Na prawdopodobnie ostatnim publicznym posiedzeniu kongresmeni przedstawili kolejne dowody obciążające byłego prezydenta USA Donalda Trumpa i wezwali go do stawienia się na Kapitolu, do czego jednak może nie dojść. Co w praktyce dało ich 14-miesięczne śledztwo?

- Nie mamy żadnych wątpliwości, że Donald Trump przewodził próbie obalenia amerykańskiej demokracji, która bezpośrednio poskutkowała przemocą z 6 stycznia [2021 r.] - powiedział demokrata Bennie Thompson, przewodniczący specjalnej komisji Izby Reprezentantów, która od 14 miesięcy bada pamiętny szturm zwolenników Trumpa na gmach Kongresu.

W czwartek komisja przedstawiła na to kolejne dowody: maile pokazujące, że Secret Service miała wiele ostrzeżeń na temat potencjalnej przemocy na wiecu, a Trump i tak chciał dołączyć do demonstrantów; czy serię nagrań z zeznaniami przesłuchanych świadków, w tym byłego szefa kampanii Trumpa Brada Parscale'a, który przyznał, że już cztery miesiące przed wyborami Trump planował ogłosić zwycięstwo, nawet gdyby przegrał.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Ewentualna reelekcja Trumpa byłaby katastrofą nie tylko dla USA. Jeśli po faktycznej próbie zamachu stanu nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności i będzie mógł kandydować, będzie to oznaczać kompletny rozkład amerykańskiego systemu prawnego. A mówimy tu tylko o jednej sprawie.

    Bezkarność psychopatycznych liderów znikąd, zawdzięczających popularność tabloidyzacji mediów, teoriom spiskowym i fake newsom, a przede wszystkim odwoływaniu się do najniższych instynktów motłochu oznacza, że z systemów demokratycznych wymontowano wszystkie bezpieczniki i że pojęcie ładu konstytucyjnego nie znaczy już nic, bo decyduje „wola mocy”, która porywa masy niezmiennie w stronę różnych odmian faszyzmu.
    już oceniałe(a)ś
    18
    0
    Takim kundlem z gatunku Trumpa jest m.in. Macierewicz.
    już oceniałe(a)ś
    18
    1
    "A niebawem komisja może zostać rozwiązana. Stanie się tak, jeśli Republikanie - zgodnie z prognozami - wygrają wybory do Izby Reprezentantów zaplanowane na 8 listopada."

    Nie tak do konca. Sondaze pokazuja, ze Demokraci moga nawet zwiekszyc swoja ilosc "krzesel" w Izbie reprezentantow. Wlasnie dzieki Komisji 6. stycznia i jej ustalen.

    Nawet Mitch McConnel nie patrzy optymistycznie na wybory...
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Ruski agent....
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Okazuje się, ze amerykański system, na który od zawsze tak psioczy Trump, po prostu go chroni. Wiec powinien raczej wychwalać go pod niebiosa.
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    Jeśli PiS przegra wybory w przyszłym roku, to pójdzie drogą wytyczoną przez Trumpa i 30% elektoratu będzie pewne oszustwa wyborczego. Już teraz robione są przymiarki i temat sfałszowanych wyborów pojawia się coraz częściej w wypowiedziach Kaczyńskiego.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    Jakim prawem taki dupek wywiózł z Białego Domu ważne tajne dokumenty i przechowywał je w swojej prywatnej posiadłości? "To Make America Great Again"? Bua, ha, ha! Za samo to, nie mówiąc o wielu innych poważnych przestępstwach powinien już dawno siedzieć.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0