We wtorek sześciu mężczyzn – czterech Rohingya z Birmy, jeden Sudańczyk i jeden Kameruńczyk – przyleciało do Auckland. Pod opieką rządu Nowej Zelandii zaczną tam nowe życie.
Nowa Zelandia po raz pierwszy zaoferowała przyjmowanie migrantów z australijskich „aresztów na morzu" w 2013 r., co zostało zaakceptowane przez ówczesną premier Australii Julię Gillard. Jednak, mimo iż Nowozelandczycy nalegali, przez lata nikt nie został przesiedlony.
Wszystkie komentarze
Choćbyś znowu narobił w gacie, nie zmienisz definicji tego słowa. Ale poczytaj sobie, może się czegoś nauczysz. Kiedyś.
sjp.pwn.pl/slowniki/uchod%C5%BAca.html
"1. «stały lub czasowy pobyt poza granicami własnego państwa, spowodowany przyczynami ekonomicznymi, politycznymi lub religijnymi»"
kto niby plusuje własne posty xD? ja tego nie robię
a według tej definicji to każdy Polak na zmywaku w Londynie jest uchodźcą xD
No proszę, nareszcie łapiesz zasadę. Tak, ze względów ekonomicznych.
Poza tym czytałeś tekst, szczególnie ten kawałek o Rohingya? Wiesz, kim oni są i co ich spotkało między innymi za sprawą postów w sieciach społecznościowych, pisanych przez takie kreatury jak ty?
jeśli polscy imigranci zarobkowi w UK to dla ciebie 'uchodźcy', i uważasz, że taka definicja ma jakikolwiek sens, to mam do powiedzienia jedno: X D
Tyle że przytaczasz definicję słowa "uchodźstwo", nie "uchodźca". Bądź uczciwy i zacytuj definicję "uchodźcy":
"Ten, kto POD PRZYMUSEM okoliczności wyjeżdża z miejsca stałego zamieszkania w celu stałego lub czasowego osiedlenia się w innym państwie [...]"
Tym bardziej. Brak pracy, wizja biedoty i głodu mogą być równie dobrze "przymusem okoliczności" takim jak np. zagrożenie ludobójstwem.
Może sprawdź w słowniku znaczenie słowa "przymus" bo "wizja" to to raczej nie jest...
Akurat Nauryjczycy są znani z luźnego podejścia do seksu z dziećmi, podobnie jak mieszkańcy Pitcairn.
jednak migranci finansowi uporczywie sie nie zniechęcają i przypływaja
Doskonałe sformułowanie. Autor poświęcił zapewne całe 0.0005 sekundy na jego przemyślenie.
Brawo Australia
Napisałem też, że to nie więzienia. Osoby tam przebywające mogą w każdej chwili opuścić wyspy pod warunkiem, że nie udadzą się do Australii, gdyż każdy kto przekroczy nielegalnie granice tego państwa, traci raz na za wasze prawo pobytu w tym kraju.
Czerscy coviddziennikarze manipulują opinią publiczną segregując komentarze.
A ja tobie napisałem, że jesteś szczególnym połączeniem rasisty, ksenofoba i antyszczepa.
Taki "White Power" Ranger.
To jedź do Kataru czy Arabii saudyjskiej i tam ucz ich tolerancji , szacunku i demokracji.
Japonia stosuje jeszcze bardziej rygorystyczne prawo imigracyjne i nikt ich nie nazywa rasistami i ksenofobami.
Ilu tych Polaków uciekło kajakiem do Szwecji? Poproszę dane i źródło informacji.
Polacy jechali pracować a nie wisieć na socjalu !
To taka przenośnia jak sądzę. Tylko w ostatnich dziesięciu latach PRL na zachód na stałe wyjechało ponad milion Polaków. Ile wyjechało w latach 1945-1979 sam sobie poszukaj. Była wojna wtedy?
Prawackim deklom nie wytłumaczysz. Polacy uchodzili z godnościom osobistom, koniec i kropka!
Ale co to jest za argument? W czasach III RP wyjechało znacznie więcej ludzi z Polski, niż w czasie PRL-u. Jeśli ktoś nie rozumie dlaczego Australia tak stanowczo chroni swoje granice przed uchodźcami, to po prostu jest „misiem o bardzo małym rozumku”. A wystarczy popatrzyć na to ilu mieszkańców ma Australia, a ilu mieszkańców mają ubogie kraje Azji, którzy z oczywistych powodów bardzo chętnie zamieszkaliby w Sidney lub Perth.
Uprzejmie Cię informuję, że w Australii rządzi obecnie lewicowa partia o profilu socjaldemokratycznym :-). Niemniej jednak najwyraźniej jest to partia przede wszystkim racjonalna.
Jest cywilizowany dzięki restrykcyjnej polityce migracyjnej. O gangach Pakistańczyków przymuszających białe nastolatki z biednych rodzin do prostytucji jak w UK jakoś tam nie słyszałam.