Korespondencja z Londynu
W ubiegłym tygodniu sąd w Londynie otrzymał pozew przeciwko gigantowi wydobywczemu Shell, złożony przez ponad 11 tys. osób należących do rolniczej społeczności Ogale żyjącej w delcie Nigru. Dołączyli oni do ponad 2 tys. osób ze społeczności Bille, które na drogę sądową przeciwko Shellowi wstąpiły już w 2015 r. Obie społeczności - łącznie 13,652 osoby - reprezentuje brytyjska kancelaria prawna Leigh Day.
Bille i Ogale zarzucają Shellowi, że wydobywając ropę, doprowadził do skażenia środowiska w regionie. Bezprecedensowe jest jednak to, że odszkodowania domagają się nie od zarejestrowanej w Nigerii spółki-córki (Shell Petroleum Development Company of Nigeria, SPDC), ale od notowanej na londyńskiej giełdzie centrali petrochemicznego giganta (Shell Public Limited Company, Shell PLC).
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Tak, Shell rujnuje środowisko naturalne na świecie!
Mój drogi, w porównaniu do tego jak niszczą środowisko sami Nigeryjczycy, Shell to jest małe piwo! Powtarzam, bo pewnie nie zrozumiałeś: mieszkałem w Nigerii SZEŚĆ LAT i założę się o wszystko, że znam nigeryjską rzeczywistość duuuużo lepiej od ciebie!
Tego, który dla wygody swojego rozpuszczonego zadu zniszczy dom innych kultur i jeszcze wysra z siebie coś o byciu kagankiem oświaty?
Zatankuję dzisiaj wszystkie auta na Shellu do pełna