 ciemności egipskie. Dzieki zmianie ma godzine dluzej widno. A rano nie ma znaczenia czy wschod o 5 czy o 6.
10,5 h vs 14 h to też są wahania uzasadniające opłacalność. Zwłaszcza przy turystyce. Wg czasu zimowego dzień w czerwcu trwa 4.50 - 18.42 a wg letniego 5.50 - 19.42. Po co turystom dzień przed 5? A przed 20 się przyda. Przyjedzie Francuz z Paryża - tam ma widno o 22:00, więc ciemno o 19 (zmierzch cywilny trwa niewiele więcej ponad 20 minut) może go skutecznie zniechęcić do wyjazdów.