Takiej wygranej Pavla nie zwiastował niemal żaden sondaż: były wojskowy generał pokonał Andreja Babisza stosunkiem 58 do 42 proc., zdobywając prawie milion głosów więcej od swojego konkurenta. Pavel zwyciężył w całych Czechach poza kilkoma regionami na północy i zachodzie, gdzie głosuje żelazny elektorat Babisza.
A przecież – w odróżnieniu od niego – prowadził niemal wyłącznie kampanię pozytywną. Nie obrzucał przeciwnika błotem, nie szukał dziur w jego życiorysie, nie próbował zohydzić go w oczach Czechów.
Wszystkie komentarze
Przede wszystkim Czesi od śmirci Husa nie dają się nabierać autorytaryzmowi katolickiemu i dzisiaj są jednym z najbardziej ateistycznych narodów świata.
Źródło ich sukcesu.
A co do opozycji.... A zresztą, co tu gadać
Boje sie panie Lukaszu ze te wybory w polsce beda skrecone i trzeba bedzie o wolnosc i demokracje walczyc na ulicy...
Niestety nie będą skręcone i niestety ulica nie będzie miała uzasadnienia.
"Opozycja" z opozycją się nie zjednoczą, w dodatku działają demotywująco. PiS choć zabezpiecza się jak może i sobie w wygranej pomaga, to i bez tych zabiegów zwycięży. Polacy ich kochają na zabój, a ci, co ich nie kochają, równie nie kochają siebie nawzajem. Więc nie ma siły, która PiS zmiecie. I tę gorzką i historyczną porażkę, o której będziemy musieli kłamać swoim dzieciom i wnukom, dlaczego Polska stała się Białorusią, będziemy zawdzięczać wyłącznie sobie.
Wiadomo, że jeśli opozycja się zjednoczy i wygra, to PiS będzie musiał sfałszować wybory i wówczas wariant uliczny byłby prawdopodobny. Bez zjednoczonej opozycji wygrają legalnie.
Główna różnica między Polską a Czechami, to nie są bezpieczniki. Te można wymontować, jeśli naród na to pozwoli, tak jak pozwolił w Polsce.
Czesi są społeczeństwem obywatelskim i to jedyny gwarant wszelkich bezpieczników tego świata. Konstytucja, trybunały, sądy to zaledwie umowy społeczne. Jeśli naród ich nie chce przestrzegać, to ich przestrzegać nie będzie.
Czesi rozumieją dobro wspólne, my tylko dobro własne i narodowe, czyli wyimaginowane.
Gdybyśmy mieli kulturę wychodzenia, posiedzieli przy piwie (chmiel uspokaja), z ludźmi o różnych poglądach, znali ich od lat, to by nam nikt nie wmówił, że ten przy stoliku obok jest gorszym człowiekiem, którego trzeba zniszczyć. Ale nie wychodzimy, co najwyżej się pokazać, pochwalić pozycją w hierarchii.
Zatem kultywujemy cechy antyspołeczne, co uniemożliwia demokrację.
Myślę, że to czarnowidztwo, a życie przyniesie dobre rozwiązania, dla nas i dla naszych dzieci i wnuków...
Nie uprawiam czarnowidztwa ani nie żywię się nadzieją. Po prostu wyciągam wnioski na podstawie faktów i oceniam sytuację.
Jestem ich na tyle pewny, że mogę się założyć (tylko nie w złotówkach, bo to już żadna waluta).
Nie tylko PiS wygra przyszłe wybory (bez fałszerstw), ale następną prezydentką będzie Szydło.
No i z UE wyjdziemy za 2 lata.
Radzę się oswajać albo emigrować.
"W rezultacie konkurent polityczny, który wchodzi w tę pułapkę, nie robi nic innego poza tłumaczeniem się i zbijaniem argumentów tego, który kłamstwa rozsiewa. Opinia publiczna ma przekonanie, że tłumaczy się winny, który na dodatek nie ma nic ciekawego do opowiedzenia, bo to kłamca narzuca narrację."
dobre dobre
i przypomnijcie sobie ostatnią kampanię wyborczą jak to niby długopis miał się tłumaczyć z każdego podpisu ...albo Kaczafi z budowy 2 wież których nie wybudowano...
uwielbiam dwójmyslenie :D
pierwsze primo :D
w Polsce - wielką literą
drugie primo :D
a to podobno Antonio z PiSu ma manię prześladowczą :D
Bo dla nazbyt dużej części zamieszkańców Polski, jest naj, kiedy o wolności i demokracji można marzyć i tęsknić, a nie kultywować.
