Wszystko przez to, że na Kremlu już dawno zaplanowali miniony właśnie weekend jako moment sukcesu, godnego wspaniałego uczczenia. Bo był to w Federacji Rosyjskiej „jedyny dzień głosowania", wyznaczany tylko raz w roku, kiedy można przeprowadzać wszelkie wybory lokalne i parlamentarne.
Ale tym razem, jak zapowiadano jeszcze w lipcu, w „jedynym" dniu (lecz nie jednym, bo teraz w Rosji dla łatwiejszego fałszowania wyników „jedyny dzień" trwa dni trzy) obywatele nie tylko wybierali gubernatorów czy deputowanych do miejscowych dum lub sowietów. Kreml planował na 11 września „referendum", w wyniku którego mieszkańcy okupowanych przez armię rosyjską terytoriów Ukrainy mieli się mniej więcej jednogłośnie opowiedzieć za włączeniem ich ziem do matuszki Rosji.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Kto wie, może nawet na manewrach nie zawsze wygrywa sama ze sobą?
No ale są sprawy ważne (wojna) i ważniejsze (defilady, manewry)
Tak trzymać!
Ura!
I wtedy by działał
Bo w Rosji działa tylko to, co strzela i zabija
Ale nadeszła wojna i się okazało, że też niekoniecznie
Na tlegramie jest pieka setka jakiegoś bidoka z czołgu - okazało sie że mieli na froncie trzy czołgi z czego dwa strzelały ale nie jeździły, a jeden jeździł ale za to nie strzelał...
Bo to są wysoko wyspecjalizowane pojazdy
Każdy pełni inną funkcję
Dawniej to bym...
Dobre!
Rosja jest wielka i niesprawna jak to diabelskie koło w Moskwie.
Mr off i Dżimi nie piszą, bo utknęli w gondoli i im bakterie w telefonach padły.
Ja podejrzewam ze musza sie wycofywac wraz z rosyjska armia. Cos oboje umilkli od ostatnich postepow ofensywy ukrainskiej.
Najgorszą,najstraszniejszą kradzieżą była kradzież dokumentów bomby atomowej.
Co prawda szpiegowskie małżeństwo wysłano na łono Abrahama ale cywilizowany świat jest teraz bez przerwy szantażowany.
To nie tylko te małżeństwo sprzedało Stalinowi te tajemnice , np. naukowcy z Wlk. Brytanii .
Oni to byli tylko kozłami ofiarnymi, nie mieli możliwości by sami tego dokonać, spisek szpiegowski był znacznie szerszy a na krzesłach elektrycznych usmażono płotki.
Mówisz o małżeństwie Rosenbergów? Kurcze - całe 4 lata chodziłem do liceum przy ul. Rosenbergów właśnie zainteresowałem się sprawą "co to za jedni" dopiero jak ulicę przemianowano na Parkową...
Można powiedzieć Azja Środkowa. Kazachstan, Mongolia, te klimaty. Bo już Azja Wschodnia czyli Chiny, Korea, Japonia - no z czym do ludzi!
Pięknie by się na tle moskiewskiego kaliosa kolosa prezentowały.
Martwa natura dokumentująca przewały.
pewnie cena.