Z trudnym doświadczeniem swojej rodziny i swoim własnym, bardzo nietypowym dla członków nomenklatury radzieckiej, patrzył na świat inaczej niż starzy towarzysze. Jego żona mówiła, że w 1985 r., kiedy wrócił do domu po wybraniu go na sekretarza generalnego KPZR, oznajmił: "Tak dalej żyć nie należy. Potrzebujemy zmian".

Z Michaiłem Gorbaczowem zetknąłem się pierwszy raz w ciasnej windzie. Wepchnąłem się do niej za trzema mężczyznami i dopiero w środku zrozumiałem, że jeden z nich to pierwszy-ostatni prezydent ZSRR, a pozostali dwaj – przydzieleni mu ochroniarze.

- Terrorysta? Nie? Polak? Wy to wszędzie byście wleźli – uśmiechnął się dobrodusznie.

Zdziwiło mnie, że jest jakiś nieświeży. Pomięta koszula, garnitur jakby wyciągnięty z zatęchłej szafy. A ja pomyślałem o Raisie, jego eleganckiej zawsze żonie, z którą od czasów studenckich, jak można się było dowiedzieć z okładek plotkarskich tygodników, łączyła go wielka miłość.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Świat teraz ma ogromny problem...,jechać na pogrzeb Pana Gorbaczowa,czy nie jechać...??? On swoim życiem zasłużył sobie na godne pożegnanie...,to pewne...!!! Czy jednak zbrodniarz Putin z pogrzebu Pana Gorbaczowa nie zrobi sobie tuby propagandowej...??? Nie zazdroszczę światowym przywódcom sytuacji w jakiej się znaleźli... .Panie Gorbaczow,niechaj Pan odpoczywa w spokoju... .
    @prenumeratorzy@gmail.com
    A Putin myślisz, że pójdzie na ten pogrzeb?
    Przecież on Gorbiego nie lubił, bo mu ukochane imperium zdemontował i teraz musi się męczyć pół roku, żeby choć Kramatorsk z tego odzyskać - i mu się nie udaje...
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    @prenumeratorzy@gmail.com
    Nie sądzę, żeby Gorbaczow miał jakiś wystawny państwowy pogrzeb, więc żaden przywódca zachodni i tak nie musi przyjeżdżać. Putin też raczej się nie stawi, a ludność źle wspomina Gorbaczowa.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    @prenumeratorzy@gmail.com
    no przeciez w Boga nie wierzył, więc po co pogrzeb?
    już oceniałe(a)ś
    0
    12
    @prenumeratorzy@gmail.com
    Na pogrzeby zawsze chodzi się dla żywych. Zmarłemu i tak wszystko jedno.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Pytanie jest trochę bez sensu - akurat Putin w ZSRR nie zrobił specjalnej kariery, był nisko notowanym oficerem wywiadu wysłanym na prowincję w NRD i nawet w KGB raczej nie przebiłby sie na stanowiska decyzyjne.

    CO do Gorbaczowa to trochę to wszystko pokrętne
    Gorbaczow był działaczem partyjnym, politykiem walczącym o wladzę z krwii i kości, dzieckiem systemu. Nie był liderem duchowym jak Gandhi czy idealista jak Trocki, bo tacy nie dochodzą do tkaich stanowisk

    ZSRR rozpadł się wbrew woli Gorbaczowa, ale w pierwszej kolejności nie z uwagi na problemy gospodarcze, polityke Reagana czy nawet fiasko prób reformowania gospodarki. Problemy gospodarcze owszem były i narastały, ale w dużej mierze w wyniku rozpadu więzi gospodarczych między poszczególnymi republikami

    Siłą napędową rozpadu były 2 rzeczy : 1) częśc narodów włączonych siłą do ZSRR, po zaniechaniu represji wobec dysydentów, zorganizowała sie w walce o niepodległosć 2) w innych republikach, a przede wszystkim w samej Rosjii, było pokolenie młodych liderów jak Jelcyn, Krawczuk którzy swoją karierę polityczną widzieli nie w centralnych organach KPZR, ale jako liderzy nowych niepodległych państw. To ci liderzy od pewnego momentu bojkotowali rozkazy centrali, tworzyli "bliźniacze" kadry armii, gospodarki, itd/