Wyborcy pisu pamiętają czasy, kiedy do pracy przychodzili po to, żeby coś ukraść, napić się wódki i pospać. Teraz zmusza się ich do pracy. Kaczyński obiecuje im powrót do dawnych czsów.
money.pl, 28.05.2021
Tysiące niemieckich emerytów przeprowadzają się do Polski.
Jak się ma pieniądzę i niemiecki paszport, to w takim kraju jak Polska wszyscy będą cię cmokać po pośladkach.
Średnia życia w Czechach to 77,7 lat.
Średnia życia w Polsce to 76,5 lat.
Z dostępnych państw polecam Maltę - 83,8 lat.
Hiszpania - 83 lat.
dailymail.co.uk/health/article-11670181/Countries-longest-life-expectancies-REVEALED-interactive-map.html
Żyć 5 lat dłużej bez czeskiego piwa? Bujaj się.
to dlatego sa tak madrzy bo sa ateistami i niesluchaja koscielnej propagandy i szczucia na wspolobywateli, nie wiedza co to ciemnota zasciankowa , zreszta zawsze byli pragmatyczni i madrzejsi od Polakow, i dlatego sa bogatszym panstwem
To dość mierny przykład nadinterpretacji statystyk.
Na długość życia pracujesz od narodzin, ma znaczenie co jesz, co pijesz, jakim powietrzem oddychasz. Przeprowadzka w wieku emerytalnym nie zmieni jakoś zauważalnie długości życia.
Czyli jakby polski emeryt w wieku 76,5 lat przeprowadził się na Maltę to pożyłby jeszcze extra 7,3 lat!
Tak wygląda twoja logika.
Chyba Tobie coś odbiło.
Wprowadzenie chrześcijaństwa to krok by osiągnąć wyższy poziom cywilizacyjny?
Przecz z Konkordatem!!!
U nich szybko przyszło, szybko poszło, a w Polsce się ciągnie jak smród po gaciach.
Oczywiscie ze to krok do wyzszego poziomu cywilizacyjnego! Brednie o facecie bedacym jednoczesnie w 3 osobach, chodzacym po wodzie, i zamieniajacym wode w wino to dobre dla dzieci do lat 3. Nie dla doroslych. Trzeba dorosnac tytko i wziac za swoje zycie wylaczna odpowiedzialnosc a nie zwalac jej na jakiegos boga...
Rety.... w TAMTYCH CZASACH, to był krok bardzo dobry, bo WTEDY, to było wejście w krąg ZACHODNIEJ kultury!
Kurczę, czy naprawdę można aż tak nie znać historii?? A już Rzymianie mówili, że "Historia magistra vitae est" ...
Wiesz to teraz. Ja piszę o tym, co było prawie 1060 lat temu, o decyzjach podejmowanych przez tamtych ludzi. Wówczas nas Mieszko przywiązał do Zachodu. PiS nas od Zachodu odrywa. Tak jak kiedyś Targowica.
O, i o tym powinni pamiętać wszyscy, a przede wszystkim dziennikarze, którzy po każdym kłamstwie Pisu zarzucają opozycji, że ta natychmiast nie reaguje..
Gorzej. Opozycja nie ma zadnej swojej narracji. To jest przerazajace!!!
Bedzie dobrze.
mmm
Nie będzie dobrze, tylko jest dobrze. W porównaniu z tym, co Polskę czeka, to jest wręcz sielsko i cudownie. Warto zapamiętać codzienne przyjemności, nasze dzieci i wnuki nie uwierzą. No i warto już szykować jakąś bajeczkę o wielkim nieszczęściu, które jak zwykle doświadczyło Polaków niczym Chrystusa. Zachód zdradził, Rosja napadła, coś w ten deseń. Zawsze się sprzedawało, kiedy wszystko spieprzyliśmy.
Polacy zmądrzeją? Już mistrz Kochanowski wiedział, że nie: Polak i po szkodzie głupi.
Do boju Polsko...
Nic się nie stao...
Już za 4 lata, już za 4 lata...
I jeszcze raz...
Skoro analogii studenckich szukać, to raczej tu mówimy o przejęciu i przygotowaniu do egzaminu, godnych studenta podczas urlopu dziekańskiego.