Rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny popełnia poważne przestępstwa, nawet przebywając w kolonii karnej. Do takich wniosków doszedł Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej, stawiając więzionemu od ponad dwóch lat politykowi kolejne zarzuty. Tym razem, jak wynika z informacji przekazanych w czwartek przez współpracowników Nawalnego, rosyjskie władze oskarżają go o „nawoływanie do terroryzmu i ekstremizmu, finansowanie działalności ekstremistycznej oraz rehabilitację nazizmu". Wszystkich tych czynów opozycjonista miał dopuścić się w ostatnich miesiącach.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Super, że ma prawo do ironii - i do współpracowników z Instagramem :)
I że wrócił z zagranicy do łagru - i w ogóle
Jeszcze tylko Rosja musi całkiem upaść - i można podstawiać Nawalnemu białego konia :)
(oczywiście ja również korzystam z prawa do ironii, ale serio: kibicuję Nawalnemu - jego dojście do władzy będzie oznaczało Wielką Smutę w Rosji - a to jest zgodne z naszą racją stanu :)
...tylko potem trzeba go będzie pilnować...
Na Instagramie nie ironizował Nawalny, tylko jego wspólnicy.
Nawalny może co najwyżej ironizować przez więzienny radiowęzeł.