    To co jest zasługą Gorbaczowa to fakt, iż majac władzę (choć nigdy nie sprawował władzy w sposób jednoosobowy, musiał się liczyć z czlonkami Biura Politycznego) poza małymi wyjątkami, nie zdecydował sie tłumić takich ruchów czołgami i pałkami.
    Już mało kto pamięta, że w referendum w 1990 czy 1991 r, większośc republik w tym Białoruś, Kazachstan, Ukraina opowiedziała sie z zachowaniem ZSRR w formie jakieś federacji

    I za ten w gruncie rzeczy prawie bezkrwawy rozpad ZSRR gorbaczow winien być pamiętany.
    @martini_waw
    "ZSRR rozpadł się wbrew woli Gorbaczowa, ale w pierwszej kolejności nie z uwagi na problemy gospodarcze"

    No jak to nie?
    Oczywiście że tak - ten system NIE DZIAŁAŁ - i z tej oto przyczyny dysydenci i młodzi liderzy wzięli wiatr w żagle
    Jak dla mnie - mylisz skutek z przyczyną

    Co do reszty - zgoda
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    @martini_waw
    Pytanie nie jest bez sensu, bo nie chodzi w nim o Putina, tylko o kimś takim jak Putin. W tamtych czasach (jak i w innych) też byli twardogłowi i zwolennicy luzowania kursu. Andropow należał do tych pierwszych, ale na nasze szczęście żył zbyt krótko jako gensek.
    A tak na marginesie, Trocki był dokładnie takim samym idealistą jak Stalin, Hitler czy Mao.
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    @PiekielnyPedro-dawniej.666

    Tu cięzko rozdzielić skutek od przyczyny. ZSRR od dawna miał problem z rolnictwem, koniecznością sprowadzania ziarna i mięsa z Zachodu, ale w połowie lat 80. był państwem dosyć stabilnym. Te problemy gospodarcze nasiliły się właśnie w latach 88-91, gdy niektóre republiki przestały wypełniać swoje zobowiązania względem innych, bo bardziej opłacało się przehandlowac towary np. na Zachód
    System gospodarczy w ZSRR był tzw. nakazowo - rozdzielczy tzn. że to władza centralna narzucała co masz zrobic ze swoją produkcją i komu ją sprzedasz i za ile - i to działało dopóty dopóki mogła to na kimś wymusić, gdy rejony przestały sie bać centrali przestało to działać
    Polecam w tym zakresie ksiażke reformy gajdara, która niby jest o latach 90. ale sporo opowiada o realiach późnego ZSRR

    Natomiast co do zasady zgoda z tobą, system nie działał i upaśc by musiał. Ja jedynie uważam że to byłby bardzo powolny upadek, taki jak Kuby, która bankrutuje od 30 lat i dalej partia trzyma tam władzę.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @martini_waw
    "Te problemy gospodarcze nasiliły się właśnie w latach 88-91"

    One były już ostro nasilone w 1985 z uwagi na szorujące po dnie ceny ropy (i gazu też)
    Rolnictwo to też był cyrk - żyzna Ukraina i żyzne Powołże, do których trzeba było sprowadzać zboże statkami ze świata...

