Po wybuchowych zeznaniach byłej pracowniczki Białego Domu Cassidy Hutchinson kongresmeni wezwali przed swoje oblicze byłego radcę Pata Cipollone. Być może przesłuchają też agentów Secret Service. Inni świadkowie zdradzili, że dostawali sugestywne sygnały od ludzi Trumpa.

- On [Donald Trump] chce, żebym powiedział ci, że o tobie myśli. Wie, że wykazujesz się lojalnością i zrobisz to, co trzeba, kiedy będziesz składać zeznania - takie słowa miał usłyszeć jeden z niewymienionych z nazwiska świadków, który następnie opowiedział o tym komisji.

Innej osobie ktoś - nie ujawniono publicznie kto - przypomniał kilkukrotnie, że były prezydent czyta transkrypty posiedzeń.

- Powiedzieli mi, że tak długo, jak gram dla drużyny, wiedzą, że jestem w drużynie. Będę robił to, co trzeba. [Jeśli] chronię, kogo trzeba, wiadomo, że dalej będę doceniany(-a) w świecie Trumpa - referował świadek.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Szykujmy się, u nas będzie podobnie, tylko że gorzej.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    > "Donald Trump o tobie myśli"

    Kłamstwo! Ten pajac jest niezdolny do myślenia...
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Jeżeli w praworządnych Stanach są możliwe takie sytuacje, to wolę sobie nie wyobrażać co się będzie działo w Polsce podczas przyszłorocznych wyborów!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Czym różni się maniakalna osobowość Trumpa od psychopaty Putina? Niczym. Tak samo jak od nich obu niczym nie różni się obsesyjna paranoidalność Kaczyńskiego.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0