W sobotę i niedzielę rano na terenie kontrolowanej przez Rosjan Zaporoskiej Elektrowni Atomowej doszło do potężnych wybuchów, o czym poinformowała Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej. „Ostrzał spowodował kilkanaście wybuchów, niektóre budynki, systemy i wyposażenie zostały zniszczone, ale na razie nie ma zagrożenia dla bezpieczeństwa nuklearnego" - napisano w komunikacie.
Rosja i Ukraina wzajemnie oskarżyły się o spowodowanie eksplozji.
"Dziś rano, 20 listopada 2022 roku, w wyniku wielu rosyjskich bombardowań w rejonie elektrowni atomowej w Zaporożu wybuchło co najmniej 12 pocisków" – doniósł ukraiński koncern Energoatom.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Ruskie i ukraińce to jedne i te samo homosovietikusy, kłamią i oszukują jak PiS!
Dokładnie tak. Życie rosyjskiego żołnierza jest dla Putlera warte mniej niż zero. Najważniejsze jest utrzymanie władzy.
Przy okazji - jesteś takim samym autonomistą wielkopolskim, jak ja jestem indyjskim radżą
Z bombardowaniem Polski się nie udało, wracają do elektrowni atomowej.