    Nie, to nie mogło przetrwać
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    W przeciwieństwie do Putina, nie mu ziemia lekką będzie. To była inna twarz Rosji. Uśmiechnięta ale nie fałszywa. Szkoda że mu się nie udało.
    @a65m
    Z calym szacunkiem drogi Panie/Pani ale nie moge sie zgodzic. Pamietam te czasy dobrze jako ze wiekszosc lat 80tych pedzilem na PW i pamietam nasze ostrozne nadzieje, gdy Gorbaczow doszedl do wladzy. Ostrozne bo owszem glastnost i prerstrojka ale to byl dalej komunista, ktory chcial tylko POPRAWIC komunistyczny system. My natomiast chcielismy go ZASTAPIC demokracja i kapitalizmem. Gdyby mu sie udalo, system komunistyczy, a co za tym idzie prawdopodobnie dalsza zaleznosc w jakiejs formie Polski (i innych demoludow) od ZSRR i nasz wlasny system komunistyczny, trwaly by dalej, opozniajac nasza transformacje i rozpoczecie trudnej drogi nadrabiania ogromnych zaleglosci miedzy Polska i Europa. Tak ze zgadzam sie ze Gorbaczow pokazal inna twarz Rosji, uwazam ze naleza my sie wielkie podziekowania za otwartosc i ewentualny bezkrwawy (w znacznej mierze) rozpad imperium ale, w odroznieniu od Ciebie, jestem szczesliwy ze mu sie nie udalo.
    Co nie przeszkadza mi obdarzac go bardzo duzym szacunkiem.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Ja doceniłam niemal od samego początku,ale trzeba pamiętać, że jeden Gorbaczow nie czynił Wiosny Ludów,nie miał szans od samego początku. A dziś jest dla mnie bardzo ważna data:31 sierpień! 42 lata temu ,każdy kto był świadkiem tego co się wydarzyło do dziś wie ile znaczyło dla niego,dla jego dzieci,wnuków to co się zaczęło wtedy! To był początek wiekopomnych zmian,ale "dzięki" pisowskiej mafii dzisiejsze pokolenie oleje tę datę mówiąc kolokwialnie.
    I nosząc tzw.8 krzyżyk na grzbiecie dochodzę do jednej konkluzji:każde pokolenie tak ma , że historię Polski musi przeżyć w realu,bo opowieści i przeżycia swoich dziadków,rodziców traktuje jak mity greckie i samo musi przeżyć na własnym grzbiecie. A moje pokolenie musi się pogodzić, uznać fakt, że na naszym pokoleniu się skończy to nauczanie! My w młodości byliśmy uczeni tego,że ludzi należy szanować,a starszych szczególnie to według przykazania:Szanuj bliźniego jak siebie samego! A bardziej ludycznie i zrozumiałe dla każdego:Nie rób drugiemu co tobie nie miłe!I Polska w XXI wieku nie jest krajem przyjaznym zwykłemu,przyzwoitemu i uczciwemu obywatelowi RP.
    już oceniałe(a)ś
    25
    0
    "Potężne, władający wielką siłą militarną, ponad miarę ambitne imperium zostało rozmontowane bez wielkiego rozlewu krwi".

    A czy nie jest tak, panie Redaktorze, że ten rozlew nadszedł właśnie teraz z niejakim opóźnieniem?
    już oceniałe(a)ś
    26
    10
    "On pragnął - i planował - przeprowadzić głęboką reformę imperium, szykował nowy układ związkowy, dający wiele swobody republikom, jakoś tam spełniający ambicje narodów podporządkowanych Moskwie i ich elit"

    Czyli miał ten sam plan, który wcześniej próbował przeprowadzić niejaki Ławrientij Beria - tuż po śmierci Stalina (co chyba nie jest wiedzą do końca powszechną, ale można sprawdzić w wiki - takie właśnie Beria planował reformy i już nawet je zaczął)

    Berię wykończyli Chruszczow z Malenkowem - i zapetryfikowali ten syf na kolejne 35 lat

    Na szczęście Gorbiemu reformy się "udały" :)
    Na szczęście dla nas i świata miał bowiem pecha i ceny ropy szorowały wtedy po dnie - więc reformy skutkowały demontażem potwora zwanego ZSRR

    Gdyby z kolei ceny ropy były tak niskie za Putina, to może Rosja by dziś była demokratyczna - i (paradoksalnie) bogata?
    ...albowiem wszystko zależy od kasy...

    Mimo wszystko dobrze, że byli Andropow i Gorbaczow - bo gdyby do końca rządziły Breżniewy i Czernienki, to by się skończyło dużo bardziej krwawo...
    już oceniałe(a)ś
    14
    2
    Gorbaczow to był człowiek ruskiego systemu. On chciał ratować ZSRR. Może mniej krwi miał na rękach niż inni. Trochę mniej.
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    Panie Wacławie, jak zwykle duża satysfakcja, Pan rozumie i kocha Rosjan (nie raszistów Putina).
    Czy spotkał się Pan z proroczym akronimem nazwiska Gorbaczowa? Było to w 1984 roku, gdy wyjeżdżałem z Moskwy, bardziej marzenie z gatunku wishful thinking: (przepraszam za transkrypcję)
    Grażdanie, Otmieniu Reszenija Breżniewa Andropowa CZernienki, E/jesli Wyżiwu
    Serdecznie pozdrawiam i życzę powrotu do Rosji.
    już oceniałe(a)ś
    10
